Ile ludzi tyle szkół wymiany płynu hamulcowego. I ciężko tu dyskutować nad poprawnością każdej z metod. Niektórzy (w tym i ja) stosują nawet metodę wtłaczania nowego płynu przez odpowietrznik w zacisku. Wtedy pęcherzyki wypychane są do góry razem z płynem.

Dokladnie tak. Tez ostatnio zmieniałem przewody, to napelniałem od dołu. Dodatkowo nabyłem ten mały zbiorniczek, ktory zawsze jest przy kroplówkach, co skutecznie eliminowało wieksze pecherzyki jeszcze przed dodarxiem do układu

Dzieki wam za rady ale niestety na wiele sie nie zdaly. Rozebralem caly uklad, razem z zaciskami spuszczajac caly plyn. Wszystko wyczyscilem, pompe wymienilem na uzywana od znajomego (rocznik 2009 z tego co pamietam i przebieg tak niewielki ze nie maja prawa byc uszczelnienia zuzyte). Zalalem ponownie plyn i odpowietrzylem z wezykiem na odpowietrzniku i pompujac klamka. Efekt? ZADEN.
Albo gdzies rzeczywiscie powietrze zostaje ktorego nie moge usunac (jutro sprobuje jeszcze tego co mowil Dzwonek) albo przewody puchna. Svka pochodzi z wysp. Moglo to miec wplyw na szybsze zuzycie przewodow? Moze powinienem tez podjechac do mechanika i sprobowac odpowietrzyc specjalnym zestawem?

Dzwonek, pechcerz uciekl ci przez odpowietrznik czy przez zbiornik?

Sory ze sie nie odzywalem ale czasu brakuje bo sesja trwa.

Zamiast kombinować z tym seryjnym badziewiem i padłem jakim są zaciski oryginalne w sv to dobrze radzę, zakup sobie kolego używane zaciski hamulcowe np z gsxr 1000 odpowiedniego rocznika oraz zamów lub dorób adaptery, a będziesz miał masakryczny hebel, jednym paluszkiem będziesz śmigał na przednim kole a klama będzie twarda jak beton. Jak dobrze pokombinujesz, wiele na to nie wydasz. Więcej info masz w temacie "zaciski hamulcowe od gsxr 1000" w dziale akcesoria/tuning. Polecam bo używam. Wierz mi, w jakości hamowania jest PRZEPAŚĆ.

Mam zaciski bodaj od gsr600 08' do tego stalowy oplot i miałem taki problem jak ty. Weź do serwisu niech to odpowietrzą i będzie ok. Motocykl to nie auto tutaj odpowietrzanie to makabra. Jak dla mnie.

Wysłane z telefonu se j108i

Rozmawialem wczoraj ze znajomym mechanikiem i twierdzi ze nie ma roznicy czy robi się to jakims specjalnym urządzeniem czy recznie. Po prostu jak robisz to sam to dluzej trwa. W piątek albo w sobote tuz przed wyjazdem wymienie jeszcze u znajomego przewody (rok 2009 jak pompa). Do internetu dorwe się pewnie dopiero jak wroce wiec wtedy dam znac czy cos się poprawilo.
Jeśli nic się nie zmieni to chyba wy...le to wszystko w pizdu i rzeczywiście poszukam jakiegoś układu od gixera czy czegos tam innego.

Jakiś czas temu szukaliśmy dla znajomego svły i trafialiśmy w jednym z komisów w warszawie na ciekawy egzemplarz. W komisie przewody hamulcowe z przody jak i z tyłu wymienili na oryginalne gumowe, klocki i płyn także nowe. Klamka była mega twarda i w tym momencie zaciekawiło mnie czy zaciski są oryginalne skoro jest aż tak dobrze. wszystko oryginał od pompy po zaciski, wiec nie do końca ten typ tak ma jak przedstawiacie.

Nawet jakbyś przełożył hamulce od promu kosmicznego, to nadal klamka będzie miękka, jeśli tego dobrze nie odpowietrzysz. Przekładkę przewodów z 2005 na 2009 to bym sobie z miejsca darował, szkoda czasu, nic to nie poprawi. Rozumiem, gdyby motocykl miał 20 lat, ale nie 8-letni

Dokładnie. Jestem przekonany, że masz źle odpowietrzony układ. Niech to zrobią w serwisie moto... Jeśli sobie nie możesz dać rady. Tylko nie u mechanika Józka co się zajmuje autami (z czasów prl), bo prawdopodobnie zrobi tyle co ty, a w motocyklowym warsztacie.