Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 29 gru 2024, o 13:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona
Fotoradar - przygody :) 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Aż strach się bać :)
Ja tam zawsze, jak jadę o2o olewam radary, ale coś czuję, że teraz będę zwalniać :(
Szkoda, szkoda. Cholera jasna. Ale najbardziej łoję na trasie Wawa-Łódź (często tamtędy pomykam) i jeszcze nie dostałem foty. Coś czuję, że tam tylko zwykle foto-radary, robią foty z przodu i tyle. Tylko na miśki z suszarkami uważam, bo też ich czasem stoi kilku.
No nic, trzeba zwalniać i tyle :(

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


24 kwi 2010, o 22:39
Zobacz profil
Mister Menel
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:58
Posty: 1762
Lokalizacja: Opolskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Gix 750 k6
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Jaco Notturno pokażcie dowody zbrodni.... dawać te zdjęcia :D

_________________
Chla ktoś coś :D ?

SV 650 S K5 ----> Gsx-R 750 K6


24 kwi 2010, o 22:50
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Fotoradar - przygody :)
maćko napisał(a):
Jaco Notturno pokażcie dowody zbrodni.... dawać te zdjęcia :D

???
Foty Notturno już były - przejrzyj temat uważnie :)
W sumie, to nawet jakaś pamiątka jest, choć droga.

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


24 kwi 2010, o 22:53
Zobacz profil
Mister Menel
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:58
Posty: 1762
Lokalizacja: Opolskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Gix 750 k6
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Mój błąd - przeoczyłem. Dzięki.

_________________
Chla ktoś coś :D ?

SV 650 S K5 ----> Gsx-R 750 K6


24 kwi 2010, o 23:00
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Za odmowę wskazania kierującego jest faktycznie jakiś mandat, zdaje się że 200zł.

Ale zawsze można też powiedzieć, że kierującym był ktoś bliski i wtedy odmówić składania zeznań, które by tą osobę obciążały. Sprawdzone, są na to odpowiednie przepisy.

Oczywiście nie namawiam nikogo do składania fałszywych zeznań ;) Tak sobie tu tylko dyskutujemy czysto teoretycznie :)

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


25 kwi 2010, o 11:45
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Fotoradar - przygody :)
lasooch napisał(a):
Za odmowę wskazania kierującego jest faktycznie jakiś mandat, zdaje się że 200zł.

Ale zawsze można też powiedzieć, że kierującym był ktoś bliski i wtedy odmówić składania zeznań, które by tą osobę obciążały. Sprawdzone, są na to odpowiednie przepisy.

Oczywiście nie namawiam nikogo do składania fałszywych zeznań ;) Tak sobie tu tylko dyskutujemy czysto teoretycznie :)

No to tak czysto teoretycznie, to podaj przepisy, na które można by - czysto teoretycznie - się powołać...

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


25 kwi 2010, o 14:31
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Dobra, znalazłem :P

Cały temat dostępny jest tu: http://www.vfr-oc.pl/forum/viewtopic.php?t=7270

A tu kluczowa dla nas wypowiedź jednego z kolegów:

Fisher napisał(a):
Jeśli dostaniemy wezwanie na policje celem złożenia wyjaśnień, idziemy grzecznie i mówimy że to nie my prowadziliśmy pojazd, ale nie możemy powiedzieć kto dokładnie, bo jest to osoba dla nas najbliższa i nie możemy jej narażać na odpowiedzialność karną. Powołujemy się na art. 183 § 1 Kodeksu Postępowania Karnego:
"Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe"
(nie należy się przejmować że to dotyczy przestępstwa bo ten sam przepis dotyczy postępowania o wykroczenie).
(dodam że osoba najbliższa to: małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, rodzeństwo, powinowaci w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia, jej małżonek i osoba pozostająca we wspólnym pożyciu [konkubinat] ALE NIE WSKAZUJEMY KONKRETNEJ OSOBY!!!)

Oczywiście idąc wezwani na przesłuchanie ZAWSZE IDZIEMY W ROLI ŚWIADKA, nie obwinionego. (art. 20 Kodeksu post. w sprawach o wykroczenie: Obwiniony jest to osoba przeciwko której wniesiono wniosek o ukaranie, w sprawie o wykroczenie, czyli to nie my :))
Dostajemy umorzenie.
Tyle w temacie..


A tak jeszcze w temacie:

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... andat.html

To akurat przetrenował mój ojciec, gdy dostał wezwanie od straży miejskiej. Okazało się, że jego samochód załapał się na film z kamery nad skrzyżowaniem, na którym widać widać, że wyjeżdżając z jakiegoś parkingu przekroczył podwójną ciągłą. Numery rejestracyjne były czytelne, ale refleksy na szybie uniemożliwiły rozpoznanie kierowcy. Ojciec stwierdził, że to nie on, że nie wie kto to, bo dowód rejestracyjny i kluczyki zawsze są dostępne dla wszystkich domowników. Więc nie zapłaci mandatu za przekroczenie podwójnej ciągłej, ew. jeżeli chcą go ukarać za niewiedzę dot. tego, kto jeździ jego samochodem, to proszę bardzo. Skończyło się umorzeniem.

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


25 kwi 2010, o 14:54
Zobacz profil
chef master
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:59
Posty: 1008
Lokalizacja: Pruszków
Płeć: mężczyzna
Moto: ntv650
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Ciekawe lasooch, naprawdę...Chyba poszukam jakiegoś prawnika żeby mi to potwierdził. Chociaż jak zaczną ciągać moją najbliższą rodzinę po przesłuchaniach i po sądach to nie będzie za wesoło.

Jeszcze artykuł z Gazety Prawnej:
"PRAWO NA DRODZE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA WYKROCZENIA NA PODSTAWIE ZDJĘĆ Z FOTORADARU
Kiedy można uniknąć mandatu
Kierowcy przyłapani przez fotoradar na przekroczeniu prędkości mogą odmówić przyjęcia mandatu, jeśli zdjęcie zostało zrobione urządzeniem bez ważnego świadectwa legalizacji. Odmowa uzasadniona jest także wówczas, gdy nie można na zdjęciu jednoznacznie wskazać pojazdu kierowanego przez osobę popełniającą wykroczenie.
Czy wybrakowane zdjęcie może stanowić dowód
Dostałem wezwanie na policję w celu podania tożsamości osoby, która popełniała wykroczenie przy użyciu zarejestrowanego na mnie samochodu. Okazano mi zdjęcie z fotoradaru, na którym widać mojego mercedesa bez przedniej tablicy rejestracyjnej. Czy takie zdjęcie może stanowić dowód na popełnienie wykroczenia?
TAK
Fotografia zrobiona przez fotoradar może być dowodem popełnienia wykroczenia drogowego, jeżeli spełnia pewne wymagania. Musi być na niej przede wszystkim dobrze widać numer rejestracyjny auta.
Zdarza się, że kierowcy, a szczególnie ci, którzy wybierają się w długie trasy, próbują różnymi metodami maskować tablice rejestracyjne. Na nic się to jednak zdaje, gdyż takie osoby najczęściej zapominają, że w prawym dolnym rogu przedniej szyby ich auta jest przyklejona naklejka z numerem rejestracyjnym, którą doskonale widać na zdjęciu z fotoradaru.
Zdjęcie z fotoradaru najczęściej może trafić do kosza także w sytuacji, gdy są na nim dwa auta jadące obok siebie. Powód jest tutaj oczywisty. Po prostu nie zawsze można tutaj stwierdzić, którego pojazdu dotyczy pomiar prędkości.
Nie wolno zapominać, że fotoradar jest przyrządem pomiarowym podlegającym prawnej kontroli metrologicznej, który może być użytkowany tylko wówczas, gdy posiada ważne świadectwo legalizacyjne. Wraz z fotografią przedstawiającą popełnienie wykroczenia, funkcjonariusze powinni przestawić także taki dokument.
Policja nie może ukarać za wykroczenie, nawet udokumentowane zdjęciem wykonanym przez fotoradar, w razie przedawnienia karalności czynu. Karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok. Jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem dwóch lat od popełnienia czynu
Podstawa prawna
Art. 45 par. 1 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz.U. 2007 r. nr 109, poz. 756 z późn. zm.).
Rozporządzenie ministra gospodarki z 9 listopada 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych (Dz.U. z 2007 r. nr 225, poz. 1663 z późn. zm.).
Czy mogę nie wskazać kierującego pojazdem
Funkcjonariusz policji kazał mi wskazać sprawcę wykroczenia uwidocznionego na zdjęciu z fotoradaru. Odmówiłem. Policjant ukarał mnie mandatem 500 zł. Czy miał do tego prawo?
TAK
Chociaż procedura mandatowa przewiduje, że jeśli właściciel nie potwierdzi, że to on kierował pojazdem w czasie i miejscu, gdzie zrobiono zdjęcie, ma obowiązek wskazać, komu powierzył wówczas kluczyki do samochodu i kto go prowadził. Z takiego obowiązku zwalnia go jedynie okoliczność, w której jego auto zostało użyte wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę i nie mógł temu zapobiec, np. w razie kradzieży.
Niewskazanie osoby, która prowadziła pojazd, może natomiast zakończyć się wtedy wymierzeniem grzywny w wysokości do 500 zł (jest nakładana nie za przekroczenie prędkości, ale za niewskazanie sprawcy). Jedyną korzyścią z takiego rozwiązania jest chyba to, że na właściciela nie są nakładane punkty karne.
Podstawa prawna
Art. 78 ust. 4 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. nr 108, poz. 908 z późn. zm.).
Czy nieprzyjęcie mandatu grozi wyższą karą
Na zdjęciu dokumentującym przekroczenie prędkości widać dwa równolegle jadące samochody. Policjanci nie mogą więc moim zdaniem jednoznacznie wskazać, że to ja popełniłem wykroczenie. Odmówiłem podpisania mandatu. Sprawa trafi teraz do sądu. Czy za nieprzyjęcie mandatu ponosiłbym później surowszą odpowiedzialność?
NIE
Przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się do winy, zaś postępowanie przed sądem grodzkim nie przesądza o wyższej karze za wykroczenie. Jeżeli w sprawie istnieją wątpliwości co do tego, czy jesteśmy winni wykroczenia lub nie wiadomo, czy za popełniony przez nas czyn grozi w ogóle mandat, to funkcjonariusze nie powinni, a wręcz nie mogą stosować tego typu kary. Niestety, w praktyce bywa różnie i niekiedy mimo wątpliwości co do popełnionego przez nas czynu funkcjonariusz wypisuje mandat i prosi nas o jego podpisanie.
Policjant, który nakłada na nas grzywnę w drodze mandatu karnego, ma obowiązek udzielenia informacji o prawie odmowy jego przyjęcia i skutkach prawnych takiej odmowy, tj. o tym, że zostanie sporządzony wiosek o ukaranie do sądu. Pouczenie to nie może przybierać charakteru presji, że w razie skorzystania z tego prawa sąd ukarze sprawcę znacznie surowiej.
Podstawa prawna
Art. 99 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 z późn. zm.).
Czy można nie podać danych kierowcy
Na zdjęciu z fotoradaru nie widać twarzy brata kierującego moim autem. Niestety dopuścił się on w tym czasie nie tylko przekroczenia prędkości, ale był także w stanie nietrzeźwości. Czy w takiej sytuacji mogę powołać się na prawo do uchylenia się od odpowiedzi na pytanie i odmówić wskazania danych kierowcy?
TAK
W postępowaniu wykroczeniowym, przy przeprowadzaniu dowodu z zeznań świadka stosuje się odpowiednio m.in. przepis art. 183 par. 1 kodeksu postępowania karnego (świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe).
Zasada ta nie ma jednak zastosowania w przypadku wypełniania obowiązku wskazania osoby kierującej pojazdem wynikającego z art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym. Jak orzekł Sąd Najwyższy, odpowiednie stosowanie w postępowaniu w sprawach o wykroczenia przepisu art. 183 par. 1 k.p.k., w jego brzmieniu ustalonym przez ustawę z 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego... (Dz.U. z 2003 r. nr 17, poz. 155), nie oznacza, aby osoba przesłuchiwana w charakterze świadka (składająca oświadczenie dowodowe w tym charakterze) w sprawie o wykroczenie mogła uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić osobę dla niej najbliższą na odpowiedzialność za wykroczenie. W takim wypadku na rozpytywanym ciąży nakaz dostosowania się do wymogów prawa i udzielenia upoważnionemu organowi przewidzianej przez przepisy informacji. Nie widać tutaj jednak przeciwwskazań, aby w ten sposób chronić przed odpowiedzialnością karną osobę najbliższą, która popełniła przestępstwo.
Podstawa prawna
Art. 41 par. 1 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 z późn. zm.).
Uchwała Sądu Najwyższego z 30 listopada 2004 r., sygn. akt I KZP 26/2004.
Czy mandat może być wyższy niż 500 zł
Ostatnio zostałem ukarany przez funkcjonariuszy, którzy przyłapali mnie jednocześnie na złamaniu trzech przepisów ruchu drogowego. Dostałam 16 punktów karnych i 900 zł mandatu. Tak wysoką liczbę punktów mogę jeszcze zrozumieć, ale dlaczego policjanci wypisali mi tak wysoki mandat? Słyszałam, że może on wynosić maksymalnie 500 zł.
NIE
Policjant może co do zasady nałożyć na kierowcę grzywnę w granicy do 500 zł. Jednak w przypadku, o którym mowa, sprawa wygląda nieco inaczej. Gdy czyn wyczerpuje znamiona wykroczeń określonych w dwóch lub więcej przepisach ustaw, jego sprawcę można ukarać grzywną do 1 tys. zł.
Warto też zauważyć, że w drodze mandatu karnego nie nakłada się grzywny za wykroczenia, za które należałoby orzec środek karny (np. zakaz prowadzenia pojazdów, przepadek samochodu), a także w wypadku, jeżeli czyn będący wykroczeniem wyczerpuje zarazem znamiona przestępstwa, a wymierzono kary lub środki karne za wykroczenie oraz za przestępstwo, kara i środek karny wymierzone za wykroczenie nie podlegają wykonaniu.
Podstawa prawna
Art. 96 par. 1 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 z późn. zm.)."

_________________
GG:6047566
SV650K2----> CBR 929 Y


25 kwi 2010, o 15:36
Zobacz profil
Mister Budda
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22
Posty: 2362
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Wiem, iż może to nie jest normalne co powiem ale trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów :)

_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


25 kwi 2010, o 21:14
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Notturno SV napisał(a):
Wiem, iż może to nie jest normalne co powiem ale trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów :)

Jeśli żałujesz złamania przepisów, zapłacisz mandat i postanowisz nigdy więcej nie złamać przepisów (tych, jak i innych) to OK, ale jak nie, to jest to hipokryzja.

Dzięki lasooch i jaco1509 za wyczerpujące omówienie tematu :)

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


25 kwi 2010, o 22:27
Zobacz profil
Mister Budda
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22
Posty: 2362
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
Post Re: Fotoradar - przygody :)
pm2z napisał(a):
Notturno SV napisał(a):
Wiem, iż może to nie jest normalne co powiem ale trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów :)

Jeśli żałujesz złamania przepisów, zapłacisz mandat i postanowisz nigdy więcej nie złamać przepisów (tych, jak i innych) to OK, ale jak nie, to jest to hipokryzja.

Dzięki lasooch i jaco1509 za wyczerpujące omówienie tematu :)



Rozumiesz znaczeni słowa hipokryta??

Zapłacę mandat bo złamałem przepisy i łamiąc je bylem świadom tego ze mogę dostać mandat,
hipokryta bym był gdybym mówił że nie lamie przepisów i dostał taki mandat, bo wtedy mowie co innego i robię co innego, i nie rozumiem czego mam żałować ?? Co to żal za grzechy?? jechałem tyle z pełną świadomością, że suszarka albo wideo rejestrator może mnie nagrać :), Zrobił to jednak fotoradar, trudno moja wina, ale nie mam zamiaru się kalać z tego powodu i mówić że nigdy już nie bo wiem, że to nieprawda.

pozdro

_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


25 kwi 2010, o 22:48
Zobacz profil WWW
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:54
Posty: 86
Lokalizacja: Płock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2006
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Jest jeszcze jeden motyw. Jak zrobią Ci fotkę z której nie wynika jednoznacznie kto prowadził (a w przypadku motocyklisty to raczej niemożliwe) to masz obowiązek wskazać osobę, ale nie jej miejsce zamieszkania, czyli mówisz na komendzie, że był u Ciebie znajomy z Arabii np. Abdul Wisi Mu Lacha i nie wiesz, gdzie on mieszka. Reasumując wskazałeś sprawce, a teraz oni muszą go odnaleźć, czasem działa ;)

_________________
SV 650N K6


26 kwi 2010, o 10:16
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55
Posty: 2755
Post Re: Fotoradar - przygody :)
sadamik napisał(a):
Abdul Wisi Mu Lacha


:hahaha: :hahaha:

_________________
Sv 650N K7 Phantom Gray


26 kwi 2010, o 10:32
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:02
Posty: 133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650SA K7
Post Re: Fotoradar - przygody :)
pm2z napisał(a):
Notturno SV napisał(a):
Wiem, iż może to nie jest normalne co powiem ale trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów :)

Jeśli żałujesz złamania przepisów, zapłacisz mandat i postanowisz nigdy więcej nie złamać przepisów (tych, jak i innych) to OK, ale jak nie, to jest to hipokryzja.

Dzięki lasooch i jaco1509 za wyczerpujące omówienie tematu :)

Widzę że się trafił "strażnik moralności".... :/

_________________
SV 650 SA K7 ABS
www.klimatyzator.waw.pl


26 kwi 2010, o 10:52
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 14:23
Posty: 403
Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: GSR750_L1
Post Re: Fotoradar - przygody :)
...gorzej jak takiego Abdula znajdą :P

_________________
GSR750_L1 Glass Sparkle Black
skąd ja to wiem, że ogon nie merda psem?!


26 kwi 2010, o 11:01
Zobacz profil WWW
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
Posty: 69
Płeć: mężczyzna
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Gadałem z prawnikiem u mnie w robocie- potwierdza, że można nie wskazać sprawcy na podstawie tego, że np. danego dnia pożyczaliśmy pojazd kilku osobom np. na zlocie kolegów i koleżanek z forum.
Mam nadzieję, że w praktyce nie będę musiał tego stosować...

_________________
mikimar1


26 kwi 2010, o 12:05
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Notturno SV napisał(a):
pm2z napisał(a):
Notturno SV napisał(a):
Wiem, iż może to nie jest normalne co powiem ale trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów :)

Jeśli żałujesz złamania przepisów, zapłacisz mandat i postanowisz nigdy więcej nie złamać przepisów (tych, jak i innych) to OK, ale jak nie, to jest to hipokryzja.

Dzięki lasooch i jaco1509 za wyczerpujące omówienie tematu :)



Rozumiesz znaczeni słowa hipokryta??

Zapłacę mandat bo złamałem przepisy i łamiąc je bylem świadom tego ze mogę dostać mandat,
hipokryta bym był gdybym mówił że nie lamie przepisów i dostał taki mandat, bo wtedy mowie co innego i robię co innego, i nie rozumiem czego mam żałować ?? Co to żal za grzechy?? jechałem tyle z pełną świadomością, że suszarka albo wideo rejestrator może mnie nagrać :), Zrobił to jednak fotoradar, trudno moja wina, ale nie mam zamiaru się kalać z tego powodu i mówić że nigdy już nie bo wiem, że to nieprawda.

pozdro

To ciut bardziej zawiłe ;) I tak, rozumiem termin "hipokryta" :)
Wikipedia wymienia m.in. takie oto znaczenie napisał(a):
"Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych".

Jeśli uważasz, że trzeba ponosić konsekwencje czynów, to - jak sądzę - godzisz się z zasadnością tych konsekwencji, rozumiesz cel kary jako kary, czyli uważasz, że - w tym przypadku - źle zrobiłeś. Jeśli tak, to źle robisz (i wiesz o tym) również wtedy, gdy łamiesz ten sam przepis, za który poprzednio cię ukarano, nawet jeśli nie ma misia z suszarką ani kamerki i nikt tego nie widzi.

Np. wtedy mamy do czynienia z niespójnością zasad moralnych, gdy stwierdzasz, że czyn jest zły, ale dalej go popełniasz - oznacza to równoczesne funkcjonowanie dwóch wykluczających się systemów moralnych.

Jeśli zaś nie uważasz, że dany mandat jest karą za zły uczynek (np. narażenie życia innych), to ja nie widzę problemu, byś w ramach wszelkich przepisów prawa próbował tej kary uniknąć.
Łamię przepisy, i to na ostro, ale staram się nie narażać innych. To, czy mi się to udaje, to osobna kwestia - mówię o subiektywnym odczuciu, że tak jest. Jeśli w takiej sytuacji dostanę mandat, to będę próbować się wymigać, choć wspomniane
Notturno SV napisał(a):
trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów :)
sugeruje, że nie powinienem...

suzuki75 napisał(a):
Widzę że się trafił "strażnik moralności".... :/

Jeśli to do mnie, to i tak, i nie. Rzadko, bardzo rzadko, jeżdżę przepisowo i jak jest sposób, to się migam od płacenia za to (zwykle takie rzeczy ugaduję z policją, strażą miejską, leśnikami - zależnie od tego, kto i na czym mnie dybie :) ). Nie lubię za to gadania: dałeś się złapać, to płać (nie wiem, czy taka była intencja kolegi Notturno).

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


26 kwi 2010, o 14:13
Zobacz profil
Mister Budda
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22
Posty: 2362
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
Post Re: Fotoradar - przygody :)
moja intecja bylo to ze jak juz mnie zlpali to trudno wiem ze to ja i nie bede sie migal, ale nie zmienia to faktu ze dopoki nie bedzie wisial nademna bat utraty prawa jazdy to nie mam zamiaru zmieniac sposobu jazdy :) i nie rozumiem o co ci chodzi z zzasadami moralnymi? i po co wogole rozstrzygamy to w kwesti dobra lub zla ??

i nadal bede uwarzal ze nie jestem hipokryta, poniewarz jezdzilem w ten sposob znajac mozliwe konsekwencje, zawsze twierdzilem iz bede ponosil konsekwencje swoich czynow, jezeli bedzie pewnosc ze to ja. w tym wypadku jest pewnosc.

_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


26 kwi 2010, o 16:03
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Notturno SV napisał(a):
moja intecja bylo to ze jak juz mnie zlpali to trudno wiem ze to ja i nie bede sie migal, ale nie zmienia to faktu ze dopoki nie bedzie wisial nademna bat utraty prawa jazdy to nie mam zamiaru zmieniac sposobu jazdy :) i nie rozumiem o co ci chodzi z zzasadami moralnymi? i po co wogole rozstrzygamy to w kwesti dobra lub zla ??

Właśnie próbuję oddzielić to od dobra i zła i utrzymać rozmowę na poziomie tego, co legalne. I uważam, że na tym poziomie, w obrębie dostępnych przepisów, można robić wszystko, by kary uniknąć.
A konsekwencje swoich czynów TRZEBA (moim własnym zdaniem) ponosić tam, gdzie właśnie w grę wchodzi moralność - życie lub zdrowie innych, ciąża (chciana lub niechciana) itp. Stąd to pomieszanie porządków, ale cieszę się, że to sobie wyjaśniliśmy, bo moralność to grząski grunt i lepiej się tam nie zapuszczać bez GPSu :piwo:

Notturno SV napisał(a):
i nadal bede uwarzal ze nie jestem hipokryta, poniewarz jezdzilem w ten sposob znajac mozliwe konsekwencje, zawsze twierdzilem iz bede ponosil konsekwencje swoich czynow, jezeli bedzie pewnosc ze to ja. w tym wypadku jest pewnosc.

Słowo "hipokryta" teraz wydaje mi się nietrafione w stosunku do ciebie, ale tym bardziej cię nie rozumiem, bo brzmisz dla mnie, jakbyś marzył o tym, by zapłacić ten mandat. Z tego, co piszą koledzy - nigdy nie ma pewności, że to ty złamałeś prawo :) I na tej podstawie można się migać :)

I na koniec, i dla wyjaśnienia - nie próbowałem cię obrazić. Pozdr. :piwo:

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


26 kwi 2010, o 18:31
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 14:23
Posty: 403
Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: GSR750_L1
Post Re: Fotoradar - przygody :)
Co to za dyskusja o płaceniu czy nie????
Kto się czuje winny ten zapłaci, a kto nie, ten wykorzysta istniejące prawo. To przepisy prawa same pozwalają na taką a nie inną interpretację i ich zastosowanie. Dla mnie sytuacja jest taka - jak mam do wyboru płacić albo nie płacić... to się cieszę, że mam wybór :)

_________________
GSR750_L1 Glass Sparkle Black
skąd ja to wiem, że ogon nie merda psem?!


26 kwi 2010, o 18:39
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 257 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL