Nie wiem czemu ale ja nie umiem innej niż normalną, każda inna wali mi Chemią. Wiem że ta zwykła to też chemia ale jakoś lepiej mi normalna idzie.

Tolman, tylko taka Pepsi max też pobudza ośrodek nagrody i w dłuższej perspektywie zwiększa apetyt. To nie o to chodzi, żeby sobie zabraniać, ale jeśli nie musisz...

Inna sprawa, że ja po nadmiarze takich dziwactw czuję że coś jest nie halo. Słodziki wszelkiej maści nie są neutralne dla organizmu. Ew. można kombinować ze splendą, bo to się po prostu nie wchłania.

Każda wymówka jest dobra, ja pije i jeśli pobudza ośrodek nagrody to nie można się uginać przez to , wiadomo najlepiej jest po prostu nie pić

Ja chodzę spać przeważnie 24:00-1:00 więc nie wyobrażam sobie czasem głodować od 18
Coli nie piję, chyba że do drinków. Piwko czasyma przy okazji lub jak chętka najdzie.

Od kilku miesięcy ćwiczę fitness i czuję że kolana mi siadają 3x w tygodniu po godzinę to niedużo ale jednak coś jest nie teges.
Macie jakieś maści na takie dolegliwości ? Wiosną dojdzie rower więc boję się żebym raptem nie narobiła sobie bidy.

Maści nie znam, ale powinnaś wzmocnić sobie mięśnie około-kolanowe jakimiś ćwiczeniami siłowymi, typu wykroki z użyciem ciężarków. Biegam od kilku lat i przed bieganiem wykonuję różne ćwiczenia na nogi i jeszcze nigdy nie miałam problemu z kolanami Tu jest ich więcej, proszę : http://www.sfd.pl/Kolana__wzmocnienie-t98058.html

Jeśli bolą to jedynie coś przeciwzapalnego, są maści rozgrzewającą przeciwbólowe. Zależy też jaki to ból.
Tak jak pisze Sol, wykonuj ćwiczenie na nogi (wielostawowe), Maszyny sobie odpuść.

Sam rowerek też doskonale wzmocni Ci nogi bez obciążania kolan

Ew. coś na wzmocnienie tkanek łącznych. Zapytaj trenera, powinien dobrze poradzić.

Firma nutrend np.

Klukozamina plus kolagen i jak ręką odjął.

Nie chodziło mi o konkretny preparat, tylko czy w jej przypadku warto to brać.

Z tym rowerkiem to też trzeba uważać...ja po 3 miesiącach spinningu musiałam zrezygnować właśnie ze względu na pojawienie się bólu w kolanie;/. Moim zdaniem szybki chód najmniej obciąża stawy a też spala tkankę tłuszczową i modeluje figurę:)


Warto też zwrócić uwagę na indeks glikemiczny produktów. Produkty o wysokim IG zwiększają poziom cukru we krwi co powoduje duży wyrzut insuliny, a to przyczynia się do odkładania tłuszczu i pojawiania się niekontrolowanego głodu, co w praktyce przekłada się na tycie. Niestety trochę sprawę komplikuje tu fakt, iż przetwarzanie produktów żywnościowych (np. gotowanie) podwyższa IG w związku z tym ciężko jest stwierdzić jaki IG ów produkt posiada po przetworzeniu;/



A może lepiej odwiedzić ortopedę, który na miejscu zrobi USG kolan i będzie wiadomo czy coś dolega. Może być tak ze przepisze jakiś lek i po miesiącu zapomnisz o sprawie, tak jak było w moim przypadku (a zaznaczę, że zanim odwiedziłam ortopedę kolano bolało mnie z parę miesięcy;-p)

Glukozamina raczej słabo pomoże na bolące stawy, raczej coś przeciwzapalnego, może jakiś opokan, jeśli bul jest bardzo uciążliwy.
Ale generalnie z czasem powinno przejść.
A jeszcze zapytam jakie masz obuwie?

Co do IG przykładowo jemy nie rozgotowany biały ryż, bądź kupujemy brązowy, który rozgotować jest ciężej.
Zamiast płatków owsianych błyskawicznych, kupujemy górskie.
No ale zależy jak komu co smakuje, ja akurat bardzo lubię ryż rozgotowany i potem wieczorami mnie czasem ściska , radze sobie z tym w taki sposób że szykując omleta z 8 białek i 25g płatków owsianych błyskawicznych na noc, białko dobrze ubija i smarze ubite, co zwiększa jego objętość i psychicznie się bardziej napycham , popijam odżywką białkową.

Tolman pytasz Sol o obuwie uwzględniając temat pronacji i supinacji? Miałam o tym kupę szkoleń, źle dobrane obuwie może być przyczyną kontuzji i bólu. To także warto wziąć tu pod uwagę.

Montana, ja bym zrobił jak pisze Sillvia. Ortopeda, USG i będzie wszystko jasne.

Druga propozycja jest inna. Nie wiem jak często chodzisz na fitness, ale spróbuj sobie zrobić tydzień przerwy. Jeśli nie przejdzie, wtedy USG. Ćwicząc zapomina się, że odpoczynek jest równie ważny jak same ćwiczenia.

Nie wiem, co jakie "fitness" masz na myśli. Jeśli nie biegasz, to buty raczej nie będą miały większego znaczenia. Chciałbym zauważyć również, że większość butów dostępnych w normalnym obrocie ma charakter neutralny, więc przy normalnym fitness (skłony, kroki, podskoki, itp) nie powinny powodować urazów. Co nie znaczy oczywiście, że nie powodują

To jest właśnie fakt, kiedy czujemy się rewelacyjnie to mamy ochotę ćwiczyć bez przerwy, a to jest zgubne. Trzeba dać organizmowi się zregenerować.



Myślę, że jednak może pomóc i to bardzo- podałem tylko przykład prostego preparatu. Zawsze można kupić coś bardziej złożonego. Teraz jest ich wiele i niektóre są na prawdę skuteczne, np. taki Animal FLEX jest rewelacyjny i pomoże nawet starszej osobie ze zwyrodnieniami (Ciebie o to nie podejrzewam) więc tym bardziej młodej z lekko przeciążonym stawem.
Oczywiście każdy organizm jest inny i trochę inaczej reaguje na dany preparat ale ogólnie jeśli nie jest to coś poważnego to samo przejdzie.

Mnie dobrze robiły wyprosty na maszynie, z małym obciążeniem, kiedy miałem kontuziowane kolano.

Szybki chód jest dla mięczaków Poza tym co z tego jak spali tłuszczyk, jak nie wymodeluje sylwetki? Będziesz szczupła, ale raczej kluchowata. Od chodzenia brzuś się nie wyrzeźbi


Chyba nie mnie pyta o obuwie, tylko Monte.

A tak...sorry Sol...o Montanę chodziło.

Ja osobiście polecam lekarza sportowego gdyby maści i inne cuda nie pomagały, takiego który zrobi usg. Mnie kiedyś kolanko tak spuchło i smarowałem 2 tygodnie i nic. Zaznaczam, że po tym czasie nie mogłem prawie chodzić. Lekarz zrobił USG i stwierdził zerwane wiązadło, nie pamiętam w jakim stopniu ale grubo ponad 50%. Stabilizator i miesiące rekonwalescencji i jest dobrze. W międzyczasie ściąganie płynów itd. No i powiedział, że jeszcze miesiąc i bym kulał na zawsze. Dlatego polecam lekarza, który sprawdzi czy wszystko ok

no niestety SOL... kaloryfera nie wyrzeźbisz też tylko biegając bądź jeżdżąc na rowerze:P

Kurde tutaj troszeczkę mam sprzeczną teorie, jeśli ktoś chce mieć widoczny kaloryfer to jednak musi kręcić bardzo dużo aerobów, aby spalić tłuszcz, z drugiej strony trzeba rozbudować trochę jednak mięśnie brzucha aby było coś widać.
Tutaj mogą się dobrze sprawdzić serie łączone, ja osobiście wolę trening interwałowy na brzuch i aeroby na rowerku co najmniej 45min.
A podstawą jest dobra dieta, kaloryfer dopracowuje się w kuchni.

Co do obuwia to w każdym aerobiku są podskoki, sportowy but nam daje amortyzacje i odciąża kolana.

Z kolanami jest tak że jednego bolą a drugiego nie, przyczyn może być setki. Szukanie przyczyny przez internet to jak wróżenie z fusów.