Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 28 gru 2024, o 09:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 668 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 34  Następna strona
Kawały, dowcipy na luzie :) 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21
Posty: 783
Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
kozik napisał(a):
Tata, syn i teściowa idą na spacer do lasu.
Nagle syn mówi do taty.
- Tato, tato dzik zaatakował babcię.
A tata na to:
- Jak sam zaatakował to niech się sam broni.


W ostatniej familiadzie Karol rzucił tym żartem :)

_________________
Suzuki SV 650 N 2000r.
Janku bikes


11 gru 2012, o 00:21
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2012, o 18:51
Posty: 1279
Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie (okolice)
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K3
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Idą dwa pedały przez las i nagle jednemu zachciało się srać.
- Co tu zrobić, tak mnie ciśnie?
- Jak to co dookoła tyle papieru rośnie idź tam w krzaki, ja tu na ciebie poczekam.
Nagle rozlegają się przeraźliwe krzyki tego co poszedł za potrzebą. Jego kolega biegnie co sił w nogach żeby zobaczyć co się dzieje. Spostrzega kolegę pochylonego nad gównem.
- Czego się tak drzesz?
- Bo widzisz ja chyba właśnie poroniłem.
- Co?! Jak mogłeś poronić jesteś facetem? Idioto!
- No zobacz (rozgrzebując kał patykiem) tu jest rączka, tu nóżka...
- Debilu!!! Na żabę nasrałeś!

_________________
http://www.cwaniacy.com.pl/<=Wejdź i dowiedz się jak możesz regularnie zarabiać na promocjach bankowych


11 gru 2012, o 08:16
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lis 2010, o 08:10
Posty: 614
Lokalizacja: Lębork
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 1000 s 2003
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie!
A mąż na to:
- No kur*a mać! Czy ja Ci wyrywam gabkę z ręki jak zmywasz naczynia?!

_________________
Obrazek


12 gru 2012, o 19:22
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2010, o 15:03
Posty: 123
Lokalizacja: Poznań - Grunwald, Rataje
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 1999
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
- Mamo, zrobisz mi śniadanie?
- Słuchaj gówniarzu, to że sypiam z twoim ojcem to nie znaczy ze możesz do mnie mówić mamo!!!
- A jak mam do ciebie mówić?
- Normalnie... Stefan.

_________________
Obrazek
ObrazekObrazek
http://bikepics.com/members/skowroon/99sv650/


17 gru 2012, o 14:15
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2011, o 21:35
Posty: 329
Lokalizacja: Wyszków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S K3'
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Szkoła, nauczycielka pyta klase:
- Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest mężatką?
Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania.


18 gru 2012, o 21:58
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 25 lut 2010, o 00:50
Posty: 526
Lokalizacja: śląskie
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Ona i on siedzą blisko siebie na kanapie.
- Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż...
- Przecież nie robię nic niestosownego.
- No właśnie, a czas leci...

Adwokat odwiedza swojego klienta w areszcie i mówi, że ma dla niego dwie wiadomości, dobrą i złą.
- No to wal pan te złą.
- Niestety, ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni wskazują, że to jest bezspornie pana krew.
- A ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.

Żona do męża :
- Tyle razy ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu.
- Kurde, znowu mi się pomieszało...


Wraca mąż pijany w trupa do domu, wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę i mówi:
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To ch@j ci w dup..!
Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu.
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spier... ! TRZASK!
I tak pół nocy minęło. W końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać.
Żona w tym czasie wchodzi do kuchni. Przeciera oczy ze zdumienia i mówi:
- O jeba..y jakoś pojechał!


Wpada Jasio szczęśliwy do domu i spotyka ojca:
- Tato, tato dziś poraz pierwszy w życiu zaznałem seksu.
- To grataluje synu usiądź, napijemy się!
- No napił bym się chętnie ale usiąść nie za bardzo.

_________________
650S K6 > DL650 AK8
Obrazek


19 gru 2012, o 19:26
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 12 mar 2012, o 00:46
Posty: 197
Płeć: mężczyzna
Moto: czeka na kupno :D
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Wchodzi starsza babcia o lasce do tramwaju i widzi młoda ladną zadbana dziewczyne zajmującą siedzenie dla inwalidów:
B: może bys ustąpiła młoda damo miejsce inwalidzce?
Dz: przepraszam ale ja też jestem inwalidą...
B: jak to nie masz nawet kuli jestes młoda ładna obie ręce obie nogi co jest?!
Dz: Jestem wdową od tygodnia a wiem Pani ja bez chuja to tak jak bez ręki...

_________________
"Bo to sposób jest na laski kupić motor i dwa kaski"


20 gru 2012, o 18:02
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 25 maja 2012, o 17:31
Posty: 46
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N 2003
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Przychodzi facet do apteki i wręcza receptę.
Zakłopotana aptekarka długo ogląda ją i wytęża wzrok ponieważ na recepcie napisane jest coś takiego:
"C C N W C M K J D M J S I N S".
W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę, Pana Czesia (od 30 lat technika farm.). Ten zerka i bez zastanowienia bierze buteleczkę z szafki i podaje facetowi. Zdziwiona aptekarka po załatwieniu wszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:
- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane i o co w ogóle chodzi?
Na to Pan Czesiu:
- A, to mój znajomy lekarz napisał :
"Cześć Czesiu, nie wiem co mu kuerwa jest, daj mu jakiś syrop i niech spier..la"


4 sty 2013, o 20:30
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2010, o 20:06
Posty: 539
Lokalizacja: Toruń
Płeć: mężczyzna
Moto: czerwona strzała
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Subject : Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę

Dwa tygodnie temu były moje trzydzieste (z hakiem) urodziny, ale jakby nikt tego nie zauważył.
Miałem nadzieje, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia, może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet „cześć kochanie”, nie mówiąc już o życzeniach. Myślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały – ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy, czułem się samotny i niedowartościowany, Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razy poczułem się dużo lepiej – ktoś pamiętał.
Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała :
- Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad?
Zgodziłem się. To była najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji , zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała :
- Dzisiaj jest taki piękny dzień. Czy musimy iść do biura?
- Właściwie to nie – stwierdziłem.
- No to chodźmy do mnie – zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a Ona zaproponowała:
- Czy nie masz nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?
- Jasne – zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła niosąc tort urodzinowy razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali „Sto lat” a ja :cenzura: siedziałem na kanapie w samych skarpetkach ….

_________________
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko czasami ich wyprzedzić...

SV 650 S K5


4 sty 2013, o 23:48
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lip 2012, o 00:17
Posty: 2361
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Volvo T5
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Długi ale warto hahahahhaha :obity:

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego sk**wiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - sk**wiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego sku*wiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego sk**wiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa sk**wiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała sk**wiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny sk**wiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa s*urwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować sk**wiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego sk**wiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego sk**wiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego sk**wiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- K**wa, widzę, że tu sami swoi!


8 sty 2013, o 00:58
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 12 mar 2012, o 00:46
Posty: 197
Płeć: mężczyzna
Moto: czeka na kupno :D
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Spotyka się dwóch kumpli przy barze na piwku gadają jak im minął tydzień i nagle jeden mówi:
-Stary mam dla Ciebie dwie złe wiadomości...
-Co się stało?!
-Ktoś nam rucha Twoją żonę...

_________________
"Bo to sposób jest na laski kupić motor i dwa kaski"


9 sty 2013, o 07:43
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lip 2012, o 00:17
Posty: 2361
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Volvo T5
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Obrazek


12 sty 2013, o 21:44
Zobacz profil
przewrotowiec
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:43
Posty: 832
Lokalizacja: Świdnik
Płeć: mężczyzna
Moto: 1100xx
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Siedzi murzyn w poczekalni u lekarza i pyta gościa siedzącego obok:
- jaki pan ma numerek
- my biali mamy imiona

_________________
SV 650S K5 CBR 1100xx Obrazek
http://motocyklem.eu


15 sty 2013, o 22:37
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47
Posty: 560
Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Spotyka się dwóch panów w podeszłym wieku. Jeden mówi:
- Wiesz, już tak długo jestem z żoną, od tak dawna mnie nie pociąga, że zapomniałem co to seks.
Na to drugi:
- Ja też bym zapomniał, gdyby moja stara z otwartymi ustami nie spała.

_________________
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej


18 sty 2013, o 13:09
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Facet czeka u lekarza na wyniki badań.
Po chwili doktor znajduje odpowiedni świstek i z poważną miną mówi do gościa:
-Mam dla pana smutną wiadomość. Niestety test na obecność wirus HIV okazał się pozytywny...jest pad zakażony.
Na co facet wstaje wali pięścią w stół i mówi:
:cenzura:!!! W dzisiejszych czasach to już nawet własnym dzieciom ufać nie można...

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


23 sty 2013, o 17:31
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Facet chce zmienić nazwisko, urzędnik pyta dlaczego
- A bo mam takie z ruska brzmiące - nazywam się Bezjajcow.
Urzędnik chwilę myśli i mówi - ja proponował bym takie brzmiące z amerykańska: -Yonderbrack...

------------------------

Jeśli myślisz, że jesteś zakochany, siądź wygodnie na krześle. Weź głęboki oddech i rozważnie pomyśl:
może chce ci się po prostu dymać?

------------------------------

Szef nazywał sekretarkę "swoim Słoneczkiem". Sam przy niej promieniał.
Aż któregoś dnia spochmurniał. Słoneczko zaszło.

---------------------------------

Dziennikarz pyta parę małżeńską obchodzącą złote gody:
- Jak państwu minął ten czas?
- Jak 5 minut - odpowiada żona.
- pod wodą bez akwalungu - dodaje mąż.

-------------------------------------

Pewna kobieta na 50 urodziny postanowiła zafundować sobie operację plastyczną. Wydała 15,000 dolarów, odmłodziła twarz, poprawiła wygląd piersi i była zachwycona swoim nowym wyglądem...
W drodze do domu wstąpiła do kiosku po gazetę. Zanim wyszła, zapytała
ekspedientki:
- Mam nadzieję, że nie ma Pani nic przeciwko, że zapytam, ale jak Pani myśli - ile mam lat?
- Jakieś 32 - odpowiedziała
- Nie! Mam dokładnie 50! - odpowiedziała szczęśliwa kobieta
Postanowiła jeszcze coś przekąsić. Wstąpiła więc do McDonalda i zadała kasjerce dokładnie to samo pytanie.
- Wydaje mi się, że jakieś 29...
- Niee, mam 50 lat. - odpowiedziała z szerokim uśmiechem
Poczuła się o wiele pewniejsza siebie, piękniejsza i z dobrym nastrojem wstąpiła jeszcze do apteki. Podeszła do lady, by kupić kilka drobiazgów...
Nie mogła się powstrzymać i zadała aptekarzowi to samo pytanie.
- Powiedziałbym, że jakieś 30 - odpowiedział
- Mam 50, ale bardzo dziękuję! - powiedziała z dumą
Podczas, gdy czekała na przystanku z zamiarem powrotu do domu, zapytała jeszcze starszego pana, który stał obok.
- Proszę Pani, mam już 78 lat, mój wzrok już nie ten... Jednak kiedy byłem młody, był taki niezawodny sposób aby precyzyjnie określić wiek kobiety.
Wiem, że to może źle zabrzmieć, ale musiałbym Pani włożyć ręce pod stanik.
Potem powiem ile DOKŁADNIE ma Pani lat. - odpowiedział
Czekali chwilę w ciszy na kompletnie pustej ulicy dopóki jej ciekawość nie wygrała. W końcu nie wytrzymała: "A co mi tam! Dawaj Pan!"
Starszy mężczyzna wsunął jej ręce pod luźną bluzkę i zaczął delikatnie dotykać ją powolnymi, okrężnymi ruchami - bardzo dokładnie i ostrożnie.
Zważył w dłoni każdą z piersi, popodrzucał i lekko uszczypnął sutki.
Ścisnął je do siebie i potarł jedną o drugą.
Po kilku minutach takiego określania wieku powiedziała: "Okej, okej... To ile mam lat?!"
Ostatni raz ścisnął jej biust, wyciągnął ręce i powiedział:
- Szanowna Pani, ma pani dokładnie pięćdziesiątkę!
Kobietę wryło. Zszokowana zapytała:
- To było niewiarygodne, jak Pan to określił?
- Może Pani obiecać, że się nie zdenerwuje?
- Obiecuję, że nie będę się gniewać - powiedziała
- Stałem za Panią w kolejce do McDonalda!

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


29 sty 2013, o 23:00
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2012, o 18:51
Posty: 1279
Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie (okolice)
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K3
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Idzie sobie chodnikiem jąkała i widzi na ulicy zdechłego konia. Wyjął komórkę i dzwoni na policję:
- Komisariat policji słucham
- Pppro-ooszę pa-pana tututu na ulli-icy le-le-żży za-zabbii-iity kkoń
- A jaka to ulica?
- Mi-mi-mi
- Mickiewicza?
- Niee, mi-mi...
- Mikołaja?
- Niee!
- No to niechże pan zadzwoni za 10 minut jak pan będzie mógł to powiedzieć!
Jąkała dzwoni za 10 minut
- No i wie Pan już na jakiej ten koń leży ulicy?
- Noo na mi-mi-mi.
- Mickiewicza?
- Niee, mi-mi...
- Mikołaja?
- Niee!
- To proszę zadzwonić później
Facet zadzwonił za pół godziny:
- tten kkkooń leleży na ul-uliccy mi-mi
- Mickiewicza!?
- Taak! Prze-przenioosłłem sku skur*yy skur**syna!

_________________
http://www.cwaniacy.com.pl/<=Wejdź i dowiedz się jak możesz regularnie zarabiać na promocjach bankowych


6 lut 2013, o 13:23
Zobacz profil WWW
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2012, o 18:30
Posty: 76
Lokalizacja: Racibórz/Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S '06
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Dlaczego murzyn nie może być drużbą?
Bo służba nie drużba!


9 lut 2013, o 16:42
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52
Posty: 5631
Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Idzie ksiądz ulicą obok komisariatu policji i zobaczył na drodze rozjechanego, zdechłego psa.
Bez namysłu wchodzi na komisariat i krzyczy do siedzących policjantów:
- Wy tu sobie bezczynnie siedzicie, a na drodze leży zdechły pies!
Jeden z policjantów na to:
- Hehe.. ja to myślałem, że wy jesteście od pogrzebów.
Wszyscy się śmieją, a ksiądz na to:
- Przyszedłem powiadomić najbliższą rodzinę...

_________________
SV 650 S '99/GSX-R 750 K1

www.logo-ratio.pl


13 lut 2013, o 23:38
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2013, o 19:15
Posty: 422
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Płeć: kobieta
Moto: SV650S 2004
Post Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
kozik napisał(a):
Idzie ksiądz ulicą obok komisariatu policji i zobaczył na drodze rozjechanego, zdechłego psa.
Bez namysłu wchodzi na komisariat i krzyczy do siedzących policjantów:
- Wy tu sobie bezczynnie siedzicie, a na drodze leży zdechły pies!
Jeden z policjantów na to:
- Hehe.. ja to myślałem, że wy jesteście od pogrzebów.
Wszyscy się śmieją, a ksiądz na to:
- Przyszedłem powiadomić najbliższą rodzinę...



:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: genialny :jupi:

_________________
Żyje się po to,by latać na moto i czasem dla śmiechu postrzelać z wydechu:-)


13 lut 2013, o 23:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 668 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 34  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL