Mycie i regularne smarowanie łańcucha znacznie wydłuża jego żywotność-to fakt.Ja kiedyś "pędzlowałem"łańcuch naftą tak długo aż nie zrobił się czysty i błyszczący ale szło na to sporo czasu i podłoga upaćkana.Teraz robię to tak,że nasączam szmatę z mikrofibry naftą i wycieram do "gołego" no i smaruję "psikaczem".Polecam co jakiś czas(np. przy wymianie oleju) odkręcić osłonę zębatki zdawczej i wyczyścić,bo tam zbiera się najwięcej tego gnoju.Po sezonie można się chwycić za głowę ile syfu pod tą osłoną można wydłubać.Wszystko robię w gumowych rękawiczkach bo ten brud jest ciężki do zmycia zwłaszcza spod pazurów.Bardzo ważny jest jest luz łańcucha-nawet zdrowszy będzie trochę za duży "zwis" jak naciągnięty jak struna,bo to skraca jego żywotność bardziej niż olewanie smarowania i czyszczenia.Poprzednia właścicielka mojej SV dbała o to i jeżdżę jeszcze na oryginalnym napędzie(przebieg 22700km) izostała połowa naciągu

się tą połową nie sugeruj, bo do połowy wyciąga się fajnie, a potem za głowę się złapiesz jak szybko się zużyje

możliwe,ale parę razy "dojeżdżałem" łańcuch do końca żywota i miałem tak,że jak założyłem nowy,to co chwilę przestawiałem koło a póżniej(po paru tys km już był spokój).Zobaczę jak będzie tym razem

A co ile ( km, czasu ) smarujecie ( czyścicie) łańcuch??

Co jakąś minutę, kropelką 80w-90 na tylną zębatkę :)
A jak jeszcze nie miałem olejarki to jak widziałem że łańcuch stracił smar i błyszczał się oraz po jeździe w deszczu

Też mam scottoilera ale nie umiem sobie go wyregulować

Używa ktoś smarów teflonowych PTFE ?
Ich zaleta jest praktycznie bezbarwność i to, że są suche. Nic nie brudzi, nic się nie odrywa od ogniw. Dostałem w prezencie taki smar Orlenu i zastanawiam się czy go nie spróbować. Trochę ciężko się przekonać, że coś jest na łańcuchu skoro tego nie widać.

mam to samo, mam scottoilera, mam ustawione prawie na najmniejszą dawkę a felga i tak upierD olona zawsze - najlepiej myć na szmatce ekstrakcyjną. za cholerę nie wiem jak to dziadostwo wyregulować i prawa jest taka że jak myję co jakiś czas felgę to i tak psiknę szprajem na łańcuch

ja uzywam bel ray blue tac i powiem ze jest rewelacja swietnie sie dozuje nic nie kapie na felge i nie pluje wszedzie polecam 30zl to spoko cena no i dobrze przylega do lancucha

Bardzo dobra rada jeżeli chcesz zniszczyć o-ringi. Tylko potem nie płacz, że łańcuch ci się momentalnie powyciągał.

Krzychu zmień nawyki i myj naftą zobaczysz że brud zejdzie łatwo, benzyna ekstrakcyjna wysusza i przy okazji szkodzi oringom

ja myłem teraz 1 raz naftą i byłem zaskoczony jak dobrze się tym myje

wystarczoły starą szczoteczką do żebów przetrzeć pare razy żeby cały brud i osad zmyć i jednocześnie nie wysuszyć łańcucha (po myciu jest bardzo tłusty) potem wystarczy wytrzeć cały suchą szmatą, psiknąć smarem do łańcucha i łańcuch jak nowy ;D

a TY naucz sie czytać ze zrozumieniem chodziło mi o to ze felgę myje szmatką która jest nawilżona benzyną ekstrakcyjną - nie łańcuch.

oczywistym jest dla mnie to że łańcuch myje się naftą oświetleniową

pozdrawiam

Różnych cudaków tutaj widziałem, wolę równać w dół i się mile rozczarować. No już, nie złościaj się

uff a już się bałem że pojedziesz ze mną pozdro

Zwykłą nafta można chyba czyścic?? Tak żeby się upewnić, pytam.

nawet jest wskazane

:nafta jest ok, dobrze myje, ja po myciu nie jeżdzę przez jakiś czas ( mokry łańcuch ufajda wszystko dookoła...)7

a teraz bonus:

jakiś czas temu( zimą) na stacji paliw kupiłem butelkę z napisem ,, nafta oświetleniowa" - wlaśnie po to żeby umyć łańcuch w moto....
przyjeżdzam do domu, odkręam butelkę i czuje że coś dziwnie pachnie, czytam etykietę i tu się okazuje że etykieta na butelce jest etykieta na której jest napisane ,, nafta oświetleniowa - a na dole małym druczkiem ,, etyketa zastępcza: ... zerwałem ją a tam pod spodem napisane że jest to rozcienczalnik epoksydowy !!!

takze czytajcie dokładnie żeby się nie okazało że ktoś łańcuch umył jeszcze wiekszym świństwem

pozdro

"Nafta oświetleniowa" do kupienia w castoramie
Butelka 0,5 litra kosztuje ok 11 PLN - pewnie to dość drogo, ale nie ma niespodzianek z "etykietą zastępczą"
Dziś kupiłem - łańcuch w crosie wyczyszczony, jest OK.
Sv czeka na czyszczenie...

Biorąc naftę czy inny płyn i myjąc łańcuch na bank pobrudzicie ręce (no chyba że ktoś w rękawiczkach to robi) nawet nie mając węchu da się odróżnić jak będzie wam wysuszać skórę to nie jest to nafta.
Swoją drogą pouczająca historia Krzychu trzeba zwracać uwagę i dokładnie czytać wszystko bo u nas w kraju to wszystko możliwe sól drogowa zamiast zwykłej, mięso w mięsie też nie koniecznie...