Witam,
pod koniec ubiegłego sezonu zaczął mi delikatnie przeciekać bak z jednej strony. Dziś się w końcu za to zabrałem i okazało się że poprzedni właściciel dziurkę zaślepił szpachlą i tak to polakierował. Teraz pytanie za 100 pkt, czy jest sens jakoś to naprawiać i lakierować cały bak, jeśli tak to jak to ogarnąć: spawanie, lutowanie, może inne pomysły? Ile też taki biznes (załatanie dziury i lakierowanie baku) może kosztować, bo może bardziej opłacalne będzie kupić używkę w kolorze
Pozdro