Witam mam problem. (Nie moglem nigdzie tego tematu znalezc dlatego zalozylem nowy watek)
Jakis czas temu kupilem svke . Wydawało sie ze wszystko jest ok. Jednak po przejechaniu ok (2000 km) zaczely pojawiac sie problemy. Mianowicie coraz bardziej zaczynaja byc odczuwalne luzy przedniego zawieszenia. Jest to odczuwalne podczas redukowania biegow , wjezdzania w nierowności na drodze itd. Wydawalo by się ze jest to lozysko glowki ramy , jednak to zostalo sprawdzone i jest ok. Czy macie pomysl co moze byc nie tak i co powinienem sprawdzic? Z gory dziekuje i pozdrawiam.

Czym objawiają się te "luzy"? Czujesz coś, motocykl źle się prowadzi, są stuki przy przejeżdżaniu nierówności?

owe stuki przy przejezdzaniu przez nierowności i u mnie występują, więc z chęcią też się dowiem

Może po prostu zawias dobija. I napisz jak Lasooch napisał.
Podnieś przodek i zdemontuj koło przednie, sprawdz łożyska.
Może masz niedokręcony jakiś element. Sprawdz również oponke.

Pytam o doprecyzowanie, bo niewielkie stuki przy pracy zawieszenia są w każdej SV, taki urok tego modelu. Mogą też hałasować tarcze na zbyt luźnych sworzniach. Natomiast jeśli problem nie jest słyszalny, a wyczuwalny, to szukałbym raczej w okolicy łożyska główki ramy lub wypracowanych panewek pod uszczelniaczami.

hmmm .. Sprawa wyglada tak, poczatkowo bylo to odczuwalne ale delikatnie. Ale z jazdy na jazde robi to sie coraz bardziej widoczne wiec coraz bardziej wkurzające...

W jaki sposób wykluczyłeś przyczynę w łożysku główki ramy?

Nie wydaje mi się, żeby coś tak szybko mogło się sypać poza łożyskami w kołach. Łożyska ślizgowe lagach, o ile tam jest olej nie wytrą się na 2 tyś. Łożysko główki ramy też nie powinno tak szybko paść. Szukał bym przyczyny w kołach.

Ale nikt nie mówi, że motocykl ma 2tys przebiegu. Może mieć najechane 100tys, a od 2tys jest problem. Łożysko główki ramy wytrzymuje przeważnie 20-30tys, zależnie od stylu jazdy. Łożyska w kołach podobnie. Tuleje ślizgowe sporo więcej, bardzo rzadko się to wymienia...

Tak czy inaczej nadal nie wiadomo co się dzieje

Widocznie pytający nie jest zainteresowany rozwiązaniem problemu.
Z jego opisu wynika w dalszym ciągu: mam luzy w zawieszeniu, pomóżcie ;]

pawexx, Może byś jeszcze coś ciekawego dopisał żeby nam pomóc?
Sprawdzałeś/wymieniałeś olej w lagach? W obydwu lagach jest ten sam poziom oleju?

Sory ale nie mialem za bardzo dostepu do internetu. Hmmm no wiec tak
Co do głowki ramy (byla sprawdzana unoszac przod motocykla i ruszajac kiera) .wydaje sie byc okej.
Oleju w lagach jeszcze nie wymienialem. Pzdr

No więc ja mam tak ze na hamulcu dociskając przednią zawieche w pewnym momencie slysze delikatne, prawie nie słyszalne "stuk". Mowisz ze to normalne? Lozysko głowki sprawdzalem tak jak kolega. Podniesione przednie kolo i szarpane na rozne strony i nie slychac stuków ani nie czuc luzów.

Napisz ile km ma przejechane twoje moto. Mogą to być luzy na łożyskach ślizgowych w lagach. Tyle,że ten luz łatwo zaobserwować. Wciskasz hamulec, obciążasz zawieszenie i poruszasz moto przód tył. Mogą to też być dźwięki spowodowane brakiem oleju w lagach.

Moto ma nie kręcone 8.3k km i bylo to od kiedy kupilem czyli 3.4k

Również jestem ciekaw owych stuków. Sam ich doświadczam przy pokonywaniu nierówności - lecz nie są to jakieś mega dziury aby zawias dobijał. lożyska koła nówki, łożysko główki ramy dokręcilem, ale i tak wcześniej nie wyczówalem luzów. Czytałem swoją drogą że ten typ tak ma, coś stukać musi - ale jest to troszkę denerwujące. Poza tym mam lekki luz na tarczach hamulcowych - na nitach ... ale ponoć tak ma być.
Jakieś kolejne sugestie ?

Wciśnij hamulec, poruszaj przód tył. Słyszysz stukanie i wyczuwasz lekki luz. Zrób to samo dojeżdżając przednim kołem do jakiejś ściany bez naciskania hamulców. Jeśli nie słyszysz stukania i nie wyczuwasz luzów to nie żadne łożysko tylko pływające tarcze hamulcowe które zawsze mają lekki luz.

Jeszcze klocki hamulcowe mogą sie telepotać w zaciskach podczas jazdy ,mozna przesmarowac wtedy smarem miedzianym prowadnice zacisku

Ja u siebie miałem takie objawy przy łożysku główki, wymieniłem jeszcze chyba oryginalne bo kulkowe łożyska na rolkowe, przy okazji wyjąłem lagi i zmieniłem uszczelniacze wraz z olejem na 15W i motocykl zupełnie inny, wszystko sztywne, idealnie pracuje, nie nurkuje przy hamowaniu, gęba mi się cieszyła dość mocno jak 1st raz wyjechałem:) Polecam taką operację bo koszt nie jest duży a na prawdę warto...