Tu też nie mieli dobrego zdania o plastikach w tym aucie

I nadal nie wiem co kupić...

Siedziałem w CR-Vce, nie wygodnie mi było za kierownicą, najbardziej podoba mi się Mazda cx-7 ale spalanie wynosi około 12-13L tak piszą..
Nie wiem, nie wiem.. Już głowa mnie boli od myślenia..

A wierzysz, że jakiś SUV z dużym silnikiem, dużą masą i jakimś tam niby napędem na 4 koła będzie palić mniej?

Spalanie w jeepie grandzie cherokeem z silnikiem 5.7 hemi (330 hp) to jakieś średnie 16 litrów. W v6 można zejść do 14 l, ale poniżej to nie ma szans chyba że się będzie jeździć tak że przyjemności z tego nie będzie żadnej.

Co do suzuki to kuzyn miał kiedyś sidekicka, taka mała pierdziawka z silnikiem 1.6 cabrio. Po zamontowaniu gazu był okres gdy olej silnikowy nie został zmieniony przez 80 tys km. Samochód z przebiegiem 200 kilku tys km przeszedł w inne ręce i z tego co mi wiadomo nadal jeździ, tylko rdza zjadła podłogę. Normalnie silnik nie do zarypania był

Od hondy osobiście trzymał bym się z daleka, jakoś braki tej marki nie wynagradzają mi zalet. Jedyny model który w miarę mi się podoba to pilot.

Takich aut już dziś nie robią . Gdzieś się zapodział ta niemiecka dokładność przy produkcji takich aut. Aż się nie chce wierzyć czytając tyle negatywnych opinii o dzisiejszej klasie C.

Niemiecka dokładność pojechała do mexyku

Prawda, prawda ja swojego zajeżdżę i za h...a nie sprzedam A zostało mu połowę życia ponad więc będę nim jeździł i jeździł (ma ok. 400tyś realnych - licznik jak to w Polsce 230tyś ).

Szczerze kto powie, że ma 20 lat

Widać że bardzo zadbany ja bym tak nie potrafił, mechanicznie wszystko u mnie musi być idealne, ale mój samochód czysty w środku nigdy nie będzie

A co byście powiedzieli na taką ilość puszeczek w swoim garażu

Oł je!

Jak najbardziej, tylko pewnie zainwestował bym w inne modele

Co lepsze bym zostawił, żeby nie zawalać garażu a na to miejsce nakupował bym motocykli

I rower ma, rozpustnik !

Dobrze gadasz ! Po jednej puszce z każdego segmentu bo na więcej aut szkoda miejsca brakłoby dla moto

Bardzo skromnie to wygląda przy garażu Jay Leno.

Garaż Leno za to wygląda skromnie przy kolekcji Harolda LeMaya :-)

A czy to nie działa jako muzeum amerykańskich samochodów? Nie do końca jednej osoby?

Teraz już tak, po śmierci LeMaya zrobili z tego muzeum. Ale on sam zebrał kolekcję ok. 3000 aut, podobno największa prywatna kolekcja aut na świecie.

To pewnie wszystkimi nawet nie jeździł
Jest jakiś "dziadek milioner" nie pamiętam jak się nazywał, rozbił parę unikatowych aut ale przynajmniej jeździł nawet jak było parę sztuk danego modelu na świecie

Rowan Atkinson (Mr. Bean) jest z tego znany, rozbił m.in. McLarena F1 (dwa razy!) :-)

A tu ciekawa lektura:
http://time4men.pl/polecamy/wypadki-naj ... wiata.html