Jeśli chodzi o wysokość to wystarczy przyciąć go na pół, wstawić profil o mniejszej lub większej średnicy, powiercić w profilach, wstawić bolec i masz regulowany pod każdy praktycznie motocykl. A szerokość i tak jest już regulowana. I tak pomyślałem, że można by o tym pomyśleć (wliczając to w koszty roboty) już przy jego składaniu puki nie jest jeszcze pomalowany. Cześć osób, które kupi ten podnośnik bez tej regulacji wysokości nie będzie mogła sobie go we własnym zakresie tak łatwo przerobić a przypuszczam, że kiedyś zmieni motocykl na inny oraz będzie można komuś go pożyczyć kto ma inny motocykl. Jeśli doszło by do realizacji takiego pomysłu na samym początku dolna połowa powinna być z szerszego profilu a górna z mniejszego. Żeby to rozwiązanie z bolcem w środku nie kolidowało z ta dźwignią do podnoszenia, która wchodzi właśnie do środka to można ją obok zamontować, po prostu przyspawać rurkę o większej średnicy i w nią wsadzić ta dźwignie.

W sumie niezły pomysł kozik ale wydaje mi się, że łatwiej by było dospawać 2 nakrętki w poziomym profilu i "w razie czego" kupić nóżki i regulować wysokość, wtedy podejrzewam, że byłby w miarę uniwersalny. stojak i tak jest dość masywny, a takie zmiany napewno zwiększyły by jego ciężar. Z ceną tak jak pisałem, możliwe, że da się coś skubnąć ale to dopiero jak będę kupował cały materiał, bądź miał wstępną ilość chętnych - narazie wyliczyłem taką. Stojak wygląda jak kupiony w sklepie, raczej nie ma się czego powstydzić.



Nie bardzo rozumiem? Trochę przy tym pracy jest i kosztów sporo więc stąd wstępna cena, która tak jak pisałem wcześniej może się zmienić.

Wszelkie pomysły mile widziane

Co tu rozumieć? Za poświęcony wysiłek należy ci się stosowna zapłata. Niczego więcej nie sugerowałem.

PS. Też podpinam się pod pytanie o uniwersalność. Raz, mam gaźnikowca. Dwa, nie wiem jak długo to jeszcze potrwa.

myślę, że stojak się nie zmieni, ale tulejki będą inne, musiałbym znaleźć jakiegoś gaźnika z moich okolic i przypasować jeśli bedą chętni

Ja sie chyba pofatyguje do Ciebie jak bedziemy w toronto ciekawe jak pod VTR bedzie pasowac

zapraszam Notek

Dużo lepszy pomysł z tymi nakrętkami i nóżkami, bo mniej kłopotliwy w wykonaniu . Ja zastosowałbym taki, jakie używane są choćby pod lodówką czy pralką, ale najlepsze byłyby takie ruchome z kulka w środku ( coś na zasadzie łącznika stabilizatora samochodowego). Chodzi mi o to, że jak będziemy podnosić motocykl a podnośnik będzie się bujał np. z prawej na lewą stronę, to żeby plastikowa czy metalowa podpora od nóżki całością dotykała podłoża, a nie tylko jej krawędzią. Wg filmiku wychodzi na to, że jeśli użyjemy nieruchomej podstawki z nóżką to właśnie ta podstawka nie będzie dotykała całością do podłoża kiedy już będziemy coś robić przy motocyklu. Na razie tylko coś takiego znalazłem

http://allegro.pl/mocowanie-do-sufitu-s ... 29824.html

wiem o ci Ci chodzi kozik, można podjąć kilka prób i wybrać najlepszą. Nie sądzę, jednak, żeby wysokość była problemem. Pomysł może być też taki, że do wspomnianych nóżek przykręcamy jeszcze jeden profil poziomy. Ile fachowców tyle opcji jak to mówią Dzięki za sugestie

Takie ruchome nóżki może sobie potem każdy dokupić i wkręcić we własnym zakresie. Wystarczy, że ty tylko przewiercisz w profilu i przyspawasz nakrętki. To była tylko moja sugestia aby ułatwić stawianie motocykla na podnośniku poprzez łagodne przemieszczanie się na tych kulkach i żeby ostre krawędzie nóżek nie niszczyły posadzki.

Wszytko ok Kozik, nie pisałem tego złośliwie, żle mnie zrozumiałeś. Nie ma problemy z tymi nakrętkami

Spoko! Spoko! Ja tu nic za złośliwość nie odbieram, po prostu co mi wpadło na myśl z tym podnośnikiem to napisałem, im więcej pomysłów tym lepiej bo potem jest z czego wybierać jak przychodzi do montażu, każdy może sobie coś z tego wybrać.

zgadzam się

Witam wszystkich, trochę to trwało, ale jak wspominałem kilka postów wcześniej zabierałem się za zrobienie podnośnika.
Wczoraj doszło do końcowego złożenia i podniesienia eSVały.

Materiały użyte do budowy:
- jakiś znaleziony wózek czy coś takiego (podstawa)
- lewarek samochodowy
- profile, i inne blaszki, duperele.

Składałem to z ojcem z tego co było w garażu i pod ręką. Nie jest to może cud techniki i najnowszy krzyk designerski, ale spełnia swoje zadanie. Stojak zrobiony dopiero wczoraj, więc jeszcze nie pomalowany i oszlifowany. Zajmę się tym dopiero na wiosnę. Tutaj przesyłam Wam kilka fotek, na moją wizje podnośnika. Chętnie odpowiem na Wasze pytania. Pozdrawiam!

Bardzo ładnie Choć widzę jeden minus - jazda z profilem zamkniętym, albo chłonne czasowo podłączenie. Jednak efekt ( zastosowanie ) świetne - no i prostota Ja kończę swój - niestety strasznie czasochłonny, nawet nie wiem czy zadziała, ale zabawa jest - się nauczyłem w końcu spawać:D

same złote rączki widzę, stojaków od wyboru do koloru, nie dało rady jakoś tego mocowania zmienić? Co prawda profil trzyma napewno dobrze. Przykręcony widzę w ta dziurę fi 10 tak? W sv problem jest ze środkiem ciężkości do takiego stojaka, mniemam, że dlatego nie ma oryginału w ofercie do sv

Ze środkiem ciężkości jest naprawdę kłopot Dlatego zdecydowałem się na profil. Można pokombinować z mocowanie dwupunktowym tj. rama(przelot) i to do czego mam profil przykręcony. Sam musiałem, przespawać go, żeby ustawić dobrze środek. Ale nie było źle, 2 próby i się udało.
Profil przy sprawnych rączkach można szybko zdemontować. Ja z racji tego, że motocykl ustawiać muszę prostopadle do bramy wjazdowej, co jest nie lada kłopotem, profil pomaluję i zostawię na stałe. Aż tak się nie rzuca w oczy..

Gdyby te nasze Sv-ki miły seryjną centralkę to nie było by tych wszystkich kombinacji We wszystkich poprzednich motocyklach miałem centralkę i pewnie dlatego brakuje mi tego elementu w SV-ce.

http://allegro.pl/motobagaz-centralna-p ... 13239.html
Za taką cenę, wole pokombinować w garażu ze spawarką Ta stopka ma plus przy codziennym użytkowaniu jednak

Ja kombinuje z 2 punktowym-podnoszeniem. Montuje taki pseudo bursig na dwóch śrubach "sercowych" i niby jako 2 nośne. Dorobiłem pseudo zabezpieczenie przeciw przechyleniu ( co by wszystko na sercowe nie szło ), ale i tak nie wiem jak wyjdzie sprawa z "spadnięciem" motocykla z adaptera... Zabawa jak cholera, ale zużyłem wszystkie profile we wsi i mi zabrakło na rączkę

Witam ponownie

Udało mi się zmajstrować podnośnik. Na razie bez wodotrysków typu załamanie ostrych krawędzi, cynkowanie czy odpowiedniej długości śruby itp. Sprawdziłem działanie i jak na razie wszystko jest OK. Nie próbowałem siadać na motorze, ale powinien bez problemów utrzymać. Łapie za ramę w 2 miejscach a środkowy sworzeń podtrzymuje motor w odpowiedniej pozycji i wchodzi w oś wahacza.