Tylko o to chodzi?? eeee amerykanie to dziwni jednak są

To tak w skrócie, napewno są też tam jakieś uprzedzenia polityczne jako że Kanadyjczycy kiedyś spalili biały dom .
Amerykanie się śmieją z Kanadyjczyków że są tacy łagodni a Kanadyjczycy się śmieją że Amerykanie są tacy narwani.
No i jest jeszcze kwestia tego że kanada działa w systemie metrycznym gdy w usa maja galony, cale itp.

Myślę, że to jest bardziej kwestia poprawienia humoru amerykanom niż jakieś prawdziwe uprzedzenia

Edit: Przypomniał mi się taki komentarz Amerykanina "co? dlaczego nie nosisz broni? co ty myślisz że to jest kanada?"

Rozwiązywałem parę testów i niektóre z nich w ogóle nie mają sensu dla mnie , może mi ktoś wyjaśnić dlaczego :


1. Jakim cudem 1 może wyprzedzić 2 skoro jedzie prosto a pas jest zwężony do 1 pasa za krzyżówką, a przecież na skrzyżowaniach wyprzedzać nie wolno .
Tam chyba powinna być strzałka do skrętu w lewo i jazdy na wprost, a pas na którym jest 1 powinien być tylko do skrętu w prawo

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------


2. Skoro wjeżdża się do miasta Rudnik to liczy się to jako teren zabudowany, dlaczego jest tam limit prędkości 90?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------


3. Serio? Sprawdzanie luzu na HYDRAULICZNYM hamulcu?

Zielona tablica oznacza miasto ale jeszcze nie teren zabudowany

Zielona tabliczka to nie jest teren zabudowany- najpierw znaki sobie odśwież
a na skrzyżowaniu nie można wyprzedzić jeżeli zmieniasz pas i pojedziesz pod prąd, a nie jedziesz pasem normalnie i gdzie niby się pas zwęża?? znak dotyczy, że jest krzyżówka, a nie zwężenie.

OK to ad 2 mamy rozwiązane , u nas nie ma znaków

Odnośnie ad1, w teście są zaznaczone poprawne odpowiedzi i pisze że 1 jadąc prosto może wyprzedzić 2. Przy takim ułożeniu drogi nie widzę w tym sensu, aby nawet mógł z tego prawego pasa jechać prosto

Nie patrz tak dokładnie na obrazek tylko na znaki, a obrazek jest schematem. To że tam droga za skrzyżowaniem faktycznie wygląda dziwnie nie znaczy, że nie możesz tam pojechać.

Kiler...na logikę...Pojazd, który skręca w lewo zwalnia. Gdybyś jechał tym autkiem, które jedzie prosto przez skrzyżowanie, zwolniłbyś do prędkości tego, co skręca w lewo? Wydaje mi się, że nie, jechałbyś stałą prędkością...no może ciut wolniej, bo przez skrzyżowanie. On zwalnia, skręca w niczym Ci nie przeszkadzając, a Tym mykasz prosto, tym bardziej, że ci z Twojej prawej i lewej też mają znak ustąp pierwszeństwa. I tym oto sposobem go wyprzedzasz, bez zmiany pasa.

I przyzwyczaj się, że oznakowanie poziome nakazujące jadę w lewo/prawo/na wprost nie koniecznie musi się zgadzać z kształtem samego pasa ruchu... Bywa, że skrzyżowania są przebudowywane, modernizowane, dorabia się jakieś dodatkowe pasy do skrętu w tą czy tamtą stronę i wychodzi z tego niezła kaszana. Nie mówię już o sytuacji, gdy np. na drodze są na sobie dwie czy trzy warstwy znaków poziomych i linii. Bo był remont, bo starych nie zdrapali do końca, a położyli nowe, a po remoncie położyli jeszcze inne...

Marta jeżeli za krzyżówką by były 2 pasy to nie ma problemu, nie trzeba zwalniać ale zmyliła mnie ta grafika gdzie prawy pas nagle się kończy, za to lewy nadal kontynuuje .

Nie chodzi mi o samą jazdę tylko o testy, bo prawdopodobnie pojadę na zdawke testów i sformułowania niektórych pytań zbijają mnie z tropu

Lasooch, myślę że w tym przypadku obowiązują znaki poziome zaraz przed skrzyżowaniem, w zimie w ogóle nie widać poziomych i jakoś ludzie jeżdżą .
U nas jak mocno sypie to z 4 pasmowej autostrady robi się 1-2 pasmowa, każdy wtedy jedzie środkiem

Wiesz, co ja robiłam ucząc się pytań, które mi się jakoś do kupy nie składały??? Uczyłam się ich na pamięć...choć jak weźmiesz książkę dołączoną do testów, przeczytasz o obowiązujących przepisach ze zrozumieniem, to zobaczysz, że wszystko układa się w jedną logiczną całość i dużo łatwiej się wtedy testy rozwiązuje, bo więcej rozumiesz. Ja ucząc się do egzaminu teoretycznego na A zrobiłam bardzo głupi błąd. Z przekonaniem jaka to Fafarafa ze mnie, bo przecież prawko na B, autem jak dotąd bez kolizji pomykam i przepisy "znam", zamiast przeczytać książeczkę, zabrałam się za testy...i szczena mi opadła, jak zobaczyłam, ile błędów popełniłam. Usiadłam, przeczytałam na spokojnie książeczkę, zanotowałam sobie kilka przepisów, które najgorzej było mi ogarnąć, przeczytałam je jeszcze kilka razy, a potem dopiero wzięłam się za testy. I błędów było duuużo mniej. Na egzamin poszłam na luzie i nie zrobiłam ani jednego błędu.

Ja będę pisał na A+B + E, ale przynajmniej nie muszę jazdy robić .
Mogę jeździć na kanadyjskim prawku ale to tylko przez rok, a później znowu musiał bym odnawiać to łatwiej sobie Polskie wyrobić
Można na dwa lecieć, jedno do rutynowej kontroli a jedno gdy coś przeskrobie

Marta ja to mam taki charakter że bym się nie zdziwił jakbym przerwał i zadał wytłumaczenia od egzaminatora, dlaczego ta grafika lub inna jest źle lub nie przejrzyście narysowana .

Skoro już jesteśmy przy różnicach międzykontynentalnych i jeździe samochodem to takie mam pytanie
Czy dozwolone jest w PL jazda samochodem/moto i picie np. kawy podczas jazdy?
Tutaj dla kierowców samochodów i policji to jest pierwsza rzecz jaka robią. Jadąc do pracy zajeżdżają do Tim hortons po kawę w papierowym kubku, bardzo umila życie przy dłuższych podróżach.

Na moto to widziałem tylko na chopperach i da się pić tylko podczas postoju na światłach

Wolno pić i palić, nie wolno rozmawiać przez telefon bez zestawu uwalniającego twoje ręce, ale esemesa możesz pisać - takie to dziwne prawo

Tutaj jest podobnie tylko że dotyczy to wszystkich urządzeń które trzymamy w rekach, a więc smsów też nie wolno pisać lub odbierać. Chociaż nie jestem pewien czy to prawo obowiązuje w całym kraju, bo co prowincja to inny obyczaj

Np W prowincji kubek nie wolno skręcać w prawo na czerwonym, wszędzie indziej jest dozwolone.

Tak czytam już od paru godzin różne rzeczy na necie i wygląda na to że aby otrzymać prawo jazdy Europejskie musiał bym oddać prawo jazdy Kanadyjskie, bo jest prawo które pozwala posiadać tylko 1.
Teraz tak, Kanadyjskie mogę zamienić bez testów na UK ale wtedy będę mógł jeździć tylko automatami i mają ograniczenia na motocykle coś 33 bhp .

Mogę również wymienić na Polskie, ale z tego co wiem musiał bym zdać pisemny w PL na ABE i oddać Kanadyjskie.
Nie miał bym wtedy ograniczeń na moto, ale znowu jest jakiś głupi przepis że trzeba być w kraju przez przynajmniej 180 dni.

Po oddaniu Kanadyjskiego prawka, jeżeli kiedykolwiek chciał bym wrócić do Kanady (bo przecież nie przechodziłem tego całego obywatelstwa na nic) to mój cały wpis z doświadczenia jazdą pójdzie się paść i ubezpieczenia będą drogie jak dla kogoś kto dopiero zaczyna jazdę.

Jest jeszcze opcja wymiany raz na rok prawka międzynarodowego w Kanadzie ale to są koszta i też nie wiadomo jak na to by patrzył ubezpieczyciel w UK.

Kurna ile komplikacji

Może to jest jakimś wyjściem a o kanadyjskim nikomu nie wspominaj i będziesz miał na przyszłość

http://moto.onet.pl/1637923,1,nielegaln ... tml?node=2

Myślę że wybiorę opcje gdzie będę wymieniał prawko międzynarodowe przez najbliższe kilka lat, a później się zobaczy jak się sprawa potoczy

Edit: No i nici z planów bo w Uk ubezpieczenie na międzynarodowych kosztuje podwójnie . Będzie trzeba wymienić na Uk