Cześć , czy ktoś z forum robił objazdówke typu : Litwa , Łotwa , Estonia? Pytam bo planuję ze znajomymi taki wyjazd na przełomie maj/czerwiec i chętnie dowiedziałbym się jakiś istotnych spraw związanych z wyprawą w tamtym kierunku.
Sam plan/mapkę podróży mam już przygotowany ale może warto na coś zwrócić szczególną uwagę ?
Co do Litwy przeczytałem post Pink25 rzuca jakiś obraz natomiast nic nie znalazłem o Łotwie i Estonii. Będę wdzięczny za wszelkie informacje typu :
Jak wygląda sprawa bezpieczeństwa (ewentualne kradzieże) ,nastawienie na motocyklistów , jakość dróg , łapówkarswo podczas kontroli policyjnej ( czy występuje , jeśli tak to mniej więcej stawki ) ,
Pozdrawiam
Piotrek

Uwaga!
Poszukuje 2-3 chętnych osób na wyjazd motocyklowy na Bałkany. Do przejechania około 4tyś. km. przez Słowacje, Rumunie, Serbie, Czarnogóre, Chorwacje, Słowenie i Austrie. Noclegi głównie w namiotach lub hotelach. Jak na razie mamy mocną grupę 3 osób. Więcej info na PW.

Wybiera się Ktoś na 300 zatacek do Horic ?18-19 maj. Lub może Ktoś coś poradzić gdzie się najlepiej ulokować, gdzie są jakieś pola namiotowe, kiedy przyjechać(piątek? sobota?) .

Byłem parę ładnych lat temu samochodem z namiotem. Estonia ładny kraj robili właśnie część dróg jedziesz sobie świeżutkim asfaltem pusto.. zapierdalasz i nagle musisz skręcać i jest żwirek, który prowadzi przez las:) czasem żwirku nie ma i jedziesz przez zwykłą leśną drogę(o dziwo gps się nie gubi i nawet skrzyżowania w lesie pokazuje:P )Dzięki takim atrakcjom przedziurawiłem wydech za to czułem się jak na WRC Bezpiecznie ja sypiałem na dziko 10m od morza. Ludzie przemili. Jak Cię policja złapie jak będziesz tak szalał jak ja to miesiąc więzienia bo kasy nie starczy.(ani razu mnie nie zatrzymali) Na Litwie chcieli łapówki.
Jedź do Tartu najwyższy pub na świecie(jest w księdze Guinnessa) Koniecznie trzeba zwiedzić i nocować na wyspach.
Jak chcesz pływać w morzu to musisz tam z 10km w głąb się zapuścić bo wiecznie woda do kostek

Ja w tym roku obrałem cel mocno egzotyczny jak dla mnie. Jadę na wyspę Man na wyścigi TT. Kto choć raz widział Closer to the edge to wie jaki klimat tam panuje. Póki co jadę sam na kołach. Na miejscu spotykam się z kolegą, który przylatuje samolotem. Problemy są głównie logistyczne. Do UK przez wodę, na Isle of Man znów przez wodę Jeśli ktoś ma ochotę i możliwości to zapraszam do podłączenia się. Są jeszcze jakieś bilety na promy - choć nie jest ich wiele. Ja kupowałem 28 grudnia 2012. Później było już wszystko wyprzedane. Teraz znów trochę jest bo ludzie nie popłacili kasy a linie promowe czekają 2 miesiące.
Oglądnijcie film na początek. Wiem co będzie dalej. Rzut oka na skarbonkę i szybkie negocjacje z drugimi połówkami

Dobry temat, planuję tą samą trasę na 2014

Jakie są ceny tych promów? i śpicie gdzie za ile?

Cóż ceny promów zmieniają się jak w kalejdoskopie.
Jak ja rezerwowałem to nie było bezpośredniego połączenia na wyspę.
Kupiłem Stena Line do Dublina i z Dublina na Man już Steam Packet. W drugą stronę płynę prosto do UK ze Steam Packet. Cała taka wycieczka tymi promami wyszła póki co 286,09 PLN + 938,43 PLN. Jeszcze muszę kupić Francja --> UK --> Francja.

Noclegów nie rezerwowaliśmy - coś się wyczaruje na miejscu. W końcu to tylko 4 doby

Ponad tysiaka za promy. sporo.

Doliczając Francja --> UK --> Francja będzie bliżej 2000 PLN

Jasny gwint....

No niestety tak to wygląda.
Nie jeździ się tam często. Ja jadę pierwszy i być może ostatni raz.
Wakacje 2014 mam zaplanowane za to jako "budżetowe".
Objadę tylko Alpy i tyle - zawsze to mniej o te drogie przeprawy promowe.

Ostudziłeś moje zamiary zobaczenia wyspy na kołach

Napisz cos wiecej o terminie (nie pamietam kiedy wyścig ), czasie trwania i o kosztach. Stawiam iz koszty beda znaczne...
Jest to moje marzenie tam pojechać (film ogladałem )

Szczegóły dotyczące samych zawodów znajdziesz na http://www.iomtt.com/
Same przeprawy promowe wyjdą pod 2000 PLN.
Reszty nie liczyłem dokładnie ani nawet nie szacowałem.
Myślę, że w 4000 - 4500 PLN powinno się zamknąć.
Wrócę to będę wiedział ile wyszło +/-.
Nawet nie wiem ile SVka pożera na autostradzie bo nigdy nie jechałem nigdzie dalej takimi drogami.
Nie wiem ile kosztują kempingi.
Dosłownie nic nie wiem.
Ale... wiem jak wyklikać sobie bilety
Reszta wyjdzie po drodze

Też jaram się TT na wyspie Man ale to są spore koszty,dla niektórych za daleko, trzeba jechać po lewej:) itp. a wyżej pisałem czy ktoś się nie wybiera do Horic w Czechach, wyścigi podobne, wiem wiem może nie ścigają się tam od ponad 100lat i nie ma tam takich thebeściaków ale jest to dobra alternatywa raz że bliżej dwa że taniej trzy że spoko góry obok cztery że czeskie piwo.
http://www.youtube.com/watch?v=jkxFwzBf0Ss
Poszukajcie sobie na necie może warto. Ja nie byłem ale się wybieram.

zaciekawiłes mnie tym Mihał
"Wybiera się Ktoś na 300 zatacek do Horic ?18-19 maj."
hmmm - nawet termin niegłupi...
Ja kombinuje jakąś dłuzsza wyprawe, może wycieczka po kebaba do Turcji, może jeszcze raz obleciec Transfogarska i Transalpinę... (te trasy to jak narkotyk dla mnie...)

Super są. Transalpina jak dla mnie fajniejsza. Dłuższa, mniejszy ruch i cudowny asfalt na całości. Też kiedyś będę chciał wrócić tam.

ja kminie coś takiego: Przełęcz Stelvio-przez Niemcy powrót przez Austrię do Holic na te wyścigi potem przez Słowackie góry i Obidową do domku. Ale nie wiem czy wypali może skrócę tylko do Czech może rozbuduję o Włochy.

Ja planuje trasę
Bełchatów >Zakopane. Następnie z Zakpanego zwiedzić rejon w obrębie 100km oraz obowiązkowo wycieczka do okoła tatr.
Ponoć objechać tatry to piękna sprawa