Co do motocyklowego castrola, potwierdzam że w warunkach dużej wilgotności (krótkie przebiegi, niska temperatura) robi się "kawa z mlekiem". Odparowuje po dobrym zagrzaniu silnika, ale jest.

Przez to, że się nie miesza z wodą to wyłazi ten szlam a poguje to jeszcze kiedy auto robi małe przebiegi

Zgadza się krótkie przebiegi gdzie silnik na dobre się nie rozgrzeje a ty kończysz jazdę to jest potem taka "pasta do zębów"
Nie tylko Castrol różne oleje i w autach tak samo

Pierwszy raz jak to zobaczyłem to trochę się zesrałem, większość oleju była ok, ten szlam się odłożył na kapach i zniknął po pierwszej dłuższej jeździe. Ale przeczy to teorii kolegi, przynajmniej w olejach motocyklowych.

To akurat nieprawda. Mam Passata B7 do którego na chama wlewają i rekomendują Castrola Edge Profesional 5w30. "docierając" samochód wlałem jeszcze raz Castrola po 4000 km ale ....

Sytuacja wygląda z Castrolem nieciekawie a raczej wyglądała nieciekawie z jednego prostego powodu. Przed całkowitym wchłonięciem Castrola przez koncern BP Castrol korzystał z baz olejowych kupowanych na całym świecie. Stąd niby jedna formuła była niestabilna bo raz kupowali z Lukola, raz od Shela raz od BP. Teraz baza pochodzi tylko z jednego źródła od właściciela czyli BP. Dla tego wycofano Castrola SLX i zstąpiono go Edgem Profesional ze specjalną formułą barwiącą olej na zielonkawo, co ma zapobiegać w jego podrabianiu.
Co do samochodów to jestem też uczulony na Castrola ale nie z powodów o których piszecie bo to jest przegięcie ale z tego, że Castrol nie do końca jest pełnosyntetyczny. Jego formuła oparta jest o PAO (grupa III) czyli bazy mineralne, a one mają tendencję do odparowywania o około 10% wyższego niż prawdziwe syntetyki na bazach HC lub Estrach. (grupa III i IV). Jadę w maju na pierwszy przegląd (po 2 latach) i zmieniam Castrolna na Motula Specyfic. Serwisy nie robią żadnego problemu ze zmianą marki. Olej ma po prostu spełniać normy w moim przypadku 504/507 i to na tyle.

BTW - masło robi się na każdym oleju przy niedogrzanym silniku bez względu na markę.

Ja mówię o syfie koloru czarnego i konsystencji rzadkiego błota, które się bierze ze słabego wymywania sadzy powstającej przy spalaniu, a to najłatwiej zbiera się właśnie pod pokrywą zaworów.

nigdy nie zaobserwowałem "czarnego błota" czyli takiego problemu chyba nie doświadczyłem
kolor kawa z mlekiem owszem no bo mam do pracy 8 km więc autko mi się nie zmęczy i koniec wycieczki

Jak mówimy o sadzy w oleju to nie jest do końca tylko jego wina a raczej silnika który ją gdzieś puszcza. Mi chodziło o taki kolor kawy z mlekiem pod pokrywą zaworów

Każdy silnik puszcza, a im ciemniejszy olej przy wymianie tym więcej sadzy zebrał, im czystszy tym mniej. Z praktyki każdy nowy silnik po ok. 3-4kkm zaczyna barwić olej sadzą. Efekty szlamu zaczyna być widać przy przebiegach 80-100kkm.

do swojego konia ktory został sprowadzony z włoch z mało realnym przebiegiem 40 000 tys km. moga spokojnie wlać http://moto.allegro.pl/promocja-olej-mo ... 32512.html ??

lolo lajtowo możesz wlać ;D
na twoim miejscu kupiłbym płukanie do silnika xD

Witam

Poprosiłem kuzyna pracującego w hurtowni aby przywiózł mi olej do moto.
No i dostałem Castrol GPS 10W40 4T i filtr oleju Vesrah.

Olej z pewnego źródła, niepodrabiany.

Nie mam za bardzo kiedy przejrzeć te 60 stron o olejach, ale Castrol nie cieszy się tu zbyt dobrą opinią ?

Sam korzystam z castrola półsyntetycznego i czasami z pracą skrzyni różnie jest (ale wydaje mi się, że olejem dużo się nie zdziała) na prace sprzęgła nie narzekam, szczególnie biorąc pod uwagę mój przebieg.
Z tego co pamiętam sporo osób chwaliło shella i motula 5100, ale za dużo stron by to odszukać.

Castrol nie cieszy się dobrą opinią bo jest podrabiany na potęgę, oryginalny powinien ci służyć lepiej niż dobrze

.jeździłem jednym moto na dwóch olejach(cbr900rr-fireblade)w jednym sezonie był bel-ray a w następnym motul.Na bel-ray chodził ciut ciszej i biegi znacznie lżej,wiec nie mam zbyt dobrego zdania o motulu..

Ten link powinien chyba zakończyć Wasze dywagacje na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy:
(możecie zacząć oglądać od 3:20)

https://www.youtube.com/watch?v=0vw5JQXumWU

Osz kurffff. Tego się nie spodziewałem

Zalalem dzis shella o ktorym byla mowa troche wczesniej. Biegi chodza super, ale wczesniej tez zle nie bylo. Zdziwilo mnie tylko jedno... NIC NIE CYKA! Wczesniej cykalo i to dosc glosno

A później kupujesz motocykl od takiego kretyna, który myśli, że filmem wykreował się na fachurę.

Czytałeś jego komentarze pod filmem? Jeszcze obrażony jak ktoś mu zwraca uwagę, a marudzi że motocyklowy jest 15$ droższy