Jeśli chodzi tylko o ten piękny bas to made in edhaust no wtedy to już na wszystko starczy, i na wachę też

No właśnie Bas nie tylko. Bo jak ktoś wcześniej napisał trzeba "odpedalić" ten sprzęt A co się na to lepiej nada jak nie dobra Yoshimura w karbonie
BTW. chyba nawed edhaust nie dał rady by nic zrobić z tego dziwnego komina w Gladiusie...

co znaczy "grzeczny" ? grzeczny to jest standardowa pucha a nie akcesoryjny tłumik mivv titanium gp, poteznie ryczy, ixile, yoshi są natomias bardziej basowe

No i właśnie takich informacji potrzebuję parys Tego MIVV'a titanium GP masz sam czy ktoś z kumpli, jakie wrażenia? Wiem że Yoshi nie ma nawet homologacji drogowej więc pewnie też nieźle "ryczy"...

mam sam, jest ooogien. Wszystko zalezy co ci podejdzie do uszu wiecej ryku, basu...
takie pytanie mnie naszlo do kolegów, czy materiał puchy, wplywa na dzwiek? np tak jak z tymi mivvami gp jest : titanium i carbon

W gladiusie to jakikolwiek tłumik by nie był, głośno nie będzie. Tam pod silnikiem jest zasadniczy tłumik komorowy, a puszka przy wahaczu to dopiero drugi tłumik. Nawet ta króciutka dwururka ixila założona do gladiusa sprawia, że chodzi trochę głośniej niż seria, ładnie basowo, słychać że to V2. Taka sama dwururka w SV650 byłaby słyszalna w promieniu kilometra i zionęłaby żywym ogniem Więc chyba nie ma co się sugerować jak mivv, yoshi czy inny akrap brzmią na SV

Akurat rama jest w tym moto jego najlepszą częścią. Goła rama i silnik spokojnie może służyć za podstawę do produkcji fajnego motocykla.


No comment

True story bro, niestety nowsze sprzęty dość mocno zgwałcone są normami czystości spalin a co za tym idzie ogranicza się ich wolność słowa

Zastanawiam się nad niektórymi komentarzami... Kolega wszedł zapytać o wydech a tu go od pedałów wymyślają. Chłopaki chyba już wyszliśmy z piaskownicy parę lat temu? Co kto lubi i na co kogo stać. Dla mnie gladius ze zdjęć wydawał się obrzydliwy jednak jak zobaczyłem na żywo to przyznam szczerze, że nie chciałem zbyt szybko odchodzić, a nie był cały czarny tylko w jakimś malowaniu biało-niebieskim. Jeśli chodzi o wydech to polecałbym coś ucywilizowanego a nie te stricte torowe, które strasznie się drą Bierz jakiś z homologacją, a co do marki to celujesz w najwyższą półkę więc kierowałbym się i odczuciami estetycznymi. I na koniec życzę wszystkim trochę dystansu do siebie i do innych

Ja mam nadzieję, że jednak osoby, które tu piszą i które to czytają mają do tego dystans. Pojawiające się określenia "gejdius" czy "odpedalenie" traktowałem jako formę ironii - być może niesłusznie, w każdym razie przynajmniej moje wpisy w tym wątku proszę czytać z przymrużeniem oka. Natomiast wydech wydechem, ale opinię o moto też chyba można wyrazić. Zawsze mi się wydawało, że akurat to forum jak najdalsze jest od political correctness.

Mi się gladius totalnie nie podoba (nie tylko go widziałem, ale też i na nim siedziałem, choć chyba nie jeździłem) i bym go sobie nie kupił, chyba że rozbitka jako bazę, ale - jak wiadomo - de gustibus non disputandum est. A i tak najważniejsze, żeby motocykl podobał się właścicielowi. Innym nie musi. Zresztą podobnie jest z wydechem

Niektórym spinaczom nie łapiącym żartów i pisania z lekkim przymrużeniem oka polecam wyjęcie kija z tyłka i odrobinę dystansu :-)

Zważywszy na fakt, że jest to w pewnym sensie następca sv, wygląda inaczej ale ma prawie taki sam silnik można było się spodziewać takich wypowiedzi nie dotyczących zapytania Yoshimura czy Akrapovic

Mądre słowa. Oczywiście mam dystans do tych wypowiedzi, bo inaczej bym się musiał wkur..iać na co drugą osobę chociaż uważam że w tym wątku puste opinie typu "gejus" "pedalus" są nie na miejscu. Ale nikt nikomu nie będzie niczego zabraniał.
Ale co do wydechu to może ze względu na mój wiek wolę żeby było głośno stąd wybór na Yoshi chyba padnie.



Moim zdaniem to zwykły katalizator. Niestety jest on dobrze wygłuszony i spełnia normę EURO 3 bodajże. Ale w wielu nowych motocyklach ta norma jest teraz spełniona. A moto bez tłumika końcowego na samym katalizatorze jest cholernie głośne, więc liczę że Yoshi trochę go wyciszy i doda basu. Będzie wtedy bajka

Na pewno jest tam również katalizator, ale sam katalizator jest mały, w SV 650 jest w rurze tuż przed tłumikiem. W samochodach osobowych jest wielkości puszki piwa, a tymczasem pod silnikiem gladiusa jest takie coś:

Nie widziałem chyba jeszcze katalizatora takiej wielkości... Może w ciężarówce...

Katalozator w rurze jest chyba od rocznika 2007. W moim (2005) był w puszcze (póki się Edzio do niej nie dobrał).

lasooch:
Nigdzie nie mogę znaleźć inf na temat co nawkładali do tej puszki. Net i instrukcja obsługi milczą. A jak już się temat zaczął to np. firma Termignoni robi za ok. 1000zł no-decat-pipy. Pewnie jeszcze taniej ktoś może je pospawać na zamówienie. Na obrazku powyżej widać że w Gladiusie sonda lambda jest przed katalizatorem. Tak więc w przypadku wywalenia kata trzeba by jeszcze coś zmieniać, np power commander?

Myślę, że nic więcej zmieniać nie trzeba Ciekawe czy do gladiusa w ogóle nie podeszłyby kolektory od SV650, pewnie wyszłoby to sporo taniej niż akcesoryjne zestawy

Myślę, że na 99% przeszczep z SV dał by radę

W sumie nie głupi pomysł z tym przeszczepem. Musiał bym zapytać się chłopaków w salonie. Bo dedykowany zestaw rur do Gladiusa to ok 1000zł. A kolektor od SV pewnie bym dostał w chooj taniej. Ale to temat w moim wypadku na za dwa lata, jak się gwarancja skończy. Na razie z mechaniki tylko slip-on i nic więcej.

trochę nie na temat. Alke nie mogę wytrzymać. Co takiego jest w Gladiusie, że niektórzy tak na niego najeżdżają. Że "nic mu nie pomoże" i tp.