Ja polecam użycie dźwigni ssania, chyba, że wolisz w starym stylu

Hehe, kiedyś w Nowy Rok, (jakoś 96-97) farelką grzałem miskę olejową w maluchu żeby odpalić :-)

ja będę musiał tak zrobić w tym tygodniu, bo cięgno ssania mi sparciało i nie da się włączyć, a jakoś muszę na warsztat dojechać...

Psiknąć plaka w dolot i ogień!

pół godziny z suszarką do włosów i ruszyła za pierwszym strzałem

Wracając do tematu, moja SV1000 poleci coś ok 280-285km/h a jechałem nią 274km/h spalanie 6l/100km na trasie 7-8l przy normalnej jeździe 9 na torze

Prędkość jaką dzisiaj osiągnąłem to 240km/h. Max to 250km/h i nie ma opcji żeby poszła więcej!
SV 1000N 2007r po wszystkich regulacjach...
Ze spalaniem no cóż dziwie się jak piszecie, że wam sprzęt pali 7 l. Mój jeszcze nigdy nie "zjadł" mniej niż 9l/100km

ja puki co moim litrem maksa nie wydusiłem, spalanie - trasa ok 6,5 l , pałowanie ok 10 l

Spalanie spore jak na pojemność 1k. Widać, że motoryzacja idzie w kierunku oszczędności paliwa.

Ta 9 to chyba po mieście i w górnym zakresie obrotów?

Moja sv1000 trasa 6-7l/100km,miasto 7-8l/100km.Bez chamskiego pałowania,ale też nie po emerycku.V-max nieznana,bo nie sprawdzana

Głupie to co napisze, ale co tam. Pierwszy raz wczoraj miałem okazję jechać w złożeniu z prędkością 270 + wrażenie nieprzeciętne ... adrenalina straszna. Rozum wrócił chwilę później, bo nie był wstanie mnie dogonić.
Ogólnie zestawiając ZZR z Hayką to V max identyczny ograniczony kagańcem. Głupie to uczucie jak obrotomierz ma jeszcze miejsce a nagle staje, choć i tak staje później niż prędkościomierz.

ale to chyba nie koniec tego 1400 pod dupą hehehe wierze na słowo

Obrotomierz zatrzymuje się na około 10600 - 10700 obrotów, co z kalkulatora biegów daje 312-315 km/h. Kaganiec naprawdę istnieje

Kronos, to nie Ciebie wczoraj widziałem w Poczesnej (droga na Rększowice chyba)?

Jeśli w towarzystwie Gixa 1000 K10 to tak. Lecieliśmy z Olsztyna na Myszków, Zawiercie, Olkusz i autostradą Katowice - Opole.

tak wiec ja posieje trochę herezji i zrobie szum, moja Vka z przebiegiem ok 10 tyskm (nowy silnik)
pali srednio 5,5l
minimum - słowacja z młodzikami i max 140/h wyszło 4,5
ostre pałowanie 6,5l
jak Babcie nożem, mówie jak jest
PS.na starym silniku o przebiegu ok 60tys. spalanie było od 7 do 9
no i Vmax 258 - golasek

Jak najszybciej do mechanika bo zepsute moto masz

A już myślałem, że moja się popsuła i za mało paliwa dostaje, a tu popatrz SV1000Street ma ten sam "problem"
Trasa nad morze i z powrotem ~600 km, średnio spaliła 5,4 l, kumplowi spaliła tyle samo

V-max: b.d. (przyjdzie czas)

EDIT:
Wycisnąłem 215 km/h, ale droga się kończyła i miałem zapięty 4 bieg

Ja ze swojej 650S wydusiłem 210km/h, dalej mi się droga skończyła, ale to był raczej max. Spalanie przy dojazdach do pracy i miasto 5.5l, a ostatnia trasa raczej dynamiczna i spalanie 4.4l Sam byłem w szoku