Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Autor |
Wiadomość |
aro9713
SV Rider
Dołączył(a): 1 cze 2012, o 10:56 Posty: 538 Lokalizacja: Bezdomny
Płeć: mężczyzna
Moto: K3N
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
używa ktoś takiego przerywacza?? http://allegro.pl/przerywacz-kierunkows ... 28831.htmla czym ten się różni od tego?? http://allegro.pl/przerywacz-kierunkows ... 18918.htmlpoza tym ze jeden jest opisany 99-10 a ten drugi 03-10
|
15 lip 2013, o 15:17 |
|
 |
acinr_PL
SV Rider
Dołączył(a): 12 lip 2010, o 14:28 Posty: 1963 Lokalizacja: Piła / Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: B*R*A*K
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
niczym się nie różnią używam taki przerywacz działa na ledach i działa na zwykłych żarówkach jestem zadowolony
_________________

SV650S k3 bikepics.com
|
15 lip 2013, o 21:35 |
|
 |
karuk
motocyklista
Dołączył(a): 20 maja 2012, o 20:24 Posty: 128
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 2008 ABS
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Tak, działa spoko, tylko dziwnie, że nie słychać cykania kierunków (oczywiście na np. na wyłączonym silniku a nie w trakcie jazdy).
Mam za to pewną przypadłość, u mnie kontrolka kierunku nie gaśnie całkowicie, tzn. po włączeniu kierunku świeci na przemian mocno i słabo, ale na tyle, że jest to widoczne również w dzień. Też tak macie? jest na to jakieś proste rozwiazenie?
|
17 lip 2013, o 21:34 |
|
 |
cebel23
motocyklista
Dołączył(a): 25 lip 2012, o 09:38 Posty: 115 Lokalizacja: B-stok/W-wa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K6
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Też tak mam z tą kontrolką ale już się przyzwyczaiłem  Jednak jak jest jakiś prosty sposób na usunięcie tej "przypadłości" to chętnie skorzystam
|
17 lip 2013, o 22:06 |
|
 |
Miles
SV Rider
Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46 Posty: 1729 Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Postanowiłem, że w końcu wstawię przerywacz do ledowych kierunków, ale nie zbudowany własnoręcznie, tylko taki ze sklepu. Zaopatrzyłem się w siakiś taki najtańszy za 25zł i zapewne znany niejednemu:  Jeszcze przed wyjazdem na mazury usiłowałem go uruchomić, jednak bez skutków. Początkowo kierunkowskazy mrugały bardzo słabo, wręcz niezauważalnie. Po odpaleniu silnika powstawała choinka. Wszystko mrugało jak chciało. Dzisiaj znowu się za niego wziąłem. Rozłożyłem, sprawdziłem luty i jak się okazało znalazłem aż 4 zimne luty (niepoprawne, tzn. takie, która raz łączą a raz nie). Myślę sobie... ok, małe chińskie rączki nie potrafiły lutować. Poprawiłem wszystkie na nowo, swoim sposobem. Uradowany, że teraz wszystko będzie ok zszedłem do garażu i co? Choinka zamieniła się w stroboskopy i cuda wianki na kiju. Już miałem rzucić nim w ścianę i jechać po kolejny. Ale myślę sobie "a jak znowu trafię na taki bubel, to kolejne 25zł pójdzie się chrzanić!". Nie, odłączyłem spokojnie i poleciałem na górę do pokoju. Odpaliłem ponownie stację lutowniczą, wyjąłem multimetr i pudełko z elementami elektronicznymi. Najpierw sprawdziłem wszystkie rezystory i pojemności, czy trzymają parametry. Wszystko ok. No to sprawdźmy układ scalony NE555... jak się okazało uwalony. A więc wylutowałem, wywaliłem do kosza i wlutowałem swój, który miałem w swoich zasobach. Podłączyłem przerywacz do zasilacza i sprawdzam miernikiem czy działa poprawnie. Tak! W końcu na wyjściu pojawia się pulsujące napięcie. No to na dół do garażu. Podłączyłem i co? Gówno! Kierunki mrugają na zgaszonym jak i zapalonym silniku, jednak wciąż jakby 1/4 mocy. Praktycznie ich nie widać, a po załączeniu świateł w ogóle przygasają. Myślę no nie... coś mam z instalacją schrzanione. Więc miernik w łapy i mierzę napięcia. Wszystko w najlepszym porządku! Oczywiście przy okazji niechcący zwarłem jakiś gibający się przewód z ramą i poszedł bezpiecznik. Ale to pikuś. Wymieniłem i tyle. Wkur*iony już na maksa wróciłem do pokoju i właściwie jedynym elementem, który może siać zamieszanie to tranzystor. Także noc przede mną długa. Sprawdzę i tego małego skrzata jak tylko oglądnę film. Wniosek z tego taki. Te tanie przerywacze można o kant tyłka potłuc. Niektórym działają, a inni wyrywają włosy, bo coś nie tak mruga.
_________________ Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.
|
22 lip 2013, o 22:16 |
|
 |
Factory
SV Rider
Dołączył(a): 25 lip 2012, o 00:17 Posty: 2361 Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Volvo T5
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
ja też kupiłem tańszy i dupa  dlatego zrezygnowałem i zamontowałem oporniki ![happy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
|
22 lip 2013, o 22:27 |
|
 |
Miles
SV Rider
Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46 Posty: 1729 Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
A ja postawiłem sobie cel, że uruchomię dziada choćby nie wiem co  Z tego co zaglądałem, to nie mam niestety odpowiedniego tranzystora na podmianę, także jutro muszę wybrać się do elektronicznego 
_________________ Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.
|
22 lip 2013, o 22:37 |
|
 |
foras1
SV Rider
Dołączył(a): 4 mar 2011, o 22:05 Posty: 800 Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S '00/01
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Jak tranzystor jest uwalony to może siać. Kup z dużym zapasem mocy to będziesz mógł podpiąć ledy a jak coś się schrzani z ledami (odpukać) to zawsze można wrócić do żarówek bez obawy że tranzystor znów się uwali  PS. Taniej wyszło by samemu zrobić przerywacz na NE555 od podstaw xD
_________________ http://www.bikepics.com/members/foras1/01sv650s/
|
22 lip 2013, o 23:44 |
|
 |
zdunman
motocyklista
Dołączył(a): 23 sty 2013, o 16:11 Posty: 231 Lokalizacja: Żyrardów
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2003
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Jaki tam siedzi tranzystor? Wstaw jakiś BD140 lub podobny tylko z odpowiednią polaryzacja.
|
22 lip 2013, o 23:47 |
|
 |
foras1
SV Rider
Dołączył(a): 4 mar 2011, o 22:05 Posty: 800 Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S '00/01
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Ja u siebie mam BD911 i na żarówkach robił się ciepły
_________________ http://www.bikepics.com/members/foras1/01sv650s/
|
22 lip 2013, o 23:54 |
|
 |
Miles
SV Rider
Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46 Posty: 1729 Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Spokojnie chłopaki, doskonale się na tym znam  Ale dzięki za rady  A przerywacz zrobiłem na początku sam, tylko w pająku (zdjęcia na poprzedniej stronie). Nie chciało mi się jednak kupować płytki, docinać i upychać w jakieś własne obudowy, więc kupiłem gotowca i przy okazji lekko go przerobię 
_________________ Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.
|
23 lip 2013, o 01:39 |
|
 |
Seifer
rowerzysta
Dołączył(a): 15 lip 2013, o 21:15 Posty: 47 Lokalizacja: dolnyślask b-c
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s 2002
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
ja w sklepie kupilem identyczny przerywacz jak z tej strony: http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= ... wacz%20ledkosztował 30 zl i wszystko dziala bez problemu.
|
24 lip 2013, o 08:57 |
|
 |
Miles
SV Rider
Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46 Posty: 1729 Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Powiem szczerze, że wymiękłem. Dzisiaj wstawiłem tranzystor BD911 i na zasilaczu, na którym mam około 8,5V wszystko działa poprawnie. Schodzę do garażu, podłączam pod akumulator i na wyjściu przerywacza non stop 0V 
_________________ Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.
|
24 lip 2013, o 16:18 |
|
 |
Miles
SV Rider
Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46 Posty: 1729 Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
No to teraz mam nowinę. Otóż nie wszystkie przerywacze będą pasowały do SV'ki. Czasami człowiek szuka głęboko, a odpowiedź znajduje się bardzo płytko. Wspomniany w poprzednim poście przerywacz, jest przerywaczem, który steruje masą. Co to znaczy łapatologicznie? Otóż na jedną z nóżek przerywacz podaje w sposób pulsacyjny masę. I teraz pytanie dlaczego u mnie przerywacz nie działał? Otóż moja instalacja w motocyklu zrobiona jest tak, że aby kierunkowskazy świeciły, należy podawać w sposób pulsacyjny na odpowiedni styk w kostce + (plus) a nie masę.
I co teraz z tym zrobić? Otóż rozwiązania są dwa. 1. Rozwalamy całą instalację w motocyklu i przerabiamy tak, by kierunkowskazy były sterowane masą a nie + 2. Przerabiamy bądź kupujemy przerywacz, który steruje + a nie masą.
Wieczorkiem postaram się przerobić przerywacz i może w końcu będzie dobrze.
PS. No chyba, że moja teza jest błędna i ktoś źle poskładał instalację jak w niej grzebał.
_________________ Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.
|
24 lip 2013, o 19:57 |
|
 |
foras1
SV Rider
Dołączył(a): 4 mar 2011, o 22:05 Posty: 800 Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S '00/01
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Ten u mnie działa - prościej się nie da  : 
_________________ http://www.bikepics.com/members/foras1/01sv650s/
|
24 lip 2013, o 20:46 |
|
 |
luxuser
SV Rider
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 01:03 Posty: 923 Lokalizacja: Roztocze
Płeć: mężczyzna
Moto: Kawasaki KLX300R
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
_________________ Zamojska Grupa Motocyklowa http://www.moto-zamosc.pl
Biało-czarno-pomarańczowa pomarańcza - KTM
|
11 wrz 2013, o 12:10 |
|
 |
Karoles
rowerzysta
Dołączył(a): 7 wrz 2013, o 14:58 Posty: 16 Lokalizacja: WaWa/Białałąka
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650SY 1999
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Nie wiem czy dobre miejsce, ale spróbuje. Czy takie komplet zamontuje w swojej sv(1999r)? Chodzi mi o możliwie łatwy montaż zwłaszcza przerywacza. http://allegro.pl/kierunkowskaz-kierunk ... 57750.html
_________________ www.p-38.pl
|
24 wrz 2013, o 05:13 |
|
 |
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Dasz radę bez problemu i nie powinieneś mieć żadnych problemów jak potrafisz się obsługiwać podstawowymi narzędziami. Nie wiem teraz tylko czy do gaźnikowej nie trzeba tez jakiś zaślepek jak się w czaszy kierunki zmienia.
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
24 wrz 2013, o 07:35 |
|
 |
Karoles
rowerzysta
Dołączył(a): 7 wrz 2013, o 14:58 Posty: 16 Lokalizacja: WaWa/Białałąka
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650SY 1999
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
Dzięki za odpowiedz. Z zaslepkami sobie poradzę.
_________________ www.p-38.pl
|
24 wrz 2013, o 09:17 |
|
 |
Kuczer
rowerzysta
Dołączył(a): 28 paź 2013, o 22:30 Posty: 35 Lokalizacja: Wrocław / Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2006
|
 Re: Przerywacz do kierunkowskazów LED.
To czas na kierunki i u mnie... Po wywrotkach, obudowy starych są pęknięte, klejone, więc jak wymieniać, to już na LED. Widzę, że trochę zabawy z tym jest, a jestem trochę lewy z elektryką... Stąd moje kilka pytań  Czy ktoś miał może doświadczeniami z kierunkami z tej licytacji? http://allegro.pl/kierunkowskaz-kierunk ... 66416.htmlBo jak na starcie kupię towar mocno średni, który zamiast ułatwić życie, uprzykrzy mi je... To będzie średnio ;-) Druga kwestia. Jak wygląda sama wymiana przerywacza? Wyciąga się stary, wkłada nowy i już? Czy trzeba ucinać jakieś kabelki, lutować, itd?
|
19 kwi 2014, o 16:17 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|