Witam...co sadzicie o pomyśle polakierowania klamek i cieżarków kierownicy?
Macie jakiś ciekawy pomysł na jakiś kolor . Chciałbym aby to był kontrast do czerwonego. Na razie mam 2 wizje. 1. żółte identycnze jak spręzyna amortyzatora . 2 wersja to fioletowe.
Nie będzie to jakoś wieśniacko wyglądało .
Czy normalny lakier nie bedzie sie ścierał na klamkach ?

nie moge dodac zdjecia swojej . ale znalazłem podobną
https://www.google.pl/search?q=sv+650&s ... B615%3B461

Przerabiałem kiedyś temat-jeśli malować to tylko proszkowo

Proszkowo czy normalnie i tak w takim miejscu jak klamki będzie się wycierać (jedynie proszkowo nie tak szybko) więc z czasem będzie to lipnie wyglądać. Jak już to klamki kupić jakieś oksydowane/anodowane (choć i tak z czasem mogą blaknąć) a ciężarki akcesoryjne. Różnica w cenie niewielka jeśli chodzi o ciężarki a nie trzeba się niepotrzebnie bawić a co do klamek to Montana ma duży wybór a i na necie też jest masa w zależności od funduszy.

Miałem 3 sezony pomalowane klamki proszkowo na czarny połysk.Nic się nie wycierało-robię co sezon od 5 do 10 tys więc raczej trwała powłoka

jacek sv1000 może masz delikatne palce albo jeździsz w bawełnianych rękawicach
pomalowanie proszkiem daje twardą i trwalszą powłokę od malowania tradycyjnego ale i tak zbiegiem czasu farba się wytrze
ktoś już na forum malował sety i miejsca setów, które stykają się z butem po czasie się wytarły więc to samo będzie z klamkami

- jak już chcesz trwałe klamki to jak poprzednicy piszą kupić anodowane w takim kolorze jakim chcesz
- końcówki kiery daj w proszek i będzie trwałe

acinr_PL dokładnie to samo chciałem napisać

Buty to nie rękawice ale skoro twierdzicie że się wytrze po chwili to ok.Ja miałem tak pomalowane klamki.A wy? Mieliście? Hmmm?

Jacku, drogi Jacku Nie mówię, że po chwili, mówię że z czasem Kolega prosił o opinię więc wyrażam swoją na temat malowania części "użytkowych". Jeśli Twoje klamki tyle wytrzymały to chwała za to lakiernikowi Klamek nie malowałem proszkowo akurat ale moją opinię w kwestii malowania podtrzymuję i uważam, że lepiej oksydowane z racji tego, że oksyda wchodzi "w głąb" materiału a nie jest powierzchniowa jak farba.

Mialem klamke w czarnym proszku. Zeszlo szybko. Z setow az tak sie nie wyciera. Od 2 sezonow mam anodowane klamy, ale tez juz widac ubytki w powłoce

Wierz mi Janek,że klamki to nie podnóżki i naprawdę "proszek" wytrzyma długo.Kosztuje to 20zł i 3 sezony to chyba się opłaca?co?
No dobra-może ja miałem jakoś cudownie albo "szczerze" pomalowane klamy w fajerze ale naprawdę tyle czasu byłoi ok

Nie no, pewnie, jeśli to nie ma być na wieki a przy tym za dobre pieniądze to jak najbardziej się z Tobą Jacku zgadzam Ja jestem zwolennikiem raz a dobrze po prostu Tak więc, do wyboru do koloru w zależności od potrzeb

Doładnie Amelinum
zawsze będzie dążyło do zrzucenia farby a tym bardziej jak powierzchnia styka się
z butami i rękawicami które któe chwytają je nawet kilkadziesiąt razy podczas przejazdu
znam gościa co miał tunindżerskie sety i ciężarki etc.
pierwszy rok wyglądało to jako tako ale teraz porażka
bo trzeba tego pilnować albo nie bawić się w to wcale.