ja polecam pirelli diablo rosso II kot opony

Jednoskładnikowe.
Ciekawa jest jednak rzecz, że nie znalazlem nawej jednej niepochlebnej opinii w necie na te gumy :-)
Będę miał porównanie z Qualifierem. Jak się nie sprawdzą, to jak się skończą to dla odmiany spróbuje Michelina lub Bridgestona.

Ja mam obecnie założony komplety Angel'ów. Jestem znich bardzo zadowolony.
Już nie raz uratowały mnie w sytucjach ostrego hamowania. Super trzymają się w zakrętach.
Nie dawno miałem okazje wypróbować je na chorwackich górskich winklach, na torze jeszcze nie byłem.
Szybko się nagrzewają i czuć jak wgryzają sie w asfalt.
Na prawdę polecam. Wcześniej jeżdziłem na Michelin 2CT. W mojej opini Angel wygrywają w porównaniu z Michelin.
Mają zupełnie inny profil i zauważyłem że trzba złożyć moto żeby Anioła zamkąć . To chyba lepsza cecha.

Wcześniej latałem na PR2 wystarczyły na grubo ponad 11tyś
Obecnie mam PP i nakręcone 4 tyś. Widać, że schodzą szybko
Tylko, że PP dużo lepiej i pewniej trzymają w mocnym złożeniu(moje odczucie) sprawdzone w trasie i na torze.

Ja na Wtorek zamówiłem Diablo Strada:) Oby sprawowały się dobrze Jakieś opinie? )

Pirelli diablo strada:

przy temp. 25-30 stopni wszystko ok w codziennej jezdzie
temp ok 20 stopni, pochmurno, tor, po 6 kolkach musialem sie poddac, opona przegrzana, zaczela sie "wałeczkować" i uslizgiwac
ostatnie dni temp 20 st. ale w nocy zimno droga do pracy po przejechaniu ok 4km uslizg przodu, myslalem, ze piasek wrocilem na miejsce, czysto, cisnienie w oponie w normie, powrot z pracy, inne rondo , znow uslizg

wniosek:

opona ok do spokojnej jazdy, gdy sie rozgrzeje mozna skladac, trzymaja niezle ale przy probie przelorzenia hamulcem lapie uslizgi a chwile pozniej sie przegrzewa


na mokrym ok

niestety jezdze codzienne i duzo a kupno 2 kompletow w sezonie to troche duzo wiec zostaja

Ronda nie są najlepsze do składania się, nawet pp2ct się ślizga. Na rondach ogólnie jest często śliski asfalt więc uważać radze.
Kolega ma diablo strady w hornecie, o ile przód jeszcze daje rade tył strasznie szybko łapie uślizgi na winklach.

jezdze tamtedy codziennie wiec roznica tylko w temperaturze

A ja chciałbym trochę podyskutować z tą tezą. Jak zaczynałem jeździć też mi się ronda wydawały śliskie i opony mi uciekały, ale jak się okazało to nie ronda są śliskie tylko ja jestem dupa nie kierownik, bo jakoś ostatnio przestały być śliskie...

Jeżdżę raczej normalnie:D Nie gumuje, nie wariuje za bardzo więc myślę że zdadzą egzamin. Ale wasze wrażenia o nich trochę mnie zmartwiły, przyznaje.

Skwaro ale ja miałem na myśli te błyszczące ronda. Na jednym z takich prawie zaliczyłem lowside-a. Racja, ucze się dopiero, możliwe że również jakiś błąd popełniłem, ale radze uważać.
A kawałek od domu mam rondko, które wydaje się być całkiem całkiem przyczepne.

Ja też ;-)

a ja lubie ronda, mam 2 w drodze do pracy.

nie spinam rak, co mogloby spowodowac odjechanie przodu

chcialem powiedziec, ze te opony maja dosc waski przedzial temp, w ktorej zachowuja sie dobrze a do tego wolno sie nagrzewaja




to pojedz poznym wieczorem pod arkadie

Gdzie? xD

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale jakoś specjalnie nie chciałbym przejechać półpolski dla jednego ronda ;p

Obok Arkadii są trzy ronda, więc pakuj kufry i ruszaj

EDIT: Są cztery jednak. Nie warte twojej podróży

Google Maps pokazało mi warszawe, zgadza się??

Najwcześniej prawdopodobnie tam będę dopiero na 11. Listopada, ale to raczej pociągiem

Kończe Offtop

Kupiłem Michelin Pilot Power 2CT na tył do mojej SV1000 no i po 1050km nie ma już dokładnie połowy opony na środku, nie było palenia żadnego ani nic.

Kiepsko trzyma na prostej jak i w zakrętach. Potwierdzam opona Pilot Power 2CT jest beznadziejna lepiej kupić zwykłego Pilot Power ten przynajmniej trzyma się dobrze i jest tańsza.

Ja w tym sezonie założyłem Metzelery M5 i jestem bardzo zadowolony mimo to, że muszę je grzać przed normalną jazdą. Dziś zaliczyły ok 50km w strugach deszczu i dały radę choć kilka razy było naprawdę gorąco

ja w poprzednim szpeju kawasaki 636 miałem Diablo Strade i byłem zajebiście zadowolony, zero uślizgów a po nagrzaniu bardzo dobra przyczepność, na mokrym idealna więc nie zgodzę się z kilkoma teoriami.

Jak dla mnie ten temat zaczyna się robić mało obiektywny. Na przyczepność opon wpływa też ustawienie zawieszenia, a nikt jeszcze nie wspomniał jak ma ustawione i jak reagują na to dane opony.