Odpowietrzanie układu hamulcowego
Witam.
Mam już założone przewody stalowe z tego zamówienia forumowego z USA od Bartosza.
Macie pomysł jak sprawnie odpowietrzyć układ na przodzie?
Wczoraj siedziałem i odpowietrzałem układ, lecz po ok. 3 godzinach klamka zrobiła się co prawda twardsza, ale tak samo "miękka" jak w poprzednich fabrycznych gumowych przewodach.
Najpierw zalałem płyn przez górny zbiornik z płynem (Motul DOT4). Potem spompowałem go trochę klamką aż poleciał dołem przez odpowietrzniki. Następnie...
Odpowietrzałem w ten sposób:
- Wężyk do odpowietrznika i drugi koniec do butelki z nowym płynem DOT4
- 3 razy naciśnięcie powoli klamki i odkręcenie na ok. 5 min jednego odpowietrznika przy zaciskach (małe i duże po 2cm długości bąble wychodziły)
- Zakręcenie odkręconego odpowietrznika, 3 razy naciśnięcie powoli klamki i odkręcenie na ok. 5 min drugiego odpowietrznika przy zaciskach
Teraz hamulce na przodzie są w pełni sprawne, bo klamki nie mogę już siłą docisnąć do rolgazu, a moto staje w miejscu (stoppie
.
Zostaje mi przy maksymalnym wciśnięciu klamki do rolgazu odległość ok. 1,5 cm/2cm.
Klamka dalej jest troszkę gumowata jak poprzednio (przy gumowych przewodach). Wydaje mi się, że powinna być jak klamka od drzwi, czyli nagle stawać w miejscu przy max ścisku. Teraz mogę jeszcze ją doginać (pompować) ok. 1cm/1,5cm .
Jest to OK? Osobiście wątpię i można to poprawić.
Zapodajcie swoje skuteczniejsze metody odpowietrzenia układu.
Może powinienem jeszcze kilka razy odkręcić odpowietrzniki na kolejne 20 minut?
Teraz układ (moto) jest już po 40 min jeździe i po jednej nocy stania w spoczynku.
PS Czytałem sposób Lasoocha (
viewtopic.php?f=23&t=115), ale przeca już nie będę od nowa spuszczał i strzykawką ponownie płynu pakował
THX!