Boli mnie gardło i katar mam...i temperaturę, więc powód do narzekania jest. Noc nieprzespana, bo Chomik też chory, a wszystko przez Kozika...jeździł w kurtce bez podpinki i to on tydzień temu siał syfem jak małpa z "Epidemii". A na dodatek wzrasta mi ciśnienie przez niego, bo jest niereformowalny pod względem niektórych spraw z porządkiem związanych
...się staram nie narzekać ogólnie, ale dziś nie dałam rady

Właśnie próbowałem znaleźć jakiś powód do narzekania ale nie mogę... W MORDĘ!!!

Tylko ciekawe kto mi wypiął podpinkę tego dnia co się przeziębiłem



i Vice Versa

a ja się zastanawiam czy czasem w domu rozmawiacie ze sobą?? czy tylko poprzez forum heheheheh

Już nie gadaj Danek, pewnie mają też Skype'a

Nieraz jeszcze rozmawiamy na FB i GG

Tak czułem

...i dzwonimy do siebie będąc w różnych pomieszczeniach naszego mieszkanka

żart oczywiście

No to przyszedł czas na mnie.....chyba skręciłem nogę. Jakoś źle postawiłem nogę, coś się tam przestawiło w środku w kolanie i jest kłopot. Całe spuchnięte, chodzić nie mogę a za tydzień muszę być zdrowy bo długo wyczekiwana majówka......

To ja się dołączę do narzekań, bo też jestem nieco przeziębiona, ponadto osłabiona i niewyspana. Majówka się zbliża, a ze mnie wrak

A co ja mam powiedzieć!? Gdy już myślałem, że nic gorszego nie może być od wiosennej alergii, dopadła mnie jakaś tam kolka nerkowa - myślałem, że skonam - q...a jaki ból!!!! Wylądowałem na ostrym dyżurze w Krośnie i tam po kroplówce odpuściło, ale wcześniej już mdlałem z bólu. Najciekawsze jest jednak to, że nie znaleźli (poprzez RTg i USG) żadnych kamieni , a nawet mam wątrobę niepowiększoną - to już dobra wiadomość
A poprzedniego wieczoru chwaliłem się przed kolegami, jaki to ja jestem zdrowy i jaką mam kondycję - "starość nie radość"

jebany deszcz!

Pogoda a ja bez moto.

Po powrocie z mazur byłem zaskoczony widząc stopiony kufer który był przyczepiony nad wydechem, dziura taka że rękę można wsadzić , torba która w nim była i koszulka też oberwały.

Wczoraj mnie wiatr denerwowal. Bokiem trzeba bylo jezdzic. Tak wialo ze lesia wywialo

Kur*a, zamiast wreszcie grzecznie napisać tą magisterkę to jeżdżę na imprezy/ ogniska/ grille/ domówki i wszystko po kolei. Potem tylko gołe dupy, kac z rana i pusty portfel!
Kiedyś byłem spokojniejszy.

No to się zamieniamy - tylko ten pusty portfel mi nie pasuje

Ty to masz żonę i dzieci, musisz być grzeczny ja jeszcze się bujam w kawalerce.
U mnie to tak : wczoraj ognisko, przedwczoraj próba kapeli kumpli, a dziś już do mnie inni dzwonią że dlaczego na grillu nie siedzę... pewnie pojadę, bo co będę w domu siedział

Gardze toba!

grill był, a potem urodziny koleżanki i wielka domówka. Dobrze że tydzień się zaczyna, można pójść do pracy i odpocząć