Rozglądam się powoli za jakims motorkiem dla młodszego brata. Ostatnio znalazłem yamaha dt80. Myślicie że przy wzroscie ~150 i wieku 13l. bedzie dobry? Głównie chodzi mi czy nie jest za duży w sensie czy dosięgnie nogami do ziemi.pzdr

Ja bym szukal info na forum Yamahy

ja mam yamahe tzr50 był to mój pierwszy "ścigaczowaty" motocykl
i szczerze polecam. bardzo dobry do nauki i bezawaryjny
gdybyś miał jakieś pytania co do tej yamaszki to chętnie odpowiem

Dt80 ma już potencjał i nie wiem jak brat czy pirat czy jednak ma głowę na karku żeby sobie kuku nie zrobił. Dt dobra maszynka 100km/h pokaże rejestrujesz jako 50 Rozejrzyj się za aprilką 50 coś w stylu yamahy ale lepszejsza jak to się mówi .

150 cm to moze byc mało jak na cos w stylu dt. Nogi na ziemi w początkach przydają się jak mało co, choc sądze ze brat juz wczesniej na czyms smigal.
Najlepiej żeby sie przymierzył. Napewno powie ze mu pasuje , ale sam bedziesz widzial.

Nogami na bank do ziemi nie dosięgnie, ale jak młody ma parcie na jazdę, to nawet z taboretu się nauczy wsiadać W tej klasie sprzętów chyba nie znajdziesz nic lepszego, DT jest strasznie popularna, na rynku jest masa części zamiennych.

Ewentualnie jak byś chciał kupić coś bardziej pod jego wzrost, to rzuć okiem na chińską myśl techniczną. Np. czterosuw 110ccm, ok. 12KM, 4 biegi, 60kg wagi, koła 14" i siodło na takiej wysokości, że przy 150cm będzie miał akurat Nowego kupisz za tyle, co używaną DT w porządnym stanie, a używki to w ogóle chodzą za półdarmo

Możesz kupić takiego chinola z silnikiem 50cm a potem dokupujesz do niego kompletny zestaw 80cm (cylinder, głowica, tłok itd) za nieduże pieniądze. Jeśli brat będzie narzekał na brak mocy to za 650zł są silniki na allegro 110 i 125cm . Nie wiem jak z wytrzymałością tych 110 i 125 ale na tych 50-tkach można sporo kilometrów nakręcić. U ojca po 18tyś wyjąłem silnik 50cm z tym zestawem 80cm a wstawiłem 125cm. Silnik ten po takim przebiegu nie bierze w ogóle oleju, nic nie stuka, pracuje równo tak jak był by nowy . Powodem tego jest fakt, że są produkowane na licencji Hondy. Reszta oprócz silnika pozostawia wiele do życzenia

Pewnie, że pozostawia wiele do życzenia, ale wtedy przypominamy sobie ile sprzęt kosztował. Nówka tyle samo co simson po remoncie? Używany w dobrym stanie tyle co simson-szrot?
Większe silniki też są na japońskiej licencji, niczego im nie brakuje

Dono, ale że osochosi?

Mogę spytać się ziomka ze wsi bo on właśnie wstawił 110 do ala chopera co ma i jak widzę to śmiga i to dość żwawo cały czas jak go widzę.

młody uczył się jeździć na mojej 1 motorynce, która jest u nas od 15 lat i zostaje do konca swego żywota:D później jakis simson był etc. wiec jeździć cos tam potrafi;D jego kolega ma właśnie kingway'a czy cos takiego, kupił nowego i wygląda to tak że 2dni naprawy i jeden dzien jazdy;D wiece nie wiem czy sie oplaca.. zastanawialem się też nad aprilia rx50... Nie wiem czy ktoś z was wie może czy np. w dt albo rx można tylne zawieszenie obniżyć?

Wszystko się da w każdym tylko na różne sposoby i czasami potem śmieszniej wygląda np obniżona DT gdzie ona pod crossa zalatuje ale to w sumie też zależy ile obniżone.

... i plujemy sobie w brodę, że za tą kasę mogliśmy mieć simsona po remoncie

Czyli źle go naprawia skoro na dwa dni roboty przy nim wychodzi dzień jeżdżenia

A za ile chcesz kupic moto?