ktoś się orientuje czym różnią się felgi do suzuki sv 650 z oznaczeniem ASAHI TEC 2 i ASAHI TEC 3????

Dołączam się do pytania, tyle że na moich jest Asahitec 3 na drugiej Asahitec 6

Napisalem do suzuki i do kitajcow z ASAHI TEC. Suzuki twierdzi ze nie maja informacji o jakich kolwiek roznicach pomiedzy tec 2 a 3. ASAHI pewnie nie odpowiedza :-P najlepiej sprawdzic numery czesci katalogowych. Nawet jezeli felga ma rozne oznaczenie bo rozni sie np kolorem to warto sprawdzic nr tarcz, ośki, lożysk itd. do suzuki SV po 2003 roku pasuja felgi z rocznikow K3-K7 ( nie wliczajac wersji z ABS). Oznazenie felgi jest to same pomiedzy roznikami K3-4 od K5 do K7 juz inne bo felga ma inny kolor. Ale tarcze lożyska i reszta ma te same oznaczenia w rocznikach K3-K7. Taka informacja dla przyszlych pokolen :-P moge pozniej wrzucic dwa katalogi suzuki do wszystkich modeli. Mam tez do hondy yamahy o chyba kawy..

nowa opona z 2006 roku nieużywana
Koleś chce 50zł, brać?

Niepotrzebujesz ? daj namiar
Ja bym brał, ale na trase, bo na winklach czuć mocniej.

opona 6 lat już niema tych właściwości co nowa. Jest warta ale zalożenia i spalenia gumy i do śmietnika.

Zależy jak była przechowywana. Jak hermetycznie i bez promieni UV to brałbym

na 100% Już widziałem kilka takich opon kilkuletnich i uświadomiłem sobie dlaczego sprzedają je tak tanio. Nie warto i lepiej wydaj te 400zł bo za 50zł to dobrej opony do roweru nie kupisz.

Na ogół tak. Ale miałem już mocno starą tylną oponkę (dostałem do spalenia ) co trzymała pięknie i nawet nią powinklowałem, ale zdażyła się 2letnia szmata z przodu

ja nie chce próbować. Szkoda mi moto.

Jakieś przeciwskazania do kupna takich opon ?
https://lh5.googleusercontent.com/-5x1v ... /conti.jpg
miesa raczej spoko, nie widzę aby były płaskie, dot 2010, cena dobra...

Ja bym brał tą za 50 zł. Jak nie będzie sie nadawała do jazdy to nie szkoda spalić kapcia za tyle:)

jaki jest sens brać potorowe opony?? nie lepiej kupić poprostu nowe dobre oponki??

Te potorówki brałbym jedynie w przypadku wyjazdu na tor i dojechania ich. W innym przypadku mija się z celem-na drodze nigdy ich nie dogrzejesz więc nie beda spełniać należytej funkcji. A mieć takie opony na motocyklu dojechane przez kogos innego to dla mnie wstyd.
Tej za 50 zł tez bym nie brał. Przecież to twarde jak kamień będzie

Cena/jakość. Nie stać mnie na nowe Racetec K1/K3, więc kupuje używki za grosze i jestem mega zadowolony. Na nowych polatam 6 000, na używkach 2 500 a płacę za komplet 1/5-1/7 ceny a kleją jak wściekłe. I jak trzeba spalić, to nie płaczę czy udaję "że to sprzęta zarżnie więc nie grzeje"

Bardzo ładne. W ogóle nie zużyte. Jak dobra cena to brałbym. Opony z toru to dużo lepsza opcja niż normalne z ulicy (mówię o używanych).
Nie ma problemu z dogrzaniem.Może byćnieco gorzej w deszczu. Ale bez przesady.

Ciekawa teoria, a w czym one będą złe na drodze gdzie jeździ się z reguły na wprost , jeśli dadzą radę i będą "bezpieczne" na torze ?

Na drogach schodzisz na kolano rozumiem ? Jaka jest należyta funkcja opon na szosie?

Nie rozpatrywałem tego w kategorii wstyd czy nie wstyd, ale chyba mam jakieś inne patrzenie na ten temat.


No chyba nie z choinki się zerwę jeśli powiem że 5x niższa cena za komplet...
Wiem wiem bezpieczeństwo, jak cie stać na moto to i na opony i takie tam hasła.

Chcecie mi powiedzieć że takie potorowe ContiAttack2 maja problem z dogrzaniem, a nowe ContiAttack2 ze sklepu będą się dogrzewać po 500m? Skład mieszanki się zmienił ?
Opony rzeczywiście w niezłym stanie ... aczkolwiek zdaję sobie sprawę że nowe lepsze, tyle że za 5x tyle co te po jednym przelocie na torze ...
Chciał bym usłyszeć konkretne za i przeciw, pomijając oczywistą stronę finansową.

ale to nie są potorówki, to po prostu zwykłe Continentale RoadAttack (sport-turystyczne) używane na torze (i to niekoniecznie przez całe swoje życie). Na ulice będą w sam raz, bo to zwykłe uliczne opony, nawet nie typowo sportowe.

A jeśli ktoś chce tą gume za 50zł to na śląskim forum trzeba się odezwać do autorki tematu:
http://forum.motocyklistow.slask.pl/top ... vt6078.htm

Właśnie nie do końca wiadomo jak to interpretować jak to nazwał Dread oponę "potorową".
Czy oponą taką nazwiemy opony użytkowane na torze - przez co trochę "złuszczałe"
Czy opona "potorowa" to stricte opona z przeznaczeniem na tor jak diablo corsa i inne semi slicki.

W tym drugim przypadku rzeczywiście dogrzanie ich sprawiało by problem w normalnym ulicznym użytkowaniu

Chodziło mi o oponę typowo na tor. Załozyłem z góry, że to właśnie taka oponę chcesz kupić i dlatego nie spełniałyby funkcji na ulicy ze wzgledu na temp. Nie wiedziałem, że są to "cywilne opony".