ale moment nizej

Dlatego kupiłem K1200S. Nie wiem dlaczego się uparli i nie dorobili tego jednego biegu w FJR, chodziły słuchy że to przez plany automatycznej skrzyni biegów. Tak czy siak, MEGA minus.
Do 25 tyś może być słabo z nową i zadbaną FJRką.
Polukałbym za VFR w tej kasie może być niezła sztuka.

Kurde szukam patrze i jakoś cicho jest o VFR 1200 Chyba się nie sprawdza duża siostra bo mała się spisuje na medal .

Podobno jest specyficzna i wymaga przyzwyczajenia, opinie klientów mających ten sprzęt

Po zapowiedziach PR i marketingu Hondy byłem pewien, że nowa VFR kiedyś u mnie zagości, niestety po pierwszych testach i opiniach już dawno ją skreśliłem.

To nie strość, to bardzo zaj....ty wybór

@marek:
Niestety, w moim przypadku odpada. W planach Gymkhana i trochę torowania, a tutaj b12 pasuje jak pięść do oka. Może za rok-dwa

eeee tam na torze też daje radę

Dokładnie

Mógłbyś opisać dlaczego ją skreśliłeś ?

Zawieszenie nie domaga, piec oddaje moc słabiej niż można by się tego spodziewać po 1.2l, do tego jest elektronicznie ograniczony do 250km/h.

Piękny motocykl, podobnie jak Maćko marzyłem, że zawita kiedyś w moim garażu

...a myślał ktoś z Was o takiej zamianie: Honda Hornet (nówka)?

nie. r4. odpada

Ja rozwazalem ale street triple zdecydowanie zjada horneta

Ciężko o jakąś rozsądną V w budzie streeta.
Triple - fakt baaardzo fajnie się tym śmiga... ale różnica w cenie za "trypla" z ABS to jakaś masakra. A tak się mocno zastanawiam nad jakąś salonową nówką z ABS. Tak do 36k. A Triumph wycenia się na 42 k ze swoim Triple +ABS. De facto zostaje mi: KawaZ750, Hornet, FZ8. Jest jeszcze Aprilia Shiver (baaardzo fajna) ale nie mam szans na serwis w Poznaniu (chyba Wawa i Trójmiasto mają autoryzowane serwisy...). I tak oto osiołkowi w żłoby dano hehe.

jakby mial tyle kasy.... no ale nie mam..

Chyba Ci się ze Speed Triplem pomyliło, bo mały Street nie jest oferowany z Abs-em.

R@F: racja, racja... pomyłka!

Dzisiaj byłem na targach motocyklowych Imot i przymierzałem się z moim plecakiem do rożnych maszyn. Najlepszy byłby taki do jazdy samemu i we dwoje.
Przymierzaliśmy się do:
- Aprilia Tuono V4R - masakra dla niej
- Kawasaki z1000sx - uchwyty za nisko
- Honda CB1000R - niezbyt wygodnie

Zostały trzy maszyny na której jej się szczególnie podobało:
- Hornet 600
- FZ1 Fazer
- o zgrozo Triumph Speed Triple! Sprzęt najbardziej mi odpowiadający ale nie sadziłem że jej podpasi. Później dla sprawdzenia czy rzeczywiście na nich jest lepiej niż na moim Gixxie wsiedliśmy na nowego, L1. Komentarz był następujący - łomatko!

Swoją drogą dosiadłem Panigale - pozycja masakryczna...

Z mojego doświadczenia, to sam dosiad nie daje żadnych informacji poza: podoba się / nie podoba się; tak jak patrzenie na fotki - moto ładny lub mniej ładny ale o jeździe nic to nie powie;

Pamiętam, jak dosiadałem się do monstera696 i byłem bardzo zdziwiony, jak bardzo pozycja się zmieniła, gdy już ruszyłem z miejsca; niby człowiek siada, ustawia się tak jak powinien, ale na sucho to żadna przymiarka.

Chodziło mi o porównanie wygody dla niej bo ja się połową tych sprzętów przejechałem i jakieś już pojecie mam.