A ja z innej beczki. Przy sprawdzaniu luzów zaworowych wymieniacie uszczelki (np te po śrubki pod pokrywe głowicy), czy zostawiacie stare i dajecie silikon? czy wgl bez silikonu na starych uszczelkach tylko

Luzik. Panowie. Miałem przyjemność jeździć po drodze nawet na slikach i z tym grzaniem to też nie do końca tak jakby się wydawało. Teoretycznie Taki sport atac, czy roadatac, (nie jestem pewien bo bieżnik bardzo podobny, a na zdjęciu nie ma opisu), albo inne opony sportowe mają faktycznie wysoką temperature pracy. Oznacza to, że pełne ich wykorzystanie jest możliwe przy np. 60 st.C. Pytanie brzmi, czy potrafię tak pojechać, żeby wykorzystać w pełni ich możliwości? Nie wiem jak wy, ale ja tak nie umiem, a na drodzę to już w ogóle.
Opony używane na torze nie są jak to napisał trovao "złuszczałe". Taka faktura powstaje poprzez naklejenie się kawałków opon z toru na oponę. Po przejechaniu kilku kilometrów po drodze stają się gładkie i i nic nie widać żeby były na torze. Czyli zero wstydu czy może lansu zależnie od zapatrywania właściciela.

Ja składam bez silikonu na starych uszczelkach. Działa. A robiłem to dopiero ze 12 razy. Może przy częstym rozbieraniu trzeba wymienić
Nie wiem.

Dzięki

To Ci często musi sprzęt klękać

Ja zostawiam stare i nic się temu nie dzieje.. O dziwo w duce też spokój.

stare uszczelki+silikon

nazwałem opony potorówkami bo widać że nieźle ktoś tam je zamykał na torze a tak z innej beczki gadacie takie bzdury co poniektórzy że szok. Skoro nie stać Cie na nowe opony i oszczędzasz na jednej z najwazniejszych rzeczy to sprzedaj motor. Nie jest to dla Ciebie najwidoczniej. Uważasz że kupisz takie zjechane i że co na wprost będziesz jeździł i będzie ok?? dziwi mnie fakt że pisza to osoby które już jeżdżą na szpejach jakiś czas... Nie stać Cie na opony (i na pewno nie tylko na to) to albo zaoszczedź grosza, odłóż i kup nowe albo daruj sobie takie wypowiedzi i rób co chcesz.

aha i jeszcze są tacy ludzie co kupują nieźle pozamykane oponki na alledrogo a później przy kumplach patrzcie to ja zamknąłem do końca, patrzcie wogóle nie jeżdżę na wprost ahhahahahah może też tak będziesz robił??

WITAM MAM SUZUKI SV 1000 Z 2006 ROKU NIE JEŹDZIŁEM NIĄ CAŁY ROK I PO ODPALENIU JAK CHCE DODAĆ GAZU TO SIĘ ZADŁAWIA I OD RAZU GAŚNIE I TAK W KOŁO

BŁĘDÓW ŻADNYCH NIE WYŚWIETLA ---- CAŁY CZAS JEST -c00
rozgrzewa sie normalnie - wiatrak odpala przy 106 stopniach
ale czy ciepły czy zimny nie moge dodać gazu... stawiam na przepustnice ale nigdy jeszcze niczego takiego nie rozbierałem ....
czy ktoś wie w czym może być problem??
z góry dzieki

Factory. Masz rację. Sprzedaję fałkę i idę sobie kupić coś do jedzenia.
P.S
Zauważyłeś, że większości nie stać na nowe opony, za to bez mrugnięcia okiem wydają pieniądze na: ledy, ksenony, tłumiki(zepsute), sportowe klameczki i inne pierdoły nie mające wpływu na jazdę? Próżność to nasza wspólna cecha.

Może jeszcze raz przeczytaj moja wypowiedz bo chyba nie do konca do Ciebie doszło ...
W bardziej zagorzałą dyskusje nie będe sie angażował bo chyba nie ma sensu.
LwG

widziałem co napisałeś. ALe i tak zdania nie zmienie. Ale rób jak chcesz, dla mnie możesz kupić nawet z drutami na wierzchu.

Witam,
dzisiaj chciałem zainstalować sobie podgrzewane manetki i nastąpił dość powazny problem z ciężarkami, a dokładnie z śruba w jednej z nich. Z lewą poszło wszystko ok, natomiast prawa śruba ułamała się w kierownicy tak, że nie dało się jej wyciągnąć, próbowałem rozwiercić ją żeby potem zrobić gwint ale niestety, było takie tarcie, że wiertło ułamało się w środku Tak więc pomysły mi się już skończyły i muszę kupić prawą rączkę od kiery. Pytania są dwa:
1. Jak zdjąć rolgaz? Dużo z tym problemów ? Jak to w ogóle zrobić ?
2. Czy żeby zdjąć prawą rączkę kierownicy muszę rozebrać cały przód (prawą lagę wyjąć z półek tak jak przy wymianie oleju w lagach)? Czy udą się to zdjąć demontująć górna półkę od góry (czyli śruby trzymające lagi oraz tą śrubę na środku półki). Da się tak ?

Dzięki!

Ja też nie mam siły. Jeżdżę jak leszcz, absolutnie nie zamykam opon, ogółem to na pierwszy sprzęt kupiłem 636 co jest moim manifestem "bezpieczeństwa" a potem udzielam rad ludziom co przejechali odemnie nie jeden komplet opon więcej i paredziesiąt tysięcy km na litrze więcej i mówię im o oszczędzaniu, bo chybaby mnie rozjebało gdybym na siłę ludziom nie udowadniał że tylko nowe opony można kupować.

A te debile z toru to nawet odwracają opony zamiast kupować nowe. Ostatnie debile mówie.

hahaha to fakt. Odwracanie opon to standard. Ale nie mów o tym głośno bo Cię tu ukrzyżują.

skąd wiesz że to było 1 moto?? hahaha ale dobra nie podniecaj się ;-) poluźnij bokserki. Dla mnie możesz jeździć na drewnianych. I oszczędzaj dalej ;-) pozdrawiam

No koledzy, a teraz podziękować grzecznie za udzielone błogosławieństwo, pan i władca zezwolił wam na zakup używanych opon, doceńcie to!!!

Trovao, ile mniej więcej trzeba dać za taki potorowy komplet jak ze zdjęcia wklejonego na poprzedniej stronie? Pytam, bo na przyszły sezon pewnie będę szukał jakichś mięciutkich opon na felgi SM.

Jestem zwolennikiem nowych opon, ale chcę spróbować potorowych GP Racerów D211. Tylko jestem w dupie bo prawdopodobnie ciężko będzie znaleźć używaną 160/60

mówię wam skoro nie stać was na nówki kupcie rowery, tam są tańsze opony mój boże z kim ja tu pisze, panowie nie wiecie o tym że jazda kosztuje?? oszczędzaj na slodyczach a nie na moto hahahahha widzę że niektórzy są ogarnięci ale większość to spece nie z tej ziemi

Niekoniecznie, przez przegrzanie opon również robią się takie kawałki. Miałem wątpliwą okazję latać na przegrzanych w ten sposób Metzelerach Sportec M3, opona jest kompletnie do dupy i plastikowa jak cholera mimo tego że przegrzaną warstwę starłem bardzo szybko. Tej samej klasy Diablo Rosso 2 które kupiłem nowe, trzymały trzy razy lepiej. Ja bym takich opon nie kupił, no ale to moje zdanie...

Ja również jestem przeciwnikiem zakładania opon torowych (a jeszcze bardziej "po-torowych") na zwykłe drogi. Ani się nie wykorzysta ich możliwości, a jeszcze można sobie zrobić kuku, jeśli asfalt będzie mokry, zapiaszczony, zaolejony i co tam jeszcze.
Może po prostu mam inne potrzeby, niż Wy.