Wymiana napędu SV 650S '99-'02 by Erazer
Co będzie nam potrzebne?
• Nowy napęd (łańcuch + zębatki)
• Zakuwarka do łańcucha
• Młotek + jakiś śrubokręt w który można przywalić
• Zestaw kluczy, a mianowicie:
- Nasadowe: 8, 10, 14, 17, 23, 32
- pomocniczo płaskie: 10, 14, 17
- do obsługi zakuwarki: płaski 27 i 19 (najlepiej nasadowy)
- klucz dynamometryczny z nasadką (aby dokręcić śruby zgodnie ze specyfikacją)
Łańcuch DID525VM2 108 ogniw + zębatki 44/15
(dla N’ki powinno być 110 ogniw + zębatki 45/15)
Klucz dynamometryczny + nasadka 32mm
Zakuwarka DID (służy zarówno do zakuwania jak i rozkuwania łańcucha)
No to do roboty
1) Szukamy czegoś, na czym można stabilnie podeprzeć motocykl, tak aby tylne koło było w górze, ja nie miałem z tym problemu, ponieważ moje moto posiada stopkę centralną, co bardzo ułatwiło mi pracę.
2) Zdejmujemy osłonę sprzęgła odkręcając trzy śruby mocujące, nasadową 8. Odkręcamy wysprzęglik (dwie śruby na nasadową, ewentualnie płaską 10) i zdejmujemy z mocowań, żeby mieć dobry dostęp do zębatki zdawczej. Tutaj uwaga! Ponieważ to co właśnie rozkręciliśmy jest rozłączalne, to uważamy żeby nam się nie rozłączyło (środkowa część wychodzi rotacyjnie z obudowy), gdyż w środku są kulki łożyskowe, które łatwo wypadają (ja chyba jedną zgubiłem, jak mi się to w ręku rozłożyło)
3) Teraz mamy dostęp do nakrętki mocującej zębatkę zdawczą (rozmiar 32). Zanim jednak przystąpimy do odkręcania należy odgiąć przyklepaną podkładkę – ja użyłem dużego śrubokręta i młotka, po tej operacji poluzowałem nakrętkę, jeszcze jej nie odkręcając (tu przydała się pomoc drugiej osoby, która nacisnęła tylni hamulec blokując koło, ja dodatkowo wrzuciłem jedynkę, blokując silnik)
4) Teraz czas na tylne koło. U mnie należało użyć z jednej strony klucza 17, z drugiej 23, tu z pomocą przyszedł mi samochodowy klucz do kół. Po odkręceniu nakrętki należało tylko wyjąć ośkę i wyciągnąć koło. Tutaj uwaga: jak będziecie wyciągać ośkę z koła i wahacza, to uważajcie na tulejki dystansowe, które wypadną w miarę poruszania kołem. Mam nadzieję, że nie będziecie mieli problemu ze zdjęciem hamulca, ja sobie poluzowałem wszystkie śruby, żeby łatwiej było mi manewrować zaciskiem.
5) Jak już mamy zdjęte tylne koło, należało by pozbyć się łańcucha. Tutaj po raz pierwszy mogłaby przyjść z pomocą zakuwarka – ma ona opcję rozkucia zakuwki, jednak ja wybrałem szybszą metodę – szlifierka kątowa , po czym spokojnie można wyciągnąć łańcuch z zębatki przedniej i położyć go sobie gdzieś z boku, żeby nie przeszkadzał.
6) Jak już pozbyłem się łańcucha, odkręciłem poluzowaną wcześniej nakrętkę zębatki zdawczej, zdjąłem podkładkę i starą zębatkę. Tutaj lekko się zdziwiłem, że zębatka nie schodzi „tak po prostu”. Trzeba było przycelować zębatką w zęby wału i powolutku ściągnąć. To samo przy zakładaniu nowej – trzeba przycelować w zęby na wale, żeby zębatka weszła na swoje miejsce (a już myślałem że mam jakąś inną i nie pasuje). Jak już zębatka jest na swoim miejscu, to zakładamy na nią podkładkę i nakręcamy śrubę (na razie dokręcając ręcznie).
7) No to kolej na łańcuch. Trzeba go przełożyć przez zębatkę zdawczą (ja to zrobiłem od góry, zaczepiając jedno ogniwo o zębatkę i przekręcając całą zębatką za pomocą klucza 32, moto oczywiście na luzie), później tylko przełożyć go dołem i podciągnąć pod drugi koniec łańcucha.
Teraz należało tylko połączyć początek i koniec zakuwką dostarczoną wraz z łańcuchem, pamiętając o kolejności: Najpierw na zakuwkę x-ringi, na to trochę smaru (także dostarczonego z łańcuchem), później zakuwka przez oba końce łańcucha, znowu trochę smaru, później x-ringi, znowu trochę smaru i na koniec druga część ogniwa zakuwki, łącząca trzpienie.
Z założeniem ogniwa na zakuwkę były problemy bo nie chciało wejść po dobroci, ale od czego jest zakuwarka . Ma ona opcję nabicia ogniwa na zakuwkę, z czego chętnie skorzystałem. Tak zapięty łańcuch należy już tylko zakuć. No to zakuwarka w ruch i po 10 minutach (jako, że robiłem to po raz pierwszy) łańcuch został ładnie zakuty.
8) Kiedy już się uporaliśmy z przednią zębatką przyszedł czas na tylną.
Ponieważ mamy zdjęte koło, to żadna filozofia w odkręceniu 5 nakrętek, zdjęciu zębatki, założeniu nowej (pamiętając, że płaską stroną do koła) i ponownym przykręceniu 5 nakrętek (60 Nm). Jedyną niedogodnością w tej operacji może być to że śruby lubią wypadać z drugiej strony i trzeba je przytrzymać palcem od środka.
9) Jak już założyliśmy zębatkę, pozostaje nam zamontowanie koła na swoje miejsce. Jest to stosunkowo prosta sprawa, należy jednak pamiętać o odpowiedniej kolejności składania. Także w ramach przypomnienia: przytrzymując łańcuch wkładamy koło na swoje miejsce, zakładamy tulejkę dystansową od strony zębatki i wpasowujemy koło w swoje miejsce zakładając łańcuch na zębatkę. Teraz od strony hamulca przekładamy ośkę kolejno przez: wahacz, mocowanie hamulca, tulejkę dystansową, koło, tulejkę dystansową, wahacz. Nakręcamy nakrętkę tak aby dotknęła wahacza i ustawiamy naciąg łańcucha na 2-3 cm.
Dokręcamy nakrętkę koła (65 Nm) oraz korzystając z pomocy drugiej osoby wciskającej tylni hamulec, zakręcamy nakrętkę zębatki zdawczej (najlepiej kluczem dynamometrycznym z nasadką rozmiar 32 – u mnie w gaźnikowcu to 145Nm) i zaklepujemy podkładkę na śrubie (znowu młotek + duży śrubokręt), a następnie skręcamy wysprzęglik do kupy (raptem dwie śruby) i cieszymy się samodzielnie wykonaną robotą i kasą w kieszeni
Można to wszystko zrobić w lekko innej kolejności, można nie zdejmując koła pozbyć się łańcucha, można najpierw zmienić zębatkę z tyłu a później zabrać się za przednią i łańcuch, można zabrać się za to wszystko w pojedynkę i blokować koło jakąś belką… Opcji jest kilka. Jak do tego podejdziecie – Wasza sprawa. Ja w każdym razie już się cieszę jeżdżąc na nowym napędzie.
Pozdrawiam
Erazer
PS. Podziękowania dla
TigarA1,
browar oraz
Infi (oni wiedzą za co
), jakby ktoś znalazł jakieś niedociągnięcia, albo coś było nie jasne - pisać, to poprawię.
Poradnik w wersji pdf do pobrania
tutaj, zdjęcia głównie własne, ale trafiły się sztuki z serwisówki i z netu. A na koniec porównanie starych i nowych zębatek
EDIT: Linki do fotek i pdf