Zdecydowanie obstawiam corsę...używaną, ale nową brałbym kię! W tej klasie samochodów unikałbym diesla ("nowoczesnego"), bo co zaoszczędzisz na paliwie, za chwile władujesz w naprawę.


Bez komentarza...

Tak ludzie psioczą na te nowoczesne diesle a wciąż ich przybywa i przybywa.
Ok! to co wydamy na te naprawy w co wątpię zaoszczędzimy na paliwie ale mamy tu przewagę w postaci dużo większego momentu obrotowego

Nie wiem czy nowoczesny taki zły ja mam tego chorego 2.0 TDI 170koni pasku i nawinąłem już ponad 160tys. i nic złego się nie działo i nie dzieje. To tez kwestia kto jak jeździ i jak dba o silnik, nie tak jak widzę czasami wsiada dobrze nie zapali pełen but i ogień.

Dla mnie wszystko poniżej 200KM to powolne dupowozy. 100KM to robi robotę ale w moto



Traktory nie służą do jazdy po ulicach Zresztą zawsze bawi mnie jak ktoś porównuje wolnossącą benzynę z turbo dieslem. Mam w dupowozie 170KM w benzynie z dmuchawką, chcesz sprawdzić jak pięknie te wszystkie nowoczesne diesle z milionem niutków momentu dostają w dupsko? A może porównamy wolnossącego diesla w wolnossącą benzyną?

No tak ale jazda takim benzyniakiem może zostać szybko przyćmiona wysokimi cenami paliwa.

Dupowozem przejechanie 100km kosztuje mnie niecałe 50PLN, wolę benzyniaka z gazem niż traktor :-)

Jedni wolą zapalniczki drudzy traktory

Jeszcze inni lubią mieć frajdę z jazdy i nie lamentować przy dystrybutorze

Jak przy spalaniu jesteśmy, to moja impreza 2.0 z lpg też przejeżdża taniej 100km niż benzynowa corsa 1.4 mojego ojca... W trasie corsa jest jakieś 20% droższa, w mieście koło 40% Obaj jeździmy po mieście tak samo krótkie dystanse, ciągle na niedogrzanym silniku itd.

100% racji, szczególnie jak spadł śnieg i każdy zakręt czy skrzyżowanie się bokiem robi :-)

Subaru w gazie ?! Nazwał bym to profanacją

Ciekawe co na to Jako i jego ponad 400KM STi w gazie. Chciałbym mieć taką profanację.

A Subaru znosi gaz tak samo dobrze jak każde inne auto, tylko musi to założyć ogarnięty spec, mówię z praktyki bo mam takie.

to jest to

Tylko jak kupuje auto które ma 400 KM to mnie stać żeby zalać je beną i sobie poszaleć. Takie jest moje zdanie. Gazowanie auta niezależnie od tego gdzie jak i po co jest dla mnie złe Tak jak dla niektórych silniki benzynowe lub "nowoczesne" diesle itp...

Jeździłeś kiedyś na gazie? Wiesz o tym że LPG jest bardziej odporne na spalanie stukowe niż benzyna i przy mocnych silnikach można uzyskać efekty prawie jak na rajdowym paliwie (LPG ma ponad 100 oktan)? Wiesz o tym że wtrysk ciekłego gazu obniża temperaturę w dolocie i tym samym podnosi osiągi silnika jak się wie jak to zrobić? Nim zaczniesz snuć niczym nie poparte teorie poczytaj o tym proszę :-)

Poza tym jakbyś kupił auto za 50kPLN (bo za tyle możesz mieć takiego STi) i zobaczył że spalanie przy pałowaniu przekracza 30l/100km PB98 to zacząłbyś inaczej gadać kogo na co stać :-) No ale lepiej jeździć 100KM potworem w benzynie, prawda? :-)

BTW, moje drugie auto przy katowaniu pali do 25l/100km VPower Racing 100

Oczywiście, że jeździłem na gazie. Jak napisałem wyżej w mam takie zdanie na temat i tyle. Z rzeczy związanych z gazem mogę zaakceptować tylko gotowanie. I nie jest to kwestia tego czy ktoś przedstawi mi gorsze lub lepsze argumenty. Starcza mi 2.5 TDI I5 i 175 KM ze spalaniem o którym niektórzy mogą tylko pomarzyć.

Czyli po prostu nie bo nie Nie ma jak merytoryczna dyskusja

No tutaj ujawnia się dziwny syndrom. Jak kupuje auto które jest autem rajdowym i wiem że spali mi powiedzmy 30 litrów. To jestem świadomy, że będę wlewał majątek do baku. Jeśli nie jestem w stanie wytrzymać tego finansowo to kupuje coś co pali mniej albo nie kupuje nic. Dużo w okolicy penerów w S-klasach 500 w gazie itd. itp. Śmieje się z nich po prostu. No ale jak wiadomo wiele osób lubi się pokazać mimo, że ich na to nie stać. Ale to już osobny rozdział i ich problem.

No to niech ktoś mi poda przykład. Jakie plusy miało by w porównaniu do mojego auta, auto z silnikiem tej samej pojemności w benzynie tylko zagazowane ?!

Robiłoby Brum Brum, a nie kle kle.

jak powiedzial jeden taksowkarz: na gaz to sa zapalniczki nie auta. jak kogos nie stac na wielka pojemnosc w benzynie niech se kupi dizla