85

Jestem lekko zaskoczony wynikami.

Z pozdrowieniami dla wszystkich staruszek i staruszków:

Cóż, mnie to chyba należy się honorowe członkostwo: 1969 !!!!

załóżmy dodatkowy dział-"Co i gdzie mnie dzisiaj strzykło"...haha

haha rozjebales mnie

Nie wiem jak to odbierzesz ale ... mnie póki co nic nie strzyka.
Chyba za szybko się poruszam i dzięki temu wolniej się starzeję (zgodnie z teorią Eisteina) !

Pamiętam Vibovit paluchem z saszetki jedzony, oranżadę, Warsem tata się polewał, Klubowe też pamiętam, ale jeszcze wtedy nie paliłam
Radio Kasprzak stało w kuchni na parapecie (lubiłam pstrykać tym pomarańczowym guzikiem), z Pewexu miałam lalkę Barbie, kasety te biało-różowe do tej pory mam.... Jeeeezzzuuuuu...jaka ja faktycznie jestem już staraa

mi nic nie strzyka
a smarkaczom musimy stawić opór

a mi czasem strzyknie kolańco i się nie wstydzę.Jak młodzież zrobi tyle sezonów co ja to zobaczymy jak będą stękać.Kiedyś się jeżdziło w dżinsach i wojskowych opinaczach.Skóra to był rarytas! A moi kumple wkładali gazety pod kurtki żeby nie przewiało...

Nie tylko twój

No to w wieku moich rodziców

i ja i ja

Nie należy..., ale nie mam się czym chwalić

Przy Was czuję się młodo, 79

Jak się tak głebiej nad tym strzykaniem zastanowiłem to wygląda mi na to, że największe problemy to ja mam z pamięcią Ale chyba już lepiej nie pamiętać o takich rzeczach

Znaczy jak zażywam żeń-szeń to pamiętam gdzie położyłem viagrę?

Nie, nie nie!!!! Źle mnie zrozumiałeś, lepiej nie pamiętać o strzykaniu !!! :-D.
Z "tymi rzeczami" to spoko, wszak rocznik 69 do czegoś zobowiązuje

w 76 ponoć blachówa się sypie, ale zawieszenie ma jedne z najlepszych
(i nic od tygodnia mnie nie strzykło )

Niewiele ci brakuje żeby z moim ojcem pójść na piwo jak równy z równym, ale za mnie się szybko zabrali

i to mnie cieszy, że nie same 19-latki na tym forum