Regulacja zaworów śrubowych - nie SV
Podpowiedzcie mi w temacie regulacji zaworów śrubowych. Zachciało mi się dziś wyregulować zawory bo na śruby, dojście łatwe więc będzie szybko i sprawnie. A w praktyce jak zawsze czasu straconego, parę niecenzuralnych słów i garaż zamknięty, a moto dalej stoi
Więc tak.
Posługiwałem się serwisówką do mojej XT600.
Dekielki zdjęte, świeca wykręcona, znak na kole się zgadza, tłok w GMP więc przystępuje do sprawdzenia luzów. Przekroczyły granicę jedne i drugie o jakieś 0,02. (ssące 0,05-0,10, wydechowe 0,12-0,17 na zimnym silniku).
Więc ustawiłem pośrednie czyli 0,07 i 0,12. Dokręcone sprawdzone ponownie i jest ok. Zakręciłem wałem parę razy i okazuje się, że zarówno w ssących i wydechowych nie wchodzi nawet listek 0,02
Zakręciłem wałem znów parę razy i to samo. Listek 0,02 nie wchodzi (po zakręceniu wałem ustawiony z tłokiem tak jak wyżej do regulacji).
Więc reguluję ponownie. Wszystko ok. Zakręcone parę razy wałem i....luz jak cholera, aż popychacze (czy jak to się tam zwie) mogę ręką góra-dół machać.
Więc znów regulacja. Jest ok. Ruchy wałem i... jak w pierwszym przypadku czyli za ciasno. Ponowna regulacja jest ok i po ruchach wałem jest znów luźno i tak mogę bawić się z tym dziadostwem i pół dnia.
Błagam o jakąś radę bo wykończyło mnie to dziś psychicznie