Nurtuje mnie bardzo dla nie istotna kwestia, a mianowicie wzrost mam 164 i ważę 68kg. Czy będę sięgał do ziemi palcami półstopami, czy całą stopą i czy będę musiał sv obniżać? Jak możecie to napiszcie jaki macie wzrost i czy mam się martwić tym że nie urosłem?? dzięki.

161cm...nie martwię się wzrostem na sv-ce, bo mam siedzenie zmienione na płaskie i twarde...ale pupę za to miękką
Do ziemi dosięga 3/4 mojej stopy w miękkich butach typu "adidasy". W Sidi jest lepiej, bo mają mały obcas. Zawsze możesz się podczas kupna przymierzyć, a jak będzie coś nie tak, to zestaw do obniżenia moto i po kłopocie.

Zestaw do obniżania moto to jeden z gorszych pomysłów ale na szczęście nie jedyny, najpierw kanapa potem zawieszenie, ale myślę że dasz rade - to moto spokojnie na jednej nodze się trzyma

W sezonie widziałem pannę na enduro, jak stanęła na światłach to ledwo, naprawdę już czubkami butów dotykała ziemi i dawała radę

Dokładnie przy twoim wzroście czubkami butów będziesz dotykał. Ja mam 170 całe stopy prawie że są na ziemi ale się nie przejmuj, dasz rade!!!!

To chyba nie ja? Ja raczej sięgam całymi palcami ziemi Przy jeździe asfaltowej to nie robi, ale już w terenie przydałaby się przyczepność całej stopy...

Dasz radę spokojnie. SV jest niska i jeśli tylko masz trochę siły, to nawet jak się przechyli, to ją utrzymasz. A jak poleci mocniej, to nawet cała stopa oparta na ziemi Ci nie pomoże.

Zgadza się, to również (poza wyglądem i dźwiękiem) przekonało mnie do kupna tego motocykla.

A może jest ktoś z Niska bądź okolic to z chęcią bym podjechał się przymierzyć najlepiej do n-ki?


---
I am here: http://maps.google.com/maps?ll=50.709129,22.405020

To akurat żadna różnica, za to gaźniki są trochę niższe. I też popieram najpierw dłubanie kanapy, dopiero potem zabawy zawieszeniem.

W sezonie widziałem pacjenta na SM co jak stanął na światłach to wcale nie dotykał ziemi. No ale on zaczynał od trialu

Nieee, tamta panienka to naprawdę była bardzo niziutka, a zresztą poznałbym Twoje moto przecież.

Właśnie tak, ja mam tylko kanapę zmienioną przez poprzedniego właściciela i to mi wystarczyło. Przy zawieszeniu nie dłubaliśmy, bo nie było takiej potrzeby.

Dzięki za odpowiedzi i jeszcze jedno pytanie: czy zwracać uwagę na licznikowy przebieg motocykla? A na co szczególnie zwrócić uwagę?

Wzrost do motocykla pokaże ci strona http://cycle-ergo.com/

Co do przebiegu, gaźnikowe powinny mieć 50kkm bez problemu.
Jednak ja niezbyt interesowałem się przebiegiem. Głównie patrzyłem na stan moto ogólny.

Dzięki za odpowiedzi, podbudowany jestem. A gdzie można siedzonko obniżyć jak coś?

Jeśli już trochę jeździłeś na motocyklach to spokojnie bez obniżania powinieneś dać radę, jeśli nie to moim zdaniem lepiej obniżyć przynajmniej dla lepszego samopoczucia. Mam tyle wzrostu co Ty, obniżyłem motocykl o 2,5 cm i naprawdę wbrew pozoromto bardzo dużo, więcej moim zdaniem nie trzeba. Obniżone mam zawieszenie, ale jak najbardziej przychylam się do opinii, że lepiej pogrzebać w siedzeniu. Pewnie wyjdzie taniej, a przy okazji można poprawić siedzenie, na które bardzo dużo ludzi narzeka.

Co do przeróbki kanapy, to możesz poszukać coś na allegro, rozglądnąć się za jakimś tapicerem u siebie w okolicy, albo poszukać fachowców w internecie.

Na forum też jest o tym sporo:
http://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=10&t=363&hilit=kanapa

http://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=10&t=2908&hilit=kanapa

Sv jest tak lekka, że i bez obniżania się obejdzie nawet przy 160 cm wzrostu. Ja już kupiłem mocno obniżoną sv-kę ale nie jestem zwolennikiem takich zabiegów ze względu późniejsze jego prowadzenie motocykla.

Ja mam 168 i 67kg i daje rade z litrem i plecakiem... kiedy mam rozstawione dwie nogi to stoję na półstopach, a jak jedna to cała na ziemi. Mam schowane lagi z przodu 2cm.