lpt sprawdź sworznie na których poruszają się zaciski. Ja miałem jeden delikatnie wygięty i zacisk się trochę blokował. Przez to zepsułem sobie dobrą tarczę, dokładnie nity i podkładki sprężynowe. Objawy były podobne do tych, które opisałeś: zacisk naginał tarczę, a nie poruszał się płynnie na sworzniach.

Czekaj - w svłce zacisk stoi w miejscu - to tarcza ma się ruszać (pływać) + tłuczki,klocki. . Ale to wszystko jakby osiowości nie trzyma... Pokaż mi może o które sworznie Ci chodzi, mówimy tutaj o sv1000.

Kolega pisze o 650tce, tam są pływające zaciski i jeśli ich prowadnice są krzywe lub zatarte, to tarcza jest wyginana, klocki ścierają się w klin itd. W litrze zaciski są na sztywno, więc właściwie jedyne co może być nie tak, to zatarte tłoczki z jednej strony.

Witam mój problem polega na tym że przy odkręcaniu manetki a dokładnej przy jej puszczaniiu słyszę że moto strzela z rury
miałem podobnie kiedy znikneła mi zaślepka króćca synchronizacji pierwszego gaźnika. Właśnie zabieram się za sprawdzenie czy do gąźnika lub gdzie indziej nie dostaje się w jakiś sposób lewe powietrze . Może macie jakieś inne pomysły co to jescze może być, dzięki za podpowiedzi

jeśli masz tłumik przelotowy to będzie strzelał

wszystko w orginale tylko filtr powietrza BMC. Sprawdziłem połączenia gaźnika z airboxem i z tłokami nie znalazłem dotąd przyczyny przewody podciśnienia na króccach też ok czy możliwe jest że skłąd mieszanki zmienił się od tak na jednym tłoku? Po wykręceniu świec jedna była sucha tzn własciwie opalona a druga z czarnym smolistym nalotem a może świeca się skończyła choć iskrę obie mają dobrą. Mierzyłem tez szczeliny i wszystko wydaje się ok. Spardziłem gaźnik na wakuometrach i wymagał niewielkiej regulacji lecz problem nie ustąpił.

Będzie strzelać. Dodajesz mu więcej powietrza ( poprzez inny filtr ). Skład mieszanki zmieni się na obu tłokach. Wygrzej swiece, sproboj jeszcze raz.

Przepraszam lpt za zamieszanie. Tak jak wskazał lasooch pisałem o zaciskach w SV650. Sorry

Czy chłodnica wody z sv 650 2004r pasuje do litra 2003??

Z cała pewnością od 650 nie będzie pasowała do 1000 ale może podpasuje od TL-a

a rozumiem że cała czacha ze stelażem pasuje z małej do dużej??
i jeszcze 2 pytanka:
Bak jest z pojedynczej czy podwójnej blachy? (lakiernik zadał mi takie pytanie i szczerze nie wiem)
Czy lepiej kupić chłodnice wody oryginalną używkę za 500zł czy nowy zamiennik za 680zł?

Witam
Mam szybkie pytanie, które adresuje w szczególności do wyznawców "świętego kolanka". Jestem w trakcie zdejmowania układu wydechowego i mamproblem, z którym nie mogę sobie poradzić. Nie chcąc niczego uszkodzić stwierdziłem, że lepiej będzi się zapytać. Jak wyjąć to sławne kolanko z przedniego cylindra? Jest tak zapieczone, że nie idzie go w żaden sposób ruszyć. Traktowane było WD40 i dalej nic. Pozostałej części układu wydechowego nie idzie zdemontować właśnie ze względu na w/w kolanko. Wygląda to aktualnie tak:


Jeżeli ktoś może coś poradzić to proszę o informację. Z góry dziękuje.

WD40 "pod górkę" nie poleci. Podobno jak dobrze pamiętam - Owca kiedyś pisał, że należy odpalić moto i nagrzać układ wydechowy i wtedy przez rękawice wyciągnąć. I tu moja dobra rada: użyj rękawic skórzanych a najlepiej spawalniczych. Mnie przez skórzane parzyło i chwyciłem kawał szmaty, którą miałem pod ręka. Okazało się, że owa szmata była sztuczna i spaliła się w ułamku sekundy, ale dzięki temu na kolanku pozostał efekt spalenia - ? nagar? tak chyba to można nazwać, który zabrał mi 2h wolnego czasu

Kaczi się poparzył Można tak albo siła razy gwałt i musi wyjść tylko nie kantuj żeby nie zepsuć Próbuj kręcić i ciąg do siebie musi wyjść.

nie świruj Owca bo młotkiem napiepszałem a nie chciało wyjść Poparzyć się, nie poparzyłem ale lekka złość pozostała

Żeby tak młotkiem odrazu.
Mi też niezbyt chciało odejść, ale spróbowałem z dołu poruszyć i potem przy piecyku zrobić.
O ile pamiętam, ruszałem we wszystkich płaszczyznach i poszło.

młotek i przecinak to podstawowe narzędzia, które umożliwiają przyrost dużego efektu w krótkim czasie... A i nie myślcie sobie, że nie próbowałem bez użycia młotka. W każdym razie jakby Ci się nie udało Panie HUbi tak łatwo to co byś zrobił przepraszam?

Edit:

Jak kolega taki expert to przy najbliższej okazji stawiam flaszkę, że nie udźwigniesz wyjęcia mojego kolanka. Co Ty na to?

Jak przegram to będe Ja musiał postawić
A w takich sytuacja to chyba ostateczne rozwizanie ew. jedyne.

Mogę Ci postawić 0,5 jak mi wykręcisz śruby przy kolektorze xD

Dokładnie jak piszesz, chyba, że podejrzewasz, że zbyt pięknie nie będzie i Twoja rada będzie mało przydatna A co do śrubek to czemu nie? Jak przyjmiesz zakład to ja też. Pijemy po robocie zaznaczam

Nie mam ani głowy, ani ochoty do picia. Już z kumplem opijałem, ale dokładnie nie pamiętam co i jak ;p

Jeszcze odległość między nami xD