Ciekawe czemu jeszcze nikt nie założył takiego wątku?

Bo nikt piłki nie lubi osobiście wole sporty związane z rykiem silnika .

Owca czy Ty musisz, wszędzie wrzucić swoje pięć groszy... nawet tam gdzie jest Ci nie po drodze z danym tematem.
Temat o piłce a Ty mówisz co wolisz... Ja wolę pierogi z kapustą i grzybami i jakoś tego nie wykrzykuję na lewo i prawo...
A sportami związanymi z rykiem silnika ze względu na specyfikę tego forum to prawdopodobnie interesują się w większości ludzie tu zarejestrowani.

Do KIDa, czemu nikt nie założył...? Bo to temat troszkę podobny do polityki, z tą różnicą, że o piłce można spokojnie porozmawiać z osobami z "obcego" obozu - choć nie zawsze.
Myślę, że grono interesujących się PN udziela się na własnych klubowych forach (np, ja) i tutaj mija się to z celem

Dlatego jest SpamOWCĄ

A co do piłki nożnej to zapewne kilka chętnych osób do dyskusji się znajdzie...
A teraz mały quiz:
Jak obstawiacie kto będzie mistrzem?

Z chęcią bym napisał że Korona, ale mistrzem będzie Wisła. My bronimy się od poniedziałku przed spadkiem

Oczko, Pogoń Szczecin? Czy jakiś inny?

EDIT
Jestem ślepy - dopiero teraz spojrzałem na Twój podpis Jasne, że Pogoń

Dokładnie KID

Mistrzem...tylko nie Legia (im gorzej tym lepiej! ITI spie....)!
Puchar dla Pogoni


Kolecik, wiem jaki ma podpis skąd się wziął ale to już się robi irytujące...ja do Niego nic nie mam, ale mógłby troszeczkę przyhamować zwłaszcza w takich tematach.

Dobrze sorry bo to naprawdę poważny temat . Najchętniej bym chciał żebym mistrzem została Stal Tłustomosty ale pewnie Wisła albo Legia będzie number one.

Dla Ciebie to tylko pięć liter (POGOŃ) dla mnie CAŁE ŻYCIE! "TO trzeba przeżyć żeby to zrozumieć żeby w to uwierzyć".
Pozdrawiam, i przyhamuj z tym spamem...

Panowie, jak jesteście w temacie, to może i mnie coś podpowiecie

Generalnie sama piłka obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. Ale odkąd Znicz Pruszków awansował rok czy 2 lata temu do jakiejś wyższej ligi, to rozbudowali nam stadion i co weekend gdy ktoś gra w Pruszkowie, po meczu są jakieś awantury. Bandy pijanych debili przewalają się nocami po mieście, czasem tylko zdemolują parę samochodów, czasem ktoś za darmo w gębę dostanie, albo z nożami ganiają się po parku... Największy problem, to że strach motocykla wtedy pod chmurką zostawiać

Więc czy wiecie może jaki jest na chwilę obecną stan Znicza Pruszków?

Lasooch chyba trochę przesadzasz
Ja na mecze chodzę od 17 lat i nigdy w ryja nie dostałem. Co prawda Legia to nie Znicz ale myślę, że w tym temacie to dużej różnicy nie ma. Jak ktoś szuka zaczepki to zawsze ją znajdzie

A co do stanu Znicza, to odnoszę wrażenie, że jeszcze w tej I lidze pobędzie

Wiesz co... ja na mecze nie chodzę, więc nie wiem jak jest na stadionach. Ponoć tam faktycznie jest spokój, przynajmniej tak i moi znajomi twierdzą. Ale wiem jak jest po meczach, bo od 4 lat praktycznie dzień w dzień wracam w środku nocy od Sylwii do siebie. W tygodniu jest spokojnie, w zwykłe weekendy trochę więcej ludzi się kręci w nocy, ale raczej też spokojnie. Ale są takie wieczory, że wiem, że był mecz, mimo że koło stadionu nie przechodziłem. Jeżeli siedząc w domu słyszę przez okno darcie mordy: "Mistrzem Polski jest [....]!!! (tu wstawić odpowiedni klub)" i następnie po kolei włączane alarmy, albo widzę przez okno jak przez podwórko spieprza kilku chłopaków, a za chwilę za nimi goni kilkunastu, to wiem że właśnie chłopcy po meczu rozładowują emocje

A z tym ganianiem się z nożami po parku, to w ogóle też była dobra historia. Zaczęło się od awantury 4 czy 5 chłopaków, wśród których jeden chyba puknął dziewczynę drugiego. Zaczęli się przepychać, w końcu jeden wyjął nóż, drugi jakąś pałę i w efekcie ganiali się w kółko po parku. Do kompletu pojawiła się w okolicy grupka podchmielonych kibiców, wracających z meczu. Jak zobaczyli awanturę, to tylko usłyszałem "patrzcie, :cenzura:, leją się, dawaj :cenzura:, idziemy, :cenzura:, lej!" i też ruszyli do boju, nie wiedząc chyba kompletnie kto kogo leje i po co Niby wesoła historia, ale mnie wtedy do śmiechu nie było, bo właśnie wracając w nocy do domu, trafiłem w środek tego zamieszania, a tam nikt chyba nikogo nie znał i tłukli się nawzajem jak leci

To fakt najgorsze są podpite, kozaczące małolaty do tego jeszcze ściśnieniowane po meczu

No to Lasooch widzimy się 28 kwietnia na meczyku.. Zawita u Was Pogoń i od cholery Legii

Oczko, my dziękujemy za Ediego

Liczę, że w przyszłym sezonie, a najdalej za dwa Pogoń powróci do Ekstraklasy. Z drugiej strony, szczerze mówiąc bardziej podoba mi się pierwsza liga niż Ekstraklasa. Jest więcej zaangażowania i chęci gry. A nie stado zblazowanych gwiazdek spacerujących po boisku...

P.S. Owca, rzeczywiście wypowiadania się w niektórych tematach powinieneś unikać...

KID co do Ediego...to był to jedyny zawodnik z tej pseudo drużyny zwanej "ptakovia", który prezentował i dalej prezentuje bardzo doby poziom piłkarski (jak na Polskę oczywiście). To był najgorszy okres Pogonki.
Oby się nie powtórzył!
Co do awansu do 1 ligi...możemy być w 2 lidze nawet pięć lat w zamian za zdobycie Pucharu Polski w obecnym sezonie.

Zdecydowanie wolę 2 ligę niż najwyższą...ale nie koniecznie z powodów o których Ty wspomniałeś

Z kibicowskim pozdrowieniem oczko

Okresu Ptaka i jego pomysłu na budowę Pogonii współczuła Wam chyba cała kibicowska Polska.

Co do PP - powodzenia

Jako, że mieszkam koło Poznania od dzieciaka jeździłem na Lecha kiedyś maniakalnie teraz okazjonalnie.Teraz gdy Lech zagra z Wisła w sobotę będę ze spokojem oglądał w tv kiedyś na bank bym poleciał do Krakowa ale mniejsza z tym. Zaskakują mnie te wydarzenia z Pruszkowa. U nas po meczu spokój może nie cisza gdyż śpiew słychać wszędzie aczkolwiek żadnych ekscesów pomeczowych nie ma od jakiś 10 lat. A co do Pogoni życzę szybkiego powrotu do ekstraklasy Lech Pogoń zawsze były fajne mecze pozdro.

Oczko - gratki za wejście do finału PP !!!

Wielkie dzięki! To mój najszczęśliwszy dzień w życiu (jeśli chodzi o sport).
Niemożliwe stało się możliwe...czegoś takiego jak wczoraj nigdy nie przeżyłem. Myślałem, że już nie do żyje takiego momentu
Jednym słowem jest pięknie! Teraz tylko (aż) Jagę pokonać...i największy sukces w historii klub stanie się faktem.

TEN PUCHAR JEST NASZ, TEN PUCHAR DO NAS NALEŻY!

Powodzenia. Na Jagę trzeba uważać, bo my odpuściliśmy po wygranej w Kielcach 3:1 i w Białymstoku dostaliśmy 3:0.

Ja to samo przeżywałem w 2007 roku po awansie do finałów. Niestety w Bełchatowie przegraliśmy po kiepskiej grze z Gorclinem 0:2.

Tak, czy tak - powodzenia życzę