za niewskazanie sprawcy jest mandat od 20 - 500 zlotych maksymalnie, bez punktów, skad wy bierzecie ten 1000 zł? że co zbieg wykroczeń? ( przekroczenie predkości + niewskazanie sprawcy)? jest praktyka taka w polsce że za niewskazanie sprawcy daje się kwotę z mandatu za przekroczenie prędkości, ale można porżnąć głupa i może da się niższą skoro ustawodawca daje możliwość wystawienia od 20 złotych mandatu.

a co do rozpoznania po ubiorze czy motocyklu na fotce to jeżeli przyjedzie policja czy straż miejska itp ustrojstwa to jak pokarzesz te ciuchy czy motocykl i masz charakterystyczną cechę na nim to może się okazać że możesz przyjąć na klatę wykroczenie, pytanie czy sąd to uzna za wystarczający dowód, czy nie i czy sam się bedziesz pucował do tego czy w zaparte.

pzdr

Akurat przerabiałem temat i dostałem raz pisemko w stylu 400PLN i 10 punktów lub 500PLN i bez punktów, mandaty za prędkość + niewskazanie sprawcy. Było 500 bo więcej straż miejska jednorazowo dać nie może, ale gdyby mogli na 100% daliby więcej. A policja może max 1000 i jest możliwe tyle dostać, tyle że policja już praktycznie nie obsługuje fotoradarów.

Nie można nikogo zmusić do wskazania sprawcy

Na śląsku był przypadek, że jakiś gościu został obrabowany i bandyta próbował wypłacić gotówkę z bankomatu jego kartą. Policja namierzyła samochód, którym sprawca odjechał po przez nagrania z monitoringu banku. Okazało się, że wzrost i postura nie pasowały do sprawcy. Właściciel auta nie pamiętał komu pożyczył swój samochód. Policja nie mogła nic zrobić. Poszkodowany stwierdził "nic tylko pożyczać samochody i napadać na ludzi". Skoro w sprawach karnych policja nie ma narzędzi do "wyciągania" informacji od ludzi to w przypadku wykroczeń drogowych tym bardziej nie ma

Moim zdaniem w państwie polskim opłaca się zapłacić wyższy mandat i bez punktów. Prawo jazdy jest ciężko zdać w szczególności na samochód, chociaż obecny egzamin na motocykl jest już trudniejszy.

Przestrzegam Was koledzy przed płaceniem mandatu policjantowi bez pokwitowania. Znajomy adwokat tak właśnie zrobił i pech chciał, że w radiowozie była kamera - podejrzewano, że czerpią korzyści majątkowe za umarzanie wykroczeń drogowych. Po pól roku zapukał do jego drzwi prokurator i oskarżył go o przekupienie funkcjonariuszy policji. Jeśli chcecie płacić to tak by żadna kamera ani osoba trzecia tego nie widziała.

Mandatu nie można płacić bezpośrednio u policjanta wyjątek to obcokrajowcy... (dziwne, że adwokat a prawa nie zna) Chyba, że mu się daje łapówkę za odstąpienie od wymierzenia kary wtedy faktycznie osoba trzecia nie powinna tego widzieć

jankoś z tym mandatem bez pokwitowania chodziło chyba o danie w łapę.

Prawo prawem, a życie życiem... ;] i za to kocham Polskę )))

Mam taki niecny plan ...
Chcę podjechać do pobliskiego fotoradaru i nakleić gołą babę na niego.
Taśma klejąca (może dwustronna) na rogi plakatu i heja. Problematyczny tutaj staje się mój wydech i ruchliwość w tym miejscu... No chyba, że podjadę rowerem po zmierzchu ale to ciężej będzie na nim stanąć żeby sięgnąć.
Tak sobie myślę, że jak coś to przecież nie dojdzie do uszkodzenia urządzenia. Za to do zakłócenia jego funkcjonowania. Nie wiem co za to grozi

Łii tam, kawałek ode mnie ktoś podjechał i jebnął pomarańczowym sprajem po całości. Stoi tak do dzisiaj i dobrze

http://3obieg.pl/mandat-podetrzyj-sie-wezwaniem

Ciekawy tekst, myślę że warto się z nim dokładnie zapoznać

slyszalem ze to sie sprawdza,chyba czas wyprobowac te metode: D

Miałem to właśnie wklejać

Paradoks Kata. (W)skazać lub zostać skazanym. Niestety polskie prawo jest tak właśnie skonstruowane.
Z jednej strony mamy w artykule idealne narzędzie do ślizgania przed odpowiedzialnością. Z drugiej strony jeżeli z premedytacją łamiemy prawo to nie róbmy z siebie "nietykalnych"

Sam w przypadku metody prób i błędów sprawdzałem pewien fotoradar w okolicy od jakiej granicy strzela foty. Bardzo dokładnej granicy
Wiem już teraz na ile można się "zapomnieć" przy codziennym pokonywaniu danej trasy. Ale oczywiście bez przesady.

Mnie zastanawia bierność tych baranów z Wiejskiej - jest problem z tymi fotoradarami to powinni zmienić prawo, żeby było dokładniejsze, albo odpowiednia instytucja powinna ukarać SM i GITD.

Najlepiej rozstrzelać wpizdu wszystkich.

A mnie zastanawia bierność społeczeństwa... tolerujemy te poje**ne rządy, robią co chcą i nie liczą się z ludźmi. Sami szastają forsą na lewo i prawo, a nam każą zaciskać pasa. Łupią kierowców i szarych obywateli, bo brakuje kasy.
Jak długo damy się mamić? Zgodnie z prawem odwołać i wybrać jakąś inną "mordę" bo w rządzie ciągle te same się przewijają, zwykłego człowieka, to może taki coś zrobi

Sorry za offtop

Wczoraj na wykopie była szopka polityczna z 91, połowa "aktorów" się nie zmieniła do dzisiaj. Taką to mamy wolność wyboru

To nie skutkuje. To jakby mieszczucha wpuścić do chlewa pełnego świń. Najpierw będzie go wzbierało od smrodu, później zrozumie że musi oddychać tym smrodem aby żyć, na końcu całe jego ubranie tak przejdzie odorem że nie będzie już tego rozróżniał że wali od niego nie lepiej jak o tej reszty wieprzy.

A od kilku lat szopka polityczna jest "zakazana" bo krytyka cierniem w ich dupie

Jakby nie patrzył - politycy to elita intelektualna (no są wyjątki), są też wyrachowani i sprytni.

hehe, jak bedę miał wolną godzinę to poczytam bo wróciłem z wakacji

Zastanawiam się nad kandydowaniem Jeśli się zdecyduję, to mam nadzieje, że społeczeństwo motocyklistów zobaczy potencjał mojej przyszłej dyktatury i V2 i R4 zabrzmią przed urnami.
Ze swojej strony mogę obiecać nietykalność dla motocyklistów i ograniczenie w skrajnie niebezpiecznych warunkach do minimum 180km/h. Wiem, że to może być trochę mało, ale należy pamiętać, że będzie to tyczyło SKRAJNIE NIEBEZPIECZNYCH odcinków.

cloud I poprą Cię motocykliści a reszta społeczeństwa Cię zjedzie... I tak na nas "psy wieszają"
a zamiast tych 180 to buduj tory z symbolicznymi opłatami, żeby każdy miał się gdzie wyszaleć wtedy może mniej motocyklistów będzie odkręcać do oporu na drogach publicznych...