Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Aż strach się bać Ja tam zawsze, jak jadę o2o olewam radary, ale coś czuję, że teraz będę zwalniać Szkoda, szkoda. Cholera jasna. Ale najbardziej łoję na trasie Wawa-Łódź (często tamtędy pomykam) i jeszcze nie dostałem foty. Coś czuję, że tam tylko zwykle foto-radary, robią foty z przodu i tyle. Tylko na miśki z suszarkami uważam, bo też ich czasem stoi kilku. No nic, trzeba zwalniać i tyle
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
24 kwi 2010, o 22:39 |
|
|
maćko
Mister Menel
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:58 Posty: 1762 Lokalizacja: Opolskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Gix 750 k6
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Jaco Notturno pokażcie dowody zbrodni.... dawać te zdjęcia
_________________ Chla ktoś coś ?
SV 650 S K5 ----> Gsx-R 750 K6
|
24 kwi 2010, o 22:50 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Fotoradar - przygody :)
??? Foty Notturno już były - przejrzyj temat uważnie W sumie, to nawet jakaś pamiątka jest, choć droga.
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
24 kwi 2010, o 22:53 |
|
|
maćko
Mister Menel
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:58 Posty: 1762 Lokalizacja: Opolskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Gix 750 k6
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Mój błąd - przeoczyłem. Dzięki.
_________________ Chla ktoś coś ?
SV 650 S K5 ----> Gsx-R 750 K6
|
24 kwi 2010, o 23:00 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Za odmowę wskazania kierującego jest faktycznie jakiś mandat, zdaje się że 200zł. Ale zawsze można też powiedzieć, że kierującym był ktoś bliski i wtedy odmówić składania zeznań, które by tą osobę obciążały. Sprawdzone, są na to odpowiednie przepisy. Oczywiście nie namawiam nikogo do składania fałszywych zeznań Tak sobie tu tylko dyskutujemy czysto teoretycznie
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
25 kwi 2010, o 11:45 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Fotoradar - przygody :)
No to tak czysto teoretycznie, to podaj przepisy, na które można by - czysto teoretycznie - się powołać...
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
25 kwi 2010, o 14:31 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Dobra, znalazłem Cały temat dostępny jest tu: http://www.vfr-oc.pl/forum/viewtopic.php?t=7270A tu kluczowa dla nas wypowiedź jednego z kolegów: | | | | Fisher napisał(a): Jeśli dostaniemy wezwanie na policje celem złożenia wyjaśnień, idziemy grzecznie i mówimy że to nie my prowadziliśmy pojazd, ale nie możemy powiedzieć kto dokładnie, bo jest to osoba dla nas najbliższa i nie możemy jej narażać na odpowiedzialność karną. Powołujemy się na art. 183 § 1 Kodeksu Postępowania Karnego: "Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe" (nie należy się przejmować że to dotyczy przestępstwa bo ten sam przepis dotyczy postępowania o wykroczenie). (dodam że osoba najbliższa to: małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, rodzeństwo, powinowaci w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia, jej małżonek i osoba pozostająca we wspólnym pożyciu [konkubinat] ALE NIE WSKAZUJEMY KONKRETNEJ OSOBY!!!) Oczywiście idąc wezwani na przesłuchanie ZAWSZE IDZIEMY W ROLI ŚWIADKA, nie obwinionego. (art. 20 Kodeksu post. w sprawach o wykroczenie: Obwiniony jest to osoba przeciwko której wniesiono wniosek o ukaranie, w sprawie o wykroczenie, czyli to nie my ) Dostajemy umorzenie. Tyle w temacie.. | | | | |
A tak jeszcze w temacie: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... andat.htmlTo akurat przetrenował mój ojciec, gdy dostał wezwanie od straży miejskiej. Okazało się, że jego samochód załapał się na film z kamery nad skrzyżowaniem, na którym widać widać, że wyjeżdżając z jakiegoś parkingu przekroczył podwójną ciągłą. Numery rejestracyjne były czytelne, ale refleksy na szybie uniemożliwiły rozpoznanie kierowcy. Ojciec stwierdził, że to nie on, że nie wie kto to, bo dowód rejestracyjny i kluczyki zawsze są dostępne dla wszystkich domowników. Więc nie zapłaci mandatu za przekroczenie podwójnej ciągłej, ew. jeżeli chcą go ukarać za niewiedzę dot. tego, kto jeździ jego samochodem, to proszę bardzo. Skończyło się umorzeniem.
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
25 kwi 2010, o 14:54 |
|
|
jaco1509
chef master
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:59 Posty: 1008 Lokalizacja: Pruszków
Płeć: mężczyzna
Moto: ntv650
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Ciekawe lasooch, naprawdę...Chyba poszukam jakiegoś prawnika żeby mi to potwierdził. Chociaż jak zaczną ciągać moją najbliższą rodzinę po przesłuchaniach i po sądach to nie będzie za wesoło.
Jeszcze artykuł z Gazety Prawnej: "PRAWO NA DRODZE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA WYKROCZENIA NA PODSTAWIE ZDJĘĆ Z FOTORADARU Kiedy można uniknąć mandatu Kierowcy przyłapani przez fotoradar na przekroczeniu prędkości mogą odmówić przyjęcia mandatu, jeśli zdjęcie zostało zrobione urządzeniem bez ważnego świadectwa legalizacji. Odmowa uzasadniona jest także wówczas, gdy nie można na zdjęciu jednoznacznie wskazać pojazdu kierowanego przez osobę popełniającą wykroczenie. Czy wybrakowane zdjęcie może stanowić dowód Dostałem wezwanie na policję w celu podania tożsamości osoby, która popełniała wykroczenie przy użyciu zarejestrowanego na mnie samochodu. Okazano mi zdjęcie z fotoradaru, na którym widać mojego mercedesa bez przedniej tablicy rejestracyjnej. Czy takie zdjęcie może stanowić dowód na popełnienie wykroczenia? TAK Fotografia zrobiona przez fotoradar może być dowodem popełnienia wykroczenia drogowego, jeżeli spełnia pewne wymagania. Musi być na niej przede wszystkim dobrze widać numer rejestracyjny auta. Zdarza się, że kierowcy, a szczególnie ci, którzy wybierają się w długie trasy, próbują różnymi metodami maskować tablice rejestracyjne. Na nic się to jednak zdaje, gdyż takie osoby najczęściej zapominają, że w prawym dolnym rogu przedniej szyby ich auta jest przyklejona naklejka z numerem rejestracyjnym, którą doskonale widać na zdjęciu z fotoradaru. Zdjęcie z fotoradaru najczęściej może trafić do kosza także w sytuacji, gdy są na nim dwa auta jadące obok siebie. Powód jest tutaj oczywisty. Po prostu nie zawsze można tutaj stwierdzić, którego pojazdu dotyczy pomiar prędkości. Nie wolno zapominać, że fotoradar jest przyrządem pomiarowym podlegającym prawnej kontroli metrologicznej, który może być użytkowany tylko wówczas, gdy posiada ważne świadectwo legalizacyjne. Wraz z fotografią przedstawiającą popełnienie wykroczenia, funkcjonariusze powinni przestawić także taki dokument. Policja nie może ukarać za wykroczenie, nawet udokumentowane zdjęciem wykonanym przez fotoradar, w razie przedawnienia karalności czynu. Karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok. Jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem dwóch lat od popełnienia czynu Podstawa prawna Art. 45 par. 1 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz.U. 2007 r. nr 109, poz. 756 z późn. zm.). Rozporządzenie ministra gospodarki z 9 listopada 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych (Dz.U. z 2007 r. nr 225, poz. 1663 z późn. zm.). Czy mogę nie wskazać kierującego pojazdem Funkcjonariusz policji kazał mi wskazać sprawcę wykroczenia uwidocznionego na zdjęciu z fotoradaru. Odmówiłem. Policjant ukarał mnie mandatem 500 zł. Czy miał do tego prawo? TAK Chociaż procedura mandatowa przewiduje, że jeśli właściciel nie potwierdzi, że to on kierował pojazdem w czasie i miejscu, gdzie zrobiono zdjęcie, ma obowiązek wskazać, komu powierzył wówczas kluczyki do samochodu i kto go prowadził. Z takiego obowiązku zwalnia go jedynie okoliczność, w której jego auto zostało użyte wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę i nie mógł temu zapobiec, np. w razie kradzieży. Niewskazanie osoby, która prowadziła pojazd, może natomiast zakończyć się wtedy wymierzeniem grzywny w wysokości do 500 zł (jest nakładana nie za przekroczenie prędkości, ale za niewskazanie sprawcy). Jedyną korzyścią z takiego rozwiązania jest chyba to, że na właściciela nie są nakładane punkty karne. Podstawa prawna Art. 78 ust. 4 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. nr 108, poz. 908 z późn. zm.). Czy nieprzyjęcie mandatu grozi wyższą karą Na zdjęciu dokumentującym przekroczenie prędkości widać dwa równolegle jadące samochody. Policjanci nie mogą więc moim zdaniem jednoznacznie wskazać, że to ja popełniłem wykroczenie. Odmówiłem podpisania mandatu. Sprawa trafi teraz do sądu. Czy za nieprzyjęcie mandatu ponosiłbym później surowszą odpowiedzialność? NIE Przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się do winy, zaś postępowanie przed sądem grodzkim nie przesądza o wyższej karze za wykroczenie. Jeżeli w sprawie istnieją wątpliwości co do tego, czy jesteśmy winni wykroczenia lub nie wiadomo, czy za popełniony przez nas czyn grozi w ogóle mandat, to funkcjonariusze nie powinni, a wręcz nie mogą stosować tego typu kary. Niestety, w praktyce bywa różnie i niekiedy mimo wątpliwości co do popełnionego przez nas czynu funkcjonariusz wypisuje mandat i prosi nas o jego podpisanie. Policjant, który nakłada na nas grzywnę w drodze mandatu karnego, ma obowiązek udzielenia informacji o prawie odmowy jego przyjęcia i skutkach prawnych takiej odmowy, tj. o tym, że zostanie sporządzony wiosek o ukaranie do sądu. Pouczenie to nie może przybierać charakteru presji, że w razie skorzystania z tego prawa sąd ukarze sprawcę znacznie surowiej. Podstawa prawna Art. 99 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 z późn. zm.). Czy można nie podać danych kierowcy Na zdjęciu z fotoradaru nie widać twarzy brata kierującego moim autem. Niestety dopuścił się on w tym czasie nie tylko przekroczenia prędkości, ale był także w stanie nietrzeźwości. Czy w takiej sytuacji mogę powołać się na prawo do uchylenia się od odpowiedzi na pytanie i odmówić wskazania danych kierowcy? TAK W postępowaniu wykroczeniowym, przy przeprowadzaniu dowodu z zeznań świadka stosuje się odpowiednio m.in. przepis art. 183 par. 1 kodeksu postępowania karnego (świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe). Zasada ta nie ma jednak zastosowania w przypadku wypełniania obowiązku wskazania osoby kierującej pojazdem wynikającego z art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym. Jak orzekł Sąd Najwyższy, odpowiednie stosowanie w postępowaniu w sprawach o wykroczenia przepisu art. 183 par. 1 k.p.k., w jego brzmieniu ustalonym przez ustawę z 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego... (Dz.U. z 2003 r. nr 17, poz. 155), nie oznacza, aby osoba przesłuchiwana w charakterze świadka (składająca oświadczenie dowodowe w tym charakterze) w sprawie o wykroczenie mogła uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić osobę dla niej najbliższą na odpowiedzialność za wykroczenie. W takim wypadku na rozpytywanym ciąży nakaz dostosowania się do wymogów prawa i udzielenia upoważnionemu organowi przewidzianej przez przepisy informacji. Nie widać tutaj jednak przeciwwskazań, aby w ten sposób chronić przed odpowiedzialnością karną osobę najbliższą, która popełniła przestępstwo. Podstawa prawna Art. 41 par. 1 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 z późn. zm.). Uchwała Sądu Najwyższego z 30 listopada 2004 r., sygn. akt I KZP 26/2004. Czy mandat może być wyższy niż 500 zł Ostatnio zostałem ukarany przez funkcjonariuszy, którzy przyłapali mnie jednocześnie na złamaniu trzech przepisów ruchu drogowego. Dostałam 16 punktów karnych i 900 zł mandatu. Tak wysoką liczbę punktów mogę jeszcze zrozumieć, ale dlaczego policjanci wypisali mi tak wysoki mandat? Słyszałam, że może on wynosić maksymalnie 500 zł. NIE Policjant może co do zasady nałożyć na kierowcę grzywnę w granicy do 500 zł. Jednak w przypadku, o którym mowa, sprawa wygląda nieco inaczej. Gdy czyn wyczerpuje znamiona wykroczeń określonych w dwóch lub więcej przepisach ustaw, jego sprawcę można ukarać grzywną do 1 tys. zł. Warto też zauważyć, że w drodze mandatu karnego nie nakłada się grzywny za wykroczenia, za które należałoby orzec środek karny (np. zakaz prowadzenia pojazdów, przepadek samochodu), a także w wypadku, jeżeli czyn będący wykroczeniem wyczerpuje zarazem znamiona przestępstwa, a wymierzono kary lub środki karne za wykroczenie oraz za przestępstwo, kara i środek karny wymierzone za wykroczenie nie podlegają wykonaniu. Podstawa prawna Art. 96 par. 1 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 z późn. zm.)."
_________________ GG:6047566 SV650K2----> CBR 929 Y
|
25 kwi 2010, o 15:36 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Wiem, iż może to nie jest normalne co powiem ale trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
25 kwi 2010, o 21:14 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Jeśli żałujesz złamania przepisów, zapłacisz mandat i postanowisz nigdy więcej nie złamać przepisów (tych, jak i innych) to OK, ale jak nie, to jest to hipokryzja. Dzięki lasooch i jaco1509 za wyczerpujące omówienie tematu
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
25 kwi 2010, o 22:27 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Rozumiesz znaczeni słowa hipokryta?? Zapłacę mandat bo złamałem przepisy i łamiąc je bylem świadom tego ze mogę dostać mandat, hipokryta bym był gdybym mówił że nie lamie przepisów i dostał taki mandat, bo wtedy mowie co innego i robię co innego, i nie rozumiem czego mam żałować ?? Co to żal za grzechy?? jechałem tyle z pełną świadomością, że suszarka albo wideo rejestrator może mnie nagrać , Zrobił to jednak fotoradar, trudno moja wina, ale nie mam zamiaru się kalać z tego powodu i mówić że nigdy już nie bo wiem, że to nieprawda. pozdro
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
25 kwi 2010, o 22:48 |
|
|
sadamik
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:54 Posty: 86 Lokalizacja: Płock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2006
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Jest jeszcze jeden motyw. Jak zrobią Ci fotkę z której nie wynika jednoznacznie kto prowadził (a w przypadku motocyklisty to raczej niemożliwe) to masz obowiązek wskazać osobę, ale nie jej miejsce zamieszkania, czyli mówisz na komendzie, że był u Ciebie znajomy z Arabii np. Abdul Wisi Mu Lacha i nie wiesz, gdzie on mieszka. Reasumując wskazałeś sprawce, a teraz oni muszą go odnaleźć, czasem działa
_________________ SV 650N K6
|
26 kwi 2010, o 10:16 |
|
|
Bartosz
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55 Posty: 2755
|
Re: Fotoradar - przygody :)
_________________ Sv 650N K7 Phantom Gray
|
26 kwi 2010, o 10:32 |
|
|
suzuki75
motocyklista
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:02 Posty: 133 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650SA K7
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Widzę że się trafił "strażnik moralności"....
_________________ SV 650 SA K7 ABS www.klimatyzator.waw.pl
|
26 kwi 2010, o 10:52 |
|
|
snow
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 14:23 Posty: 403 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: GSR750_L1
|
Re: Fotoradar - przygody :)
...gorzej jak takiego Abdula znajdą
_________________ GSR750_L1 Glass Sparkle Black skąd ja to wiem, że ogon nie merda psem?!
|
26 kwi 2010, o 11:01 |
|
|
mikimar111
motorowerzysta
Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48 Posty: 69
Płeć: mężczyzna
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Gadałem z prawnikiem u mnie w robocie- potwierdza, że można nie wskazać sprawcy na podstawie tego, że np. danego dnia pożyczaliśmy pojazd kilku osobom np. na zlocie kolegów i koleżanek z forum. Mam nadzieję, że w praktyce nie będę musiał tego stosować...
_________________ mikimar1
|
26 kwi 2010, o 12:05 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Fotoradar - przygody :)
To ciut bardziej zawiłe I tak, rozumiem termin "hipokryta" Jeśli uważasz, że trzeba ponosić konsekwencje czynów, to - jak sądzę - godzisz się z zasadnością tych konsekwencji, rozumiesz cel kary jako kary, czyli uważasz, że - w tym przypadku - źle zrobiłeś. Jeśli tak, to źle robisz (i wiesz o tym) również wtedy, gdy łamiesz ten sam przepis, za który poprzednio cię ukarano, nawet jeśli nie ma misia z suszarką ani kamerki i nikt tego nie widzi. Np. wtedy mamy do czynienia z niespójnością zasad moralnych, gdy stwierdzasz, że czyn jest zły, ale dalej go popełniasz - oznacza to równoczesne funkcjonowanie dwóch wykluczających się systemów moralnych. Jeśli zaś nie uważasz, że dany mandat jest karą za zły uczynek (np. narażenie życia innych), to ja nie widzę problemu, byś w ramach wszelkich przepisów prawa próbował tej kary uniknąć. Łamię przepisy, i to na ostro, ale staram się nie narażać innych. To, czy mi się to udaje, to osobna kwestia - mówię o subiektywnym odczuciu, że tak jest. Jeśli w takiej sytuacji dostanę mandat, to będę próbować się wymigać, choć wspomniane sugeruje, że nie powinienem... Jeśli to do mnie, to i tak, i nie. Rzadko, bardzo rzadko, jeżdżę przepisowo i jak jest sposób, to się migam od płacenia za to (zwykle takie rzeczy ugaduję z policją, strażą miejską, leśnikami - zależnie od tego, kto i na czym mnie dybie ). Nie lubię za to gadania: dałeś się złapać, to płać (nie wiem, czy taka była intencja kolegi Notturno).
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
26 kwi 2010, o 14:13 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: Fotoradar - przygody :)
moja intecja bylo to ze jak juz mnie zlpali to trudno wiem ze to ja i nie bede sie migal, ale nie zmienia to faktu ze dopoki nie bedzie wisial nademna bat utraty prawa jazdy to nie mam zamiaru zmieniac sposobu jazdy i nie rozumiem o co ci chodzi z zzasadami moralnymi? i po co wogole rozstrzygamy to w kwesti dobra lub zla ?? i nadal bede uwarzal ze nie jestem hipokryta, poniewarz jezdzilem w ten sposob znajac mozliwe konsekwencje, zawsze twierdzilem iz bede ponosil konsekwencje swoich czynow, jezeli bedzie pewnosc ze to ja. w tym wypadku jest pewnosc.
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
26 kwi 2010, o 16:03 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Właśnie próbuję oddzielić to od dobra i zła i utrzymać rozmowę na poziomie tego, co legalne. I uważam, że na tym poziomie, w obrębie dostępnych przepisów, można robić wszystko, by kary uniknąć. A konsekwencje swoich czynów TRZEBA (moim własnym zdaniem) ponosić tam, gdzie właśnie w grę wchodzi moralność - życie lub zdrowie innych, ciąża (chciana lub niechciana) itp. Stąd to pomieszanie porządków, ale cieszę się, że to sobie wyjaśniliśmy, bo moralność to grząski grunt i lepiej się tam nie zapuszczać bez GPSu Słowo "hipokryta" teraz wydaje mi się nietrafione w stosunku do ciebie, ale tym bardziej cię nie rozumiem, bo brzmisz dla mnie, jakbyś marzył o tym, by zapłacić ten mandat. Z tego, co piszą koledzy - nigdy nie ma pewności, że to ty złamałeś prawo I na tej podstawie można się migać I na koniec, i dla wyjaśnienia - nie próbowałem cię obrazić. Pozdr.
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
26 kwi 2010, o 18:31 |
|
|
snow
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 14:23 Posty: 403 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: GSR750_L1
|
Re: Fotoradar - przygody :)
Co to za dyskusja o płaceniu czy nie???? Kto się czuje winny ten zapłaci, a kto nie, ten wykorzysta istniejące prawo. To przepisy prawa same pozwalają na taką a nie inną interpretację i ich zastosowanie. Dla mnie sytuacja jest taka - jak mam do wyboru płacić albo nie płacić... to się cieszę, że mam wybór
_________________ GSR750_L1 Glass Sparkle Black skąd ja to wiem, że ogon nie merda psem?!
|
26 kwi 2010, o 18:39 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|