Witam
Po zimie muszę wymienić akumulator w moto. Miałem dobrego moim zdaniem M.LINE CT12A-BS ale dałem go ojcu do podładowania. Tak jak prosiłem, podłączył - i przypomniało mu się o tym 5 dni później Aku się usmażył Teraz się zastanawiam o co chodzi z tymi wszystkimi symbolami z przodu oznaczenia np: CT, YTX itp itd. Robi to jakąś różnice czy chodzi tylko o to żeby było 12 V, 10Ah i można wkładać??

Kupujesz taki jaki pasuje według katalogu do twojego moto. Najlepszy akus to Yuasa ale jest bardzo drogi. Varta też jest super ale niewiele tańsza. Jak chcesz wydać mniej kasy to kup Exide lub Unibat.

Co do dopasowania to możesz na stronie Yuasy sprawdzić model odpowiedni do Twojego motocykla.

Po kolei oznaczasz, typ, model, rocznik itp i otrzymujesz dane + foto akumulatora. Ja swego czasu wymieniłam na Yuasę i polecam. Moim zdaniem - za tę jakość warto zapłacić. Zamawiałem zdaje się na ebay'u - było taniej (podobnie jak z kaskiem - po przymiarce w salonie

http://www.yuasabatteries.com/vehicle_search.php

Polecam Unibat cena nie zwala z nóg a nie jest to tandeta.

A ktoś może używa akumulatora LANDPORT?? Cena nie jest zabójcza a w sklepie powiedzieli mi że daje rade.

Dobrze wspominam Unibat'a, pomimo tego że miałem mniejszą baterię (9 zamiast 12, nie mieli na stanie), wytrzymał u mnie 2 lata. Solidnie go przećwiczyłem (regulator zaniżał napięcie, co najmniej 2 razy zjechałem go "do zera").

Ja kupiłem żelowy w sklepie ze skuterami chińskimi, poważnie dałem 120zł + 30zł ładowarka, przejeździłem cały tamten sezon, przestał zimę doładowany po zimie, i śmiga bez problemu. Pan w sklepie mi powiedział, jak zalejesz i nie będzie działał to wymienimy na nowy, bo te akumulatory albo działają bardzo dobrze albo w ogóle normalnie mnie przeraził, gwarancje tez dał

I aku za 120zł ma wszystkie parametry takie jak powinny być w SV? Pojemność, prąd rozruchowy?

Tak dokładnie aż się zdziwiłem. Będę w garażu to podam nazwę dokładnie.

Ja kupiłem taki akumulator rok temu i zapowiada się kolejny wydatek na ten rok
Po prostu lipne są one. Kilka dni po kupnie po nocy na zlocie już mi motong odpalić nie chciał. Dziwne rzeczy

Mówisz o LANDPORCIE czy o takim chińczyku jak zvierzak??

Firma Mline. Już drugi raz z usług tej firmy nie skorzystam. Wolę przeczekać i dołożyć i mieć spokój na dłuższy czas nic co sezon albo i więcej kupować nowe aku.
Mam jednego ziomka, który fakt faktem jest przy kasie, ale przez swoje lenistwo i gapiostwo załatwił już drugi akumulator Yuasa. Przez zimę nie wyciągał ich z moto i do tego zostawiał na alarmie

Zachwalałem, zachwalałem i właśnie padł kompletnie mój unibat po roku!! Miesiąc po gwarancji!!

Gwarancje masz na 24 miesiące.

Polecę Varta YTX12-BS.
Zakupiony w Poznaniu za 150zeta- zalewa się przygotowanym elektrolitem, zamyka i zapomina o obsłudze.
Po sezonie, raz w miesiącu podładowywać i jest git
24miesiace gwarancji.

YTX12-BS o ile się nie mylę jest do nowej SV (po 2002r). Ja do swojej potrzebowałem z oznaczeniem YT - tamten jest odrobinę wyższy i nie podejdzie do starej SV Do tego YTX są tańsze od YT i VARTE YT12-BS w Opolu mi wycenili na 230zł i to była najlepsza cena jaką znalazłem

Faktycznie racja YTX są dla nowych od k3.

Jeśli chodzi o YT12-BS to w najtańszym sklepie w Posen są po 220zł.

No właśnie że w gwarancji jest napisane na 12 miesięcy.

Edit:
Właśnie kupiłem nowy akumulator Varta i też jest rok gwarancji koleś mówił że na wszytkie motocyklowe ma rok gwarancji.

Unibata odradzam! Dbałem o nigeo kosztował 130 zł i padł po roku

Nie wyłączyłem grzanych manetek no i padło mi aku

Na szczęście w garażu kurzy się cb 500 (ma 8A zamiast 10A, ale nie było problemu z odpaleniem), więc zrobiłem przekładkę i mogłem dojechać do domu.

Podpiąłem pod prostownik na 1-2A (nie wiem ile dokładnie bo prostownik jest jakiś dziwny). Po 2h ampery poleciały na zero, a aku ma 12V, ale jak lasooch polecił czekam aż będzie 15V.


Zobaczymy co będzie rano

VARTA jest w pytke! Ja bardzo polecam