nie mylisz się z całą pewnością lampa mocowana jest do czachy na 6 wkrętów a w stelaż wchodzą dwa bolce które są w lampie ( czasem po glebie ich nie ma potrafią się wyłamać )

Mam dwa szybkie pytanka:

1. Czy ten kluczyk (http://allegro.pl/suzuki-motor-kluczyk-i2255104904.html) spasuje do sv650 z 2000 roku? Czy może są jakieś różnice miedzy kluczykami do starszych i nowszych modeli?

2. Gdzie ewentualnie taki kluczyk (surowy) dorwać oprócz allegro?


Pozdrawiam

a musisz mieć koniecznie z naklejką lub logiem ,,suzuki"?
ja swój dorabiałem w punkcie gdzie dorabiają klucze 25 pln zapłaciłem

Weź stary kluczyk bądź stacyjkę na przymiarkę i kupisz surówkę za jakieś 15zł ja dorabiałem i 23zł we Wrocku w hali targowej skasowali.

Witam. Mam mały dylemat. Mianowicie moja SV 650S zaczeła ostatnio robić mi dziwne rzeczy. Chodzi o to, że jak obrotomierz przekroczy około 9 tys obrotów to motor po prostu gaśnie(podczas jazdy po około 2 sekundach załączy się z powrotem).Czym to może być spowodowane? Dodam, że na biegu jałowym takowej sytuacji nie ma.

Ja tak miałem jak tankowałem kiepskie paliwo.

Odnalazłem gdzieś na forum temat w którym użytkownik pisał, że winą był Przerywacz do kierunkowskazów. Czy można go wypiąć?Co się wtedy stanie? Jestem bardzo początkujący w tym wszystkim, więc przepraszam jak pytanie wydaje się głupie.

Czujnik od stopki bocznej lub przekaźnik połączony z tym czujnikiem, zintegrowany w jednej obudowie z przerywaczem. Ja bym w to celował.

Stópka raczej odpada bo to się dzieję tylko gdy przekroczę 9 tys. na obrotomierzu. Jak wypnę ten przerywacz to kierunkowskazów nie da się wylączyć?

Najpierw sprawdź, a potem napisz czy odpada czy nie. Parę dni temu znajomy miał identyczny problem i rozwiązaliśmy go tak, jak Ci napisałem wyżej

Mógłbyś dokładniej napisać co mam zrobić? Bo jestem zielony w tych sprawach. Żeby nie robić offtopa jak posiadasz gadu gadu to się odezwij jakbyś mógł - 9350743

Ja miałem taki problem w gixie, przy 4500 tyś obrotów nie ważne na jakim biegu pojawiała się dziura, obroty na 0 i za chwilę się poprawiało. Jak minąłem ten zakres obrotów to już wszystko ok było. Mi pomogło popsikanie stopki WD-40. Po nasmarowaniu zawiasu stopki problem zniknął i nie wrócił

Dzisiaj podczas wycieczki poza miasto dorwała mnie porządna ulewa, i wracając do domu (na szczęście jakieś 150m przed) motor zaczął robić dziwne rzecz (sv 650 '01):
aMianowicie nagle, z niczego zaczął spadać z obrotów i gasnąć. Jakoś go dokulałem (np na full gazie ledwo jechał - tracił moc itp). Ale sprawa ma się tak, że gdy próbuje go odpalić już na parkingu to odpala (na ssaniu), lecz po chwili gaśnie. Nawet na ssaniu wchodzi max na 2 tyś. obrotów. Jeżeli mu odkręce gaz, to idzie w góre, ale bez niego gaśnie i nie da się nim w ogóle jechać.
Czy jest to wina deszczu/wody - dostałą się gdzieś, gdzie nie powinna?
(również jestem na razie raczej zielony, więc prosze o rade)

Kup przedłużkę błotnika , bo zalewa ci świecę w przednim cylindrze. Temat wałkowany z .. milion razy na forum

Ja nie przypominam sobie żebym miał problemy z paleniem na jeden gar podczas jazdy w deszczu...może do tej pory nie spotkała mnie aż taka ulewa? No ale jak zmieniałem swiece to na tej z pierwszego cylindra było sporo kamienia...

Dzwonek i lasooch, dziękuje wam za pomoc. Winą był czujnik aczkolwiek nie rozumiem dlaczego rozłącza motor akurat przy 9 tysiącach . Tak czy siak pomogło i wszystko już śmiga aż miło.

Winą są drgania. Przy pewnych obrotach (różnych dla różnych motocykli) pojawia się rezonans i pewne ruchome elementy podczas drgań potrafią się ruszać. Jak stopka nie jest luźno to sprężyna nie potrafi w tym momencie dociągnąć stopki na miejsce i nakładające się drgania odsuwają ją od czujnika - wtedy odpina zapłon. Jak drgania ustają to stopka wraca na miejsce i znów zaczyna wszystko działać.

Cieszę się, że to tylko to. Inaczej szukanie po omacku by było

Czesc. Mam problem aby kupić prawy podnóżek kierowcy do SV650 z 2008r. Z tego co zauwazylem to dość deficytowy towar . Wie ktoś gdzie kupić jakies akcesoryjne które wmiare ładnie wygladają?

Pozdr Muody

Być może jestem zdolny inaczej ale wziąłem się za regulację sprzęgła. Przy naciągnięciu linki przy klamce sprzęgło w ogóle nie łapie a powinno być odwrotnie. Czyżbym skręcił śrubę zbyt mocno? Przy optymalnym nastawie sprzęgło "bierze" wysoko ale skręcanie daje odwrotny efekt.
Co u licha!?