Słuchaj, ale to trzeba by było ze 160kg bo inaczej to nie ma co aparatury odpalać!

Hmmm to jednak sporo

No to trzeba będzie zrzutkę zrobić. W zeszłym roku u mnie śliwki bardzo dopisały, aż nie było z nimi co robić.

U mnie też dopisały, ale w związku z tym mam pytanie - robaki to jakaś przeszkoda!? Miałem niepryskane, przecież to chyba lepiej niż z chemią?

Skoro Tequila może być z robakiem....

Tequila jest gorzka i ja po każdej (nawet kieliszku) od razu rzygam - po prostu mój żołądek tego nie przyswaja
Myślę że jakbyś zrobił zacier z robaczywych śliwek to mógłby być gorzkawy, przez co alkohol byłby niesmaczny.
Nie jestem specjalistą, dopiero zaczynam się w to bawić

Ogółem można to robić ze wszystkiego co ma w sobie cukier, a akurat ze śliwek jest najłatwiej bo mają go w sobie dosyć dużo.
Ja teraz dostałem w prezencie flaszkę 52% morelowego bimberku - lasooch i romek pili w czechach to ze mną i powiedzą, że trunek zacny! Najpierw się czuje moc, a potem słodycz moreli

A później się czuje jak trawa rośnie...

I przez następne 200km jak się w kasku odbije to zajeżdża tymi morelami

Ło. Jezus! Co Wy pijecie . Dobre!

A ja dodam pytajnik - dobre!?

Bardzo dobre.
To ma 52% i można bez popity pić. Czujesz mocny smak moreli a trunek wcale nie jest słodki jak pierwsza lepsza nalewka. Bardzo zdradliwa rzecz!
A jadąc na kacu na moto po tym jak mi się odbiło w tym kasku i jak morelami zajeżdżało to aż sam do siebie się śmiałem, że takiego przyjemnego kaca w smaku jeszcze nie miałem

O www morde!! Ja muszę kiedyś tego spróbować