powiem Ci, że z tą jazdą po "złej" stronie to szybko zmienia się zdanie bo jest bardzo wygodnie. Normalnie, a może nawet lepiej.
Lepiej!? Myślę, że inaczej, a lepsze to są drogi/autostrady i kultura na nich panująca. Przybliż co miałeś namyśli? Ja oczywiście byłem cały w strachu na myśl o tym, że będę śmigał po tej "złej" stronie, ale nie było źle, a nawet b.dobrze Bardzo pomaga oznakowanie poziome
_________________ Byle dalej, byle w przód, absolutnie, absolutnie. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa....
10 lut 2012, o 03:29
Kilerpl
Klonowy orator
Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32 Posty: 839 Lokalizacja: GTA
Płeć: mężczyzna
Moto: nima :)
Re: ACTA-cenzura internetu
spyra78 napisał(a):
Co znaczy lepsza robota? Jak wszędzie chyba tyle, że może ciut o nią łatwiej. Zależy kto czego szuka i na czym się zna... ///i powiem Ci, że z tą jazdą po "złej" stronie to szybko zmienia się zdanie bo jest bardzo wygodnie. Normalnie, a może nawet lepiej.
Lepsza, bo o nią łatwiej i trochę lepiej płatna , co do kultury na drodze to od kiedy jeżdżę w kanadzie to spotkałem się tylko raz z osobą nie kulturalną na drodze. Ciekawe jak to teraz w Polsce wygląda
_________________ Trawa jest zawsze bardziejzielona po drugiej stronie płotu Ego nihil timeo, quia hihil habeo
A czego się dziwicie? Ludzie z poza większych miast jeżdżą jak skaranie boskie - umieją patrzeć tylko przed siebie i jadą tak jakby mieli wszystkich w nosie. Normalnie ofermy drogowe. Ludzie z większych miast ciągle stoją w korkach, więc się chamsko pchają. Jak wyjadą poza miasto to cisną gaz w podłogę, bo w mieście tego za bardzo nie da rady zrobić. Jak psy spuszczone ze smyczy. W polsce dopiero budują autostrady, ale jazda nimi jest cholernie droga - drugie tyle co same paliwo, więc nie wszyscy będą nimi jeździć. A dla alternatywy pozostałe drogi naćkane są fotoradarami stojącymi i przenośnymi, setkami tysięcy powtarzających się głupich znaków np. teren zabudowany 500m, potem już koniec, za 1 km znów teren zabudowany, tu 50, tam 70, znów 50... istna maskarada! Ten kto jeździł za zachodnią granicą zobaczył, że tam jest wszystko 10 razy bardziej czytelnie zrobione i nie ma takiej szopki jak u nas. I jeszcze w tamtym roku zaczął latać helikopter z aparatem, ale na szczęście głównie lata tylko nad trasą Warszawa - Gdańsk.
Moim zdaniem w poslce ludzie jeżdżą zgodnie z warunkami drogowymi, jakie nasz kraj nam oferuje
_________________ SVNERWUS
10 lut 2012, o 19:46
Kilerpl
Klonowy orator
Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32 Posty: 839 Lokalizacja: GTA
Płeć: mężczyzna
Moto: nima :)
Re: ACTA-cenzura internetu
Z tymi łapankami to przesadzają w Polsce, za 20% powyżej limitu prędkości to fotoradar w ogóle zdjęć nie powinien robić. Z autostradami to też jest rozwiązanie do pewnego czasu, bo choć w kanadzie jest autostrad dużo to taką autostradą aby przejechać 50km w godzinach szczytu 7:00-8:30 i 16:00-18:30 to zajmuje nawet 3 godziny.
Niektórzy tak jeżdżą codziennie, ja tak jeździłem przez rok aż nie wytrzymałem i odszedłem z tej roboty do której musiałem tyle czasu marnować na dojazd .
Z uprzejmością to różnie bywa, mnie zajęło pewnie z rok aby stać się kulturalnym na drodze jak inni. W końcu zrozumiałem że pełna kultura na drodze daje więcej przyjemności z jazdy. Raz upadłem gdy mnie jakiś Koreańczyk odciął swoim subaru gdy mój pas się kończył a on nie chciał mnie wpuścić. Czuł się pewnie zagrożony bo ja miałem 5.7 hemi pod maską . Tak mnie zbulwersował że go później goniłem i chciałem z drogi zepchnąć ale uciekł skręcając w lewo
Z pozytywów to przegapiłem kiedyś całe zielone światło na krzyżówce bo czegoś szukałem w schowku i nikt na mnie nie zatrąbił , tak samo dzisiaj ktoś stał na krzyżówce na zielonym to mu tylko długimi mrugnąłem aby się obudził bo klaksonem to tak trochę chamsko
Teraz wy opiszcie doświadczenia z Polskich dróg
_________________ Trawa jest zawsze bardziejzielona po drugiej stronie płotu Ego nihil timeo, quia hihil habeo
Ostatnio edytowano 10 lut 2012, o 20:42 przez Kilerpl, łącznie edytowano 1 raz
10 lut 2012, o 20:10
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
Re: ACTA-cenzura internetu
U nas czasem trąbią jak na żółtym nie ruszysz, a nie daj bóg staniesz na strzałce do skrętu. Ale takie chamstwo też jest podejrzewam mocno spowodowane masą przyjezdnych ludzi. Bardzo dużo wsioków przyjeżdża za chlebem, dorabia się, kupuje auto i myśli że jest pan.
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
10 lut 2012, o 20:17
raptor
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 00:50 Posty: 526 Lokalizacja: śląskie
Re: ACTA-cenzura internetu
He he mnie się nie zdarzyło, że ktoś zatrąbił na żółtym albo na strzałce, ale dobrze wiedzieć, jak co to stanę i się zapytam ...
Z pozytywów to przegapiłem kiedyś całe zielone światło na krzyżówce bo czegoś szukałem w schowku i nikt na mnie nie zatrąbił , tak samo dzisiaj ktoś stał na krzyżówce na zielonym to mu tylko długimi mrugnąłem aby się obudził bo klaksonem to tak trochę chamsko
Wcale nie chamsko zatrąbić... we włoszech i grecji np. jak jeżdżą samochody górskimi drogami takimi, gdzie nie widać co jest za zakrętem, to trąbią "na zaś" oznakowując, że jadą. Ja sam w tym roku w wakacje gdybym nie zatrąbił to bym miał skasowany przód w samochodzie. W Sandomierzu jak się przejeżdża Wisłę jadąc od Tarnobrzega w stronę Opatowa jest całkiem spory podjazd pod górkę, a na końcu jego światła. Jakiś gościu w passacie tak jak ty stanął przede mną i zaczął namiętnie czegoś szukać w schowku, nic nie czuł że jego auto zaczęło się staczać. Musiałem kilka razy zatrąbić by się ocknął i wcisnął hamulec 10 cm przed moim błotnikiem.
_________________ SVNERWUS
10 lut 2012, o 20:58
vazon
motocyklista
Dołączył(a): 28 mar 2011, o 21:08 Posty: 281 Lokalizacja: Wawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2000
Re: Kultura jazdy po polskich drogach
Notturno SV napisał(a):
U nas czasem trąbią jak na żółtym nie ruszysz, a nie daj bóg staniesz na strzałce do skrętu. Ale takie chamstwo też jest podejrzewam mocno spowodowane masą przyjezdnych ludzi. Bardzo dużo wsioków przyjeżdża za chlebem, dorabia się, kupuje auto i myśli że jest pan.
hehe Notek, Słoniu już to zapodał w "humorze", mam wrażenie, że przegapiłeś
Za to w Sverige elegancko na drogach, prawie nikt nie przekracza prędkości, ruch mały (fakt, że mieszkam na zadupiu ) i w ogóle taka pozytywna atmosfera. Przyjemnie, wręcz relaks za kółkiem. W PL tego nie miałem.
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
10 lut 2012, o 21:19
Kilerpl
Klonowy orator
Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32 Posty: 839 Lokalizacja: GTA
Płeć: mężczyzna
Moto: nima :)
Re: ACTA-cenzura internetu
Razor napisał(a):
Kilerpl napisał(a):
Z pozytywów to przegapiłem kiedyś całe zielone światło na krzyżówce bo czegoś szukałem w schowku i nikt na mnie nie zatrąbił , tak samo dzisiaj ktoś stał na krzyżówce na zielonym to mu tylko długimi mrugnąłem aby się obudził bo klaksonem to tak trochę chamsko
Wcale nie chamsko zatrąbić... we włoszech i grecji np. jak jeżdżą samochody górskimi drogami takimi, gdzie nie widać co jest za zakrętem, to trąbią "na zaś" oznakowując, że jadą. Ja sam w tym roku w wakacje gdybym nie zatrąbił to bym miał skasowany przód w samochodzie. W Sandomierzu jak się przejeżdża Wisłę jadąc od Tarnobrzega w stronę Opatowa jest całkiem spory podjazd pod górkę, a na końcu jego światła. Jakiś gościu w passacie tak jak ty stanął przede mną i zaczął namiętnie czegoś szukać w schowku, nic nie czuł że jego auto zaczęło się staczać. Musiałem kilka razy zatrąbić by się ocknął i wcisnął hamulec 10 cm przed moim błotnikiem.
W takich sytuacjach to co innego, ale dla mnie chamskim zachowaniem jest na kogoś trąbić bo ktoś nie ruszył od razu ze świateł bo się akurat zamyślił .
Pm2z a gdzie jest ten Sverige? i dlaczego masz w opisie płeć:kobieta a w poście piszesz "nie miałem", zdecyduj się
_________________ Trawa jest zawsze bardziejzielona po drugiej stronie płotu Ego nihil timeo, quia hihil habeo
Pm2z a gdzie jest ten Sverige ? i dlaczego masz w opisie plec:kobieta a w poscie piszesz "nie mialem", zdecyduj sie
Sverige to po szwedzku Szwecja; co do mojego profilu, to przeprowadzałem się i zmieniałem o2o na tyle często, że już straciłem siły do aktualizowania i jakoś tak z rozpędu stałem się kobietą Może odkryłem drugą stronę swojej natury??? Obecnie: Sverige, moto F3, a płeć jednak M, ale to wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie, więc nie przywiązujcie do tego wagi
p.s. gdy w edycji profilu w płci wybieram "nie bardzo wiem" (jest taka opcja) to program zgłasza błąd...
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
p.s. gdy w edycji profilu w płci wybieram "nie bardzo wiem" (jest taka opcja) to program zgłasza błąd...
Widać nasze forum powątpiewa w Twoją męskość Dzwonkowi trzeba zgłosić, on ma dostęp do tego by to naprawić
_________________ SVNERWUS
11 lut 2012, o 01:13
lukkas00
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:38 Posty: 974 Lokalizacja: Szczecin/Pyrzyce
Re: Kultura jazdy po polskich drogach
ACTA??
_________________ SV 650 S 2005 r
11 lut 2012, o 11:47
Kilerpl
Klonowy orator
Dołączył(a): 28 kwi 2011, o 04:32 Posty: 839 Lokalizacja: GTA
Płeć: mężczyzna
Moto: nima :)
Re: Kultura jazdy po polskich drogach
lukkas00 napisał(a):
ACTA??
Napewno to przez nie
Co do kultury to uczyłem dzisiaj moją prawie ex żonę jak się jeździ poprawnie co by się nie zabiła jak będzie sama jeździć i ją jakiś pajac wytrąbiał bo światło się zmieniło na zielone a ona nie ruszyła. Widać jeszcze się kultury na drodze nie nauczył
_________________ Trawa jest zawsze bardziejzielona po drugiej stronie płotu Ego nihil timeo, quia hihil habeo
11 lut 2012, o 17:56
kasper79
motocyklista
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 19:43 Posty: 170 Lokalizacja: PWL / Oslo
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650n '02
Re: Kultura jazdy po polskich drogach
pm2z napisał(a):
Za to w Sverige elegancko na drogach, prawie nikt nie przekracza prędkości, ruch mały (fakt, że mieszkam na zadupiu ) i w ogóle taka pozytywna atmosfera. Przyjemnie, wręcz relaks za kółkiem. W PL tego nie miałem.
Ja, co prawda w Norge, ale temat ten sam. Do tego zawodowo jeżdżę 5-ty rok, więc przyzwyczajenia z Polandu już zapomniane. Najlepszy jest numer jak chcesz kogoś przepuścić na pasach w Pl. Wszyscy mocno zdziwieni i z nieśmiałością, czasem wręcz bojaźnią przechodzą. Ilu już mnie za to strąbiło (za zatrzymywanie się przed pasami jak pieszy grzecznie przy krawężniku czeka) to nie zliczę. pm2z, gdzie tam rezydujesz?
Za to w Sverige elegancko na drogach, prawie nikt nie przekracza prędkości, ruch mały (fakt, że mieszkam na zadupiu ) i w ogóle taka pozytywna atmosfera. Przyjemnie, wręcz relaks za kółkiem. W PL tego nie miałem.
Ja, co prawda w Norge, ale temat ten sam. Do tego zawodowo jeżdżę 5-ty rok, więc przyzwyczajenia z Polandu już zapomniane. Najlepszy jest numer jak chcesz kogoś przepuścić na pasach w Pl. Wszyscy mocno zdziwieni i z nieśmiałością, czasem wręcz bojaźnią przechodzą. Ilu już mnie za to strąbiło (za zatrzymywanie się przed pasami jak pieszy grzecznie przy krawężniku czeka) to nie zliczę. pm2z, gdzie tam rezydujesz?