Haha, ubawiłem się

Tylko widzisz, tam gdzie je robią nie potrafią sobie wyobrazić że nie masz dojścia do prądu codziennie Miedzy innymi też dlatego zunifikowano końcówki do ładowania

No ok, a teraz niezwykle proste pytanie. Wolisz ładować telefon 6 razy w tygodniu czy raz w tygodniu? Bo jak dla mnie jest to dodatkowa czynność która nie sprawia mi żadnej przyjemności i im rzadziej muszę ją wykonywać tym lepiej.

Wiesz, jasne że wolałbym jak najrzadziej, ale wtedy zdarzało mi się zapomnieć że nie naładowałem, a poza tym już z automatu jak się kładę to podłączam telefon.

Samsung wave - zajebiaszczy wyświetlacz, aparat 5 Mp, bateria trzymająca 3 dni przy średnim użytkowaniu (kilkanaście zdjęć dziennie, radio przez godzinę, kilka rozmów i sms).

Dziwny spór o wybór telefonu

Jeśli kolega woli telefon który trzyma długo, musi poszukać takiego z małym wyświetlaczem i mało skomplikowanym systemem operacyjnym, oraz wolnym procesorem. Wtedy taki telefon pobiera mało prądu, zatem trzyma długo na baterii.

Nie używał bym raczej pojęć słaba bateria lub dobra bateria. Każda ma podobną (z przymrużeniem oka) pojemność, natomiast różnica jest w tym czy podepniemy pod nią 4 rdzeniowy procesor 1500 Mhz czy pod 1 rdzeniowy 600 Mhz. Oraz czy wyświetlimy obraz z zaawansowanego akceleratora na 4.7 cala na którym widać obraz w słońcu, czy wyświetlimy na 2 calach gdzie żeby coś zobaczyć trzeba uciekać w cień.

Mi telefon zastępuje w stopniu akceptowalnym kilka urządzeń, zatem musi mieć i szybki procesor, renderować grafikę w miarę szybko, i mieć sporo pamięci. Do tego musi mieć dotykowy ekran i to nie mały. Ładowarkę mam przy każdym pojeździe który prowadzę Naturalnym stało się dla mnie wtykanie telefonu lub iplusa w gniazdo przy każdej dłuższej trasie i co drugi wieczór w domu. Ładuję po prostu zawsze, jeśli mam możliwość i poniżej 50% baterii, tak żebym mógł w razie potrzeby używać GPSa i wifi przez powiedzmy 2h.

Niestety rozwój i konkurencja ogniw do baterii nie jest na równie wysokim poziomie co rozwój pozostałych podzespołów telefonu, i ni huj nie idą w parze A może to tylko kwestia kasy, że baterie w telefonach takie jakie mamy, bo są tanie. Może istnieją dużo wydajniejsze ogniwa, tylko kosztują tyle, że jednak zdecydował bym się na tą 1 dniową baterię niż dopłacenie 1000 zł do tej nowoczesnej, która trzymała by 5 dni.

Jeśli ładowanie telefonu nie sprawia Ci przyjemności ( dla mnie jest to neutralna czynność ) to szukasz zapewne jednej z biznesowych edycji nokii. Tu z kolei pojawia się pytanie o sens kupowania takiego telefonu który ma w cenę wliczone wifi, gps, klient poczty itp.. skoro na tak małym ekranie używanie tych funkcji za pomocą klawiszy jest bardziej problemem niż zaletą.

Nie bronię jednak firm produkujących te urządzenia, miło było by mieć telefon z całą tą nowoczesną funkcjonalnością online przez tydzień.. ale jak się nie da to trudno

Fajnie się temat rozwinął, parę propozycji padło, kilka ciekawszych. W sumie to utwierdziłem się w przekonaniu że dobra bateria (taka do której się przyzwyczaiłem) to coś nieosiągalnego.

Osiągalna jest, ale musisz zrezygnować z oglądania filmów w 3d i wyświetlacza dotykowego 21 cali Jeśli zależy Ci na baterii to po prostu biznesowa nokia ewentualnie blackberry, jest wifi, jest aparat, jest gps, jest klawiatura qwerty, jest bateria trzymająca do tygodnia. Jeśli zależy Ci na bajerach, bierzesz samsunga, SE, lub iphone`a i instalujesz jak na kompie, bateria natomiast umiera w ciągu 1-2 dni. No jak wyszło z naszych dywagacji w tym stuleciu chyba nie doczekamy się telefonu który łączy wszystko w jedną całość

Ja uzywam jako telefonu galaxy taba p1000. Duzy ekran rulz. Dzwoni sie z tego beznadziejnie ale mozna sie przyzwyczaic. Kupilem sluchawke BT, tab do plecaka i da sie zyc. Net przeglada sie super i na gg tez daje rade.

A ja mam nokie C3-00 i powiem wam, że jeżeli ktoś szuka prostego telefonu qwerty, z super trzymającą baterią to polecam.
Największym mankamentem jest system, ale da się przeżyć.