To mój liter ciagnął w trasie około 6, czasem mniej, czasem więcej. W mieście przy jakimś tam pałowaniu z 8. Na przelotowych wydechach.
Wydaje mi się, że Twój jednak trochę za dużo pali. Jak masz gdzie to sprawdź synchro wtrysków. W sumie nic więcej mi do głowy nie przychodzi.
Chyba, że gdzieś masz PCIII i kiepską mapę i nawet o tym nie wiesz

tak jak pisze kolega też mi sie wydaje że coś nie tak. 10 litrów to dużo i tak jak napisał spazz spali tyle jak będziesz jechał ponad 200 km/h przez dłuższy czas

Tzn synchro bylo, nawet w serwisie suzy 2,4kkm temu. Moto kupilem od goscia z tego forum. Znalazlem jego post gdzies, ze mu kiedys na stacji poleciala ostra marchewa z rur. Wymienil fajki, swiece, filtr powietrza i niby cykalo. Obczailem serwisowke, to sond i czujnikow jest w calym ukladzie zasilania chyba z 20, wiec sam tego nie zrobie. Problemow moze byc od samych stykow, zasniedzialych zlaczy (zbyt duzy opor) po zacinanie sie przepustnic. Kumpel ma speed tripla. Mowi, ze nagle zaczel mu ssac chyba z 16-18l. Okazalo sie, ze zapowietrzyl mu sie ktorys wezyk. Silniki zaczynaja palic wiecej wraz z eksploatacja... no ale ten nie bierze ani grama oleju... wiec skatowany na pewno nie jest. Nawet kosz sprzeglowy nie odzywa sie jakos namolnie... a te jak wiemy w litrach lubia porezonowac. Znalazlem serwis, ktrory przygotowuje sprzety do wyscigow. Powinni pomoc za drobna oplata Jak usune problem, to zaloze odpowiedni temat. Dzieki za zbiorcze info.

No fajnie, ale to ile spalają wasze maszyny? Czy to prawda że da się SV 650s zejść do 4,5l przy normalnej jeździe w trasie ?

Przy normalnej jeździe nie

Prawda jest że można zejść w okolice 4l ... 300km na baku. Raz mi się zdarzyło jak jechałem poznań->turek-> poznań. Ale co to za jazda ...

Zmienić moto albo nie kręcić pod czerwone mi też pali koło 9-10 w mieście. Tylko mój niskich obrotów nie doświadcza wszystko jest w normie możesz spać spokojnie.

Czyli ile wam palą 650s przy normalnej jeździe ?

Może najpierw zapytaj o normę. Normalnie to dla każdego inaczej. Jeżeli normą jest jazda zgodnie z przepisami to SV650 pali ok. 4 - 4,5. Ale jeśli jeździsz tak, jak żółty człowiek przewidywał, że będziesz jeździł to 6. Musisz sobie zrobić taki wodę w paliwo przemieniator.

no i właśnie nie o prędkości tu chodzi, tylko o prędkości obrotowe, przy jakich zmienia się bieg na wyższy. ja zawsze lubiłem moją sv650 kręcić wysoko, bo lubiłem ten zastrzyk mocy, gdy odkręcałem manetkę, czego tak naprawdę nie ma na niskich, czy średnich obrotach (nie oszukujmy się ), ale jeździłem różnie, nie zawsze szybko. I moto palił 7,3 w mieście i 5,7 w trasie. Ale kiedyś trafiła się paskudna pogoda: najpierw deszcz, ulewny, potem, na powrocie - śnieg (!) i tak nawinąłem pewnie 1,5 tys km, no i trzymałem go na naprawdę niskich obrotach, co by tylne koło nie wyprzedziło przedniego. Efekt? spalanie było w okolicach 4,3, a raz to chyba nawet 3,9 (!). Tylko co to za jazda, żaden z nas (ja i motor) nie był z tego zadowolony

Zmieniac nie mam zamiaru. Bawie sie znakomicie. Przeca po to kupilem litra, a nie tam jakies 600ty :p Jednakze sporadycznie krece pod czerwone. Na zimno mam strzaly z seryjnego wydechu lub np tylko 1 cylinder mi odpali, gdy zgasze na zimno i zaraz odpale znow. Nie szkoda mi wahy, ale jezeli lepsza mieszanka moze wejsc do cylindra, to i oszczednosc na paliwie i wzmocnienie power upu :p W sumie ostatnio zrobilem jakiegos merola AMG spod swiatel... lysa pala jedna :p

U mnie to się klaruje zgodnie z instrukcją - raczej:
- przy 90-130 pali 4,8-5,5
- powyżej 130 do 160 to 6,2.
Przy Vmax. (205 km/h -bo nie miałem gdzie spróbować a na Warmii autostrad nie ma za to dużo a Alfa Romeo z radarami i inne nieoznakowane czarne ople się kręcą niestety często gęsto - to nie jechałem 100 km by stwierdzić jakie jest wówczas właściwe spalanie.

a te 130-160 to bylo ostatnio ze mna?

oczywiscie.

Mój litr przy przelotach koło 130-150km/h łyka około 6-6,5l na setkę, żyd lampa świeci wtedy przy około 200km. Jak jadę spokojniej (czyli 120km/h w trasie) to dociągnę nawet do 220-230km bez włączenia się lampki rezerwy

A ja myslalem, ze bylo wolniej :p

@silver - stoje przed dylematem - czy oddac teraz na serwis, czy dojezdzic do konca sezonu i wydac kase w nowym roku :p Tylko ten sezon to tak mi moze potrwac jeszce 2 miesiace

Jak masz podstawowe narzędzia, to serwisówka w dłoń, laptop i na pewno dasz rade ! Sprawdzić TPS, zawory czy są ok, STV, może brudny filtr powietrza ( częsta przyczyna podwyższonego spalania ), lambda jak ma błąd też za dużo pali, przeczyścić wtryskiwacze, może filtr paliwa jakiś też nie taki ? Całość zrobisz w 1-2 dni a podszkolisz się mooocno No chyba że nie masz czasu ale za to kase na serwis, ale pod 1000 taka zabawa może niestety kosztować.
Pocieszę Cię - moj svł zrobił w tym sezonie ok. 1000km... Nie mam już po prostu czasu jeździć...

moją 650-tka zrobiłem rekord 211km/h xD spalanie na pełnej kur*e okolo 10 l ;D

wracając z Wrocławia do Wawy przy przelocie ok 80-130 literek spalił mi tyle ze przy 280km zapaliła sie rezerwa

trasa 200 km, predkości 120-150 i 2 razy odkrecone by sprawdzić v-max pod wiatr - 190, v-max z wiatrem 215. Sprawdzane przez zalanie pod korek, spalanie wyszło : 5,4 l