Witam! Niedługo zbliża się przegląd techniczny mojej SV-ki. Problemem jest mój tłumik który generuje pewnie grubo ponad 100dB,a podobno trzepią teraz na stacjach ostro.Do 96dB jest dopuszczalne. I teraz tak- jak mogę chwilowo go wyciszyć ??Albo gdzie mogę zrobić bezproblemowy przegląd na terenie w.mazowieckiego okolice Wawy,Marki,Ząbki itp.

Ps.taki juz kupiłem

Szczerze, nigdy nie zdarzyło mi się na żadnym przeglądzie by sprawdzali głośność. Ja spróbował bym podjechać tak jak jest, jeśli się przyczepią będziesz myślał

No właśnie kolega był w sobotę teraz, tez użytkownik Sv i tego forum-i mówi że go przetrzepali równo.Pewnie tak trzeba będzie zrobić.

Zajrzyj do tego tematu:
viewtopic.php?f=61&t=3016&hilit=za+g%C5%82o%C5%9Bny+t%C5%82umik&start=40
Tak btw...Faron opisał tam swoje przygody z pomiarem db...lektura i wiadomości z tego postu przydają się w takich akcjach..

Słyszałem że ludzie dają do tłumika czyściwo,takie co się czyści silnik rurki itd.Po prostu wpychają do tłumika i na przegląd jadą później w pizdę dają i czyściwo wylatuje xD

Strong ma rację wepchaj do tłumika jakąś szmatę nawet na przegląd potem ją wyciągasz i jeździsz .

Albo zakryj ręką jak będą mierzyć

Ponoć dobrze działają "druciane gąbki" do mycia naczyń. Ale nie sprawdzałem tego.

Zgadza się. Na torze w Poznaniu pilnują mocno głośności wydechów i znany jest przypadek człowieka, który zapakował takowe gąbki do wydechu i mieścił się w normach.

Jak coś, zapraszam na przegląd do mnie:
-podjeżdżam na przegląd
-koleś sprawdza czy świecą światła
-sprawdza czy numer moto zgadza się z dowodem
-podbija papier
-odjeżdżam
Całość trwa 10 minut

przy jakich obrotach generuje 100 db ?? bo 96 to masz przy okreslonych obrotach na tabliczce i skad wiesz ze akurat tyle generuje ??

Trzepią, trzepią - u mnie też stacja niby uchodząca za bezproblemową, ale gość tłumaczył, że policja ich ostro nawiedza ostatnio i pilnują tego. Na szczęście u mnie było na styk

Ten kolega to ja i rzeczywiście mnie przetrzepali.
Byłem z Warszawie na łodygowej.
Facet jak podszedł i oblookał wydechy to już obrócił się na pięcie i poszedł po miernik.
Najlepsze że chwilę po mnie też przyjechała SV650S (nie forumowa) i z kolegą zaczeliśmy umoralniać, że 450 tyś obrotów itd.
Suma sumarum wyszło mi na Edziowych 95dB

Ale żeby nie było że tak stockowo przeszło. Dzień wcześniej zamontowałem blaszki (do mocowania szafek) w wydechach w miejsce dBkillerów, takż ezasłoniły około 60% wylotu.

Oj długi post z tego wychodzi ... opiszę niedługo tę przygodę gdzieś gdzie nie będzie to OT

U siebie robilem przeglady moto w dwoch miejscach i calosc trwala okolo 7-8 minut.Swiatla sa? sa hamuje? hamuje,a no i ewentualnie sprawdzenie numerow......o pomiarze glosnosci nawet nikt nie wspominal,ale moze to tylko u mnie na wsi

Pokaż ten wydech, jak on wygląda?

Też chce zrobić db kiler ponieważ mój wydech osiąga ok 112 dB przy 6K obrotów i sie zastanawiam jaka średnice otworu zrobić aby był ładny dźwięk przy granicy 96dB :p przy 4,500 :p

Zrób końcówkę z rurki o 2 razy mniejszej średnicy, tak że by na kilkanaście cm wchodziła da środka wydechu, powinno pomóc.
Długością i średnicą, powinno dać się regulować głośność

Ja osobiście jak robiłem przegląd w tamtym roku to kupiłem coś takiego.
http://allegro.pl/wata-tlumiaca-tlumika ... 97275.html

Wsadziłem w tłumik i pojechałem, na przegląd. Los chciał, że jak diagnosta go przegazował to ta wata zaczęła wypadać. Ale szybciutko wepchnąłem ją palcami i jakoś przeszło. Trochę emocji było.

Najłatwiej kupić DB killer i wszystko, zakładasz na przegląd, po zdejmujesz i pakujesz pod siedzenie.

Mi nie chodzi tyle o sam przegląd tylko o policje bo jak ci zmierza i wyjdzie 97dB lub więcej to 300 zł a punkty to nie wiem czy sa. Ja robię db kiler na zasadzie zmniejszenia średnicy wylotu wydechu. rurkę idealnie pasującą do wydechu na styk, wkładam,docinam, zaślepiam blachą i nawiercam jeśli nie masz oryginalnego wydechu to sobie tak hop siup nie dokupisz db kilera a poza tym jak ktoś jest ogarnięty to sobie dorobi db kiler za grosze a pieniążki wyda na coś pożyteczniejszego