Może się przyjmie i będzie więcej fotek

To do wyścigów z przeszkodami

To chyba tylko dla endurowców ...

W drodze wyjaśnienia Filmik nakręcony przez mojego brata .. nie widać tego ale była sobie dziura w drodze przyjechała ekipa wsypała 4 opaty piasku/popiołu/co było pod ręką, i odpaliła Lublina przewalcowała 5 razy dziura załatana Dodam że była zima.

Dwa nowe z Poznania


(za skrzyżowaniem Szwajcarskiej z Dymka - kierunek M1)
niestety Ducatem się nie przecisnę
I myślałem że ten lewy pojedzie te 70 km/h


(skrzyżowanie Hetmańska Rolna - kierunek Rataje)
a ten nakaz skrętu w lewo (po lewej) chyba nie na miejscu z lekka,
albo sam się zamotałem

Chodzi o nakaz skrętu (znak) i jednoczesną możliwość zawrócenia (sygnalizator)? Faktycznie, często tamtędy jeżdżę i nigdy się nad tym nie zastanawiałem

http://www.zdamprawko.pl/index.php/arty ... zawracanie

Czyli jak wysiądzie sygnalizacja to wszyscy w lewo.

No jakoś nie bardzo rozumiem te znaki, przecież jak jest nakaz skrętu to nie można zawrócić chyba?

Nakaz skrętu w lewo (za znakiem) - jak na rysunku wyżej, nie można zawracać.

No a co ja właśnie napisałem? czy światła są, czy nie to i tak nie można zawracać, czy chodzi o coś innego?

Nawet jak by znaku nie było to i tak nie można zawracać, musi być strzałka zawracająca. Nurtuje mnie tylko czy jak wysiądzie sygnalizacja obowiązują te nad jezdnią czy ten przy lewej stronie?

Napisałeś "chyba" to ja potwierdziłem

Na sygnalizatorze jest strzałka w lewo i "w dół", według tego można tam zawracać

Faktycznie, na to nie zwróciłem uwagi

Co do znaków to obowiązują jedynie te po prawej stronie kierującego (ewentualnie te umieszczone nad pasami ruchu). Te po lewej mogą być jedynie informacyjne - potwierdzać te które są umieszczone po prawej.

A skąd masz takie info? bzdura.
A co z nakazem jazdy z prawej strony znaku??? albo z prawej lub lewej???

Ja też tam często zawracam i szczerze mówiąc nie zwróciłem uwagi na niekonsekwencje w znakach. Przecież obrazek na sygnalizacji powinien być jakby powtórzeniem znaku - ale przecie to oczywiste i nawet w Poznaniu wielu miejscach tak jest. Przychodzą mi do głowy np. skrzyżowania na Piątkowie. Jeśli brać pod uwagę ważność znaków, bo sygnalizacja przecież nie jest znakiem, to nie można tam zawracać, chociaż wydaje mi się, że na znakach poziomych jest wersja z zawracaniem...pamiętacie jak jest?