Witam wszystkich.Jestem na etapie zakupu sv 650 s z 99 r
Wrocilem wlasnie z ogledzin.Ogolnie moto mi odpowiada i bylem zdecydowany wziac ale jednak wole sie upewnic tutaj czy to co mowi wlasciciel jest prawda.Robilem jazde probna..motor na kazdym biegu ladnie przyspiesza zero dziwnych dziekow..
Problem pojawil sie gdy przy niskich szybkosciach rzedu -ok 50km/h na wysokich biegach tj. 4-5-6 delikatnie dodaje gazu i zaczynam przyspieszac..zaczyna sie bardzo glosny stuk z okolic silnika badz napedu..nie wiem czy to normalne przeciazenie silnika i te uderzenia sa slyszalne z napedu czy jednak cos stuka w silniku..w skrocie..przy 50 na godzine na tych biegach nie da sie jechac..jest taki stuk ze milalem wrazenie ze silnik sie rozleci.badz naped.Zaznaczam ze jestem lalikiem,sprzedawca bardzo mily wiec nie podejrzewam go o to ze mnie klamie bo powiedzial ze jest pewny ze to norma w sv....wiem ze to wysokie biegi jak na taka szybkosc ale czy ten stuk moze byc taki glosny ze nie mozna nim jechac z taka szybkoscia na 4-5-6?
Ciezko mi sprecyzowac ,ale nie chcialbym zaliczyc wtopy i porsze o wszelkie porady..

Między 4 a 6 biegiem to jest spora różnica... Na 4 przy 50km/h spokojnie da się jechać i przyspieszać, na 6 raczej nie, silnik zacząłby szarpać. Generalnie poniżej 3tys obr nie ma co schodzić. Jak jest dobry egzemplarz, porządnie wyregulowany i w przyzwoitym stanie, to nieraz i od 2tys ciągnie już równo... Ale raczej 3tys można przyjąć za dolną granicę. Z tym, że szarpanie, a "stuki jakby silnik miał się rozlecieć" to moim zdaniem dwie różne sprawy Dobrze by było gdybyś się przejechał dla porównania na innych SV albo gdyby na tej sztuce przejechał się ktoś, kto ma doświadczenie

No to mnie kolego troszke uspokoiles,moze faktycznie 4 bieg nie bylo tragedii..ale powiem ze przy 6 biegu to tragedia..przy odpowiednich obrotach przyspieszajac nie bylo najmniejszych stukow czy dziwnych dzwiekow..ale na niskich obrotach strasznie mnie to zaniepokoilo..ale tak jak piszesz..mam kolege ktory jezdzi na nowszej wtryskowej sv-ce i pojedzie ze mna jutro ocenic czy te stuki z okolic silnika sa normalne bo wiadomo pierwsze moto ,pierwsza v-ka nie mam doswiadczenia a chcialbym sie cieszyc jazda na motocyklu a nie naprawiac go na dzien dobry..
Jesli ktos ma jeszcze jakies spostrzezenia prosze o komentarz.

Popieram Łasucha - silniki w Sv poniżej 3k obrotów pod obciążeniem klekocą, jakby miały wyskoczyć. Do tego dochodzi szarpanie łańcuchem i inne rzeczy. Nie pamiętam już jak to jest w 650, ale w litrze przy 50km/h trójka to już za dużo i potrafi szarpnąć i mulić, a co dopiero 4,5,6. Sprawdź jak silnik pracuję w zakresie obrotów 4-8k i będziesz miał rozeznanie co do jego stanu - ma reagować zdecydowanie i natychmiast

Ale generalnie trudno wróżyć na odległość.
PS. SVki przy pierwszym kontakcie wydawają rzeczywiście dźwięk "jakby silnik miał się rozlecieć", taki urok V-twin na niskich obrotach.
PS2 weź ze sobą faktycznie kogoś, kto latał na SV albo przynajmniej na jakimkolwiek innym motocyklu w układzie V.

silver, olejaki wydają dzwięk jakby miały się rozlecieć , SV przy starszym olejaku to symfonia zgadzam się z przedmówcami, daro to jest normalne że przy takim wysokim biegu zapiętym przy 50 km/h szarpie i wydaje dziwne odglosy. jak jeździłeś tym moto i przy normalnych obrotach wrzucałeś kolejny bieg i wszystko było ok to jest ok.

Dodam od siebie że na suchym łańcuchu "rozlatywanie się silnika" się zdecydowanie wzmaga

Dziekuje koledzy za cenne wskazowki i rady,nie pozostaje mi nic tylko pojechac tam dzis z kolega ktory tez jezdzi sv-fakt nowsza i na wtrysku ale ma obeznanie w temacie i mam nadzieje ze bedzie w stanie potwierdzic ze to nic groznego...
Jeszcze raz bardzo dziekuje

Witam ...wiec..jednak Wasze doswiadczenie plus rzeczowa ocena kolegi ktory byl ze mna wczoraj ogladnac moto,zrobil jazde probna..dowiodly ze moje obawy byly bezpodstawne i po prostu sv-ka tak ma...
Co za tym idzie stalem sie posiadaczem owej sv-ki i teraz bede Was czesciej odwiedzal z roznymi -pewnie poczatkowo dziwnymi pytaniami.
Jeszcze raz dziekuje za pomoc w rozwianiu moich watpliwosci...
Pozdrawiam

W takim razie pochwal się swoją maszyną ;-)

Witam.Jasne ze to zrobie....Znajde chwile to popstrykam fotki..zrobie jakis opis..dajcie mi czas,fora internetowe to dla mnie nie pierwszyzna,a motoryzacja to moje zycie prywatne i zawodowe..tylko czasu brak mi bo zajmuje sie tez innym sportem motorywym ,teraz dochodzi do tego moto wiec juz nie wiem jak to wszystko pogodze