Problem z ładowaniem. Niskie napięcie ładowania.
Witam,
Od kilku dni zmagam się z problemem z moją Svką z 2000 roku.
Po kolei.
Motocykl przy naładowanym akumulatorze (zewnętrzny prostownik) pali od kopa, nie ma z nim problemów mimo śmiesznie małej baterii (ale o tym później).
Dziś odpaliłem go kablami z samochodu i mierzyłem napięcie ładowania:
napięcie w spoczynku, motocykl wyłączony 12,3V
na wolnych obrotach, światła wyłączone zaledwie 13,8V
obroty około 5k napięcie SPADA do 13,4V!!!
przy włączonych światłach mam około 13,2V
przy włączonych światłach i 5k obr/min spada do około 13V
po 5-7 minutach pomiaru i wyłączeniu motocykla napięcie na aku - 12,4V
Zgodnie z tym że akumulator powinno się ładować napięciem około 14,4V to śmiesznie mało.
Aku z którym kupiłem motocykl to (proszę się nie śmiać)
YTX7a-BS czyli zaledwie 6Ah oraz 90A prądu rozruchowego (powinno być 11Ah i 140A).
Teraz pytanie. Alternator/stabilizator/akumulator? Co obstawiacie?
Dodam tylko, że wyjeżdżałem z domu tydzień temu z pełnym aku ładowanym prostownikiem. W czasie tego tygodnia motocykl był uruchamiany jakieś 8 razy i zrobił około 250km więc na zapalanie z rezerwy energii to trochę sporo.
Co myślicie?
p.s. tu jeszcze zdjęcie Vki po remoncie, może kiedyś pochwalę się nią w oddzielnym wątku.