Witam ostatnio w moim SV650 2001r zauważyłem że coś trze w hamulcach z przodu, po rozebraniu okazało się że element który utrzymuję klocek na miejscu wyprzedza go po zamontowaniu i w efekcie cały czas rysuje po tarczy. Podczas hamowania jest ok, klocki się wysuwają. Ale bez dotykania hamulca trze i niszczy tarcze. Zdjęcie czyjegoś zacisku z zaznaczonym elementem który dotyka u mnie tarczy po montażu.

http://imageshack.us/photo/my-images/856/5c8ae6c9b0ad5860.jpg

Proszę o pomoc bo sezon w pełni a ja stoję

Ile mm okładziny zostało w tym "ruchomym" klocku od strony tłoczków? Podejrzewam, że masz już same blachy i klocek hamulcowy jest zbyt cienki, stąd ten zaznaczony element dotyka tarczy.

Klocka zostało tyle samo co z drugiej strony czyli jakieś 3-4mm, z drugiej strony zacisk wygląda identycznie lecz te dwie wypustki trzymające klocka są oddalone od tarczy jakies 2-3mm i nic nie trze podczas ruszania kołem.

Zdejmowałeś zaciski, sprawdzałeś skąd ta różnica między lewym i prawym?

Ale ten element jest przecież nieruchomy nie przesuwa się. Podejrzewam, że prowadnice na zacisku się zapiekły i hamując zacisk lekko przeciąga na nitach tarczę i dlatego trze.

zdejmowałem oba zaciski, tłoczki się ruszają, jedyna różnica to zdarte wypustki z 2mm , dzisiaj zrobię zdjęcia wieczorem może coś to pomoże. Nie mam pojęcia dlaczego te wypustki w jednym zacisku wysuwają się tak daleko a w drugim zawsze są za klockiem

ta prowadnica czy jak to się zwię, chodzi o element z gwintem na dwie śruby który się przykręca do lagi, ma dwie przegubowe gumy dzięki którym przesuwa się ta prowadnica, więc jest ruchoma. W sprawnym zacisku też się przesuwa ale nie wyprzedza klocka.

To jak już ściągniesz oba zaciski, to tak jak Owca pisze, sprawdź czy prowadnice luźno poruszają się w korpusie zacisku. W gumowych osłonkach są dwa stalowe pręty. Powinny być obficie nasmarowane i dosyć luźne. W praktyce smaru może nie być, a zamiast niego rdza. Lub wariant drugi - aluminiowy korpus zacisku mógł zacząć się utleniać, w efekcie spuchł i zacisnął się na gumowych osłonkach, a one ściskają trzpienie. Ale taka sytuacja powodowałaby też nierównomierne zużywanie lewego i prawego klocka, ich ukośne ścieranie się. Zrób jakieś fotki koniecznie, bo póki co to trochę mechanika, a trochę astrologia

Tez kiedys miałem podobny problem po zmianie opon. Coś przycierało. Odkręciłem i przykręciłem jeszcze raz przednie koło i było ok. Niestety i tak dalej nje wiem co mogło być przyczyna.

https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&docid=VMtDmVIXekk-DM&tbnid=8EiFkWZbKq44LM:&ved=0CAUQjRw&url=http%3A%2F%2Fwww.cmsnl.com%2Fsuzuki-sv650s-a-usa_model16252%2Fpartslist%2F&ei=wdx0UcrdL8nZOq7FgaAJ&bvm=bv.45512109,d.Yms&psig=AFQjCNFXEMM0KlU__Yzd2KVZsFy-yqVqbg&ust=1366699577095008

taki podgląd zacisku, ja zdejmowałem chyba z 10 razy i dalej to samo

Jak jest zbudowany zacisk, to my wszyscy wiemy...

Może być też, że masz krzywe golenie i jedna bardziej dochodzi co środka przez co trze albo samemu jak skręcasz koło za bardzo je ściskasz i jedna laga jest bliżej druga dalej.

Ok faktycznie trochę astrologią zalatuje - zrobię wieczorem sesje i może coś wam to pomoże

Możliwe że lagi za mocno skręciłem, ostatnio zdejmowałem koło.

Od siebie dorzucę, sprawdź tulejkę przy osi koła, zdarzyło mi się ją przesunąć i też hamulce tarły (w moim przypadku śruby zacisku o nity tarczy).

A mógłby ktoś sprawdzić ile wystaję ośka poza goleń? (ile mm gwintu wystaje poza goleń) Ośke dokręcałem bez klucza dynamo, dociągłem na maxa.

Ile wystaje gwintu poza lewą goleń, to nie ma większego znaczenia, śruba się opiera na tulejce (stałej długości), potem jest piasta (również stałej długości) i czujnik prędkościomierza (jeśli dobrze zamontowany, łopatkami w piastę, bez łamania łopatek, to też stałej długości). Raczej ułożenie prawej goleni względem ośki może być problemem.

Jedno co przeoczyłem to nie trafiłem ślimakiem predkosciomierza w wypustkę w goleni poprawię to dzisiaj poprawię, jak ułożyć prawą goleń względem ośki? W tylnim kole jest naciąg łańcucha więć może przestawić się, ale w przednim wydaje mi się że nie da się źle skręcić? mogę się mylić

Jeżeli tulejka nie rusza się luźno w goleni, to może przestawiać goleń przy dokręcaniu ośki, wtedy nie ma równoległości pomiędzy lewą i prawą lagą. Trzeba odkręcić śrubę zaciskającą goleń na tulejce (chyba M8), wyciągnąć ośkę i zobaczysz czy tulejka rusza się swobodnie.

Śruba zaciskająca goleń na tulejce? gdzie ona się znajduję? Przy skręcaniu założyłem koło tulejki po bokach, ślimaka i wsunąłem ośke którą potem skręciłem, żadnych innych śrub nie kojarzę