Dokładnie, Jankoś dobrze pisze.

Wolałbym 5 razy oryginalny wał używany (sprawny, do szlifu) niż nowy zamiennik.

nie mówiliśmy tu o zamienniku tylko o oryginalnym wale ,,made in suzuki,, koszt około 670$ wątpie by gdzieś wogóle znalazł zamiennik

wału się nie szlifuje tylko wyważa
kwestia czasu, sezon trwa i silniki będą się pojawiać

Chodzi o szlif czopu korbowodowego po zatarciu panewki i dorobienie nowych panewek pod nowy wymiar czopu.

silników do wersji wtryskowej jest jak na lekarstwo i na dodatek z uszkodzonym wałem. Jak na razie znalazłem oto taki http://allegro.pl/suzuki-sv-650-s-04-05 ... 21869.html. Wolał bym kupić silnik w całości niż go składać nawet z używanym wałem, który będzie bardzo trudny do dostania i także nie tani. Do tego jeszcze trzeba doliczyć uszczelki jak mówi Kacperski wiec koszty rosną. Jak wszystko by zagrało w nowym silniku to rozbieraj swój, rób foty i sprzedaj go na części.

no to koledzy, widzę, mądrzejsi ode mnie

a co do samego silnika, to znalazłem taki pod Sztokholmem. Koszty pewnie wysokie, ale zawsze to jakaś opcja. Trzeba by zadzwonić i zapytać o cenę.
http://www.bildelsbasen.se/36-W765632.html
W linku jest nr telefonu, mówią też po angielsku, więc zainteresowany na pewno sobie poradzi.
stawiam na to, że cena będzie w granicach 3000zł z wysyłką, ale tylko zgaduję.
dobre jest to, że jest to kompletny silnik z osprzętem (na zdjęciu widać wtryski, ale nie przyglądałem się, więc nie wiem, co jeszcze), zawsze dodatkowe graty można próbować potem odsprzedać.
jakby coś, to służę pomocą (np. ze Szwedzkim)

ew. może pomógłbym i z transportem, ale to by się trochę przeciągnęło w czasie, bo na razie nie wybieram się do PL, może na zimę

aha, oni dają gwarancję na 12-mcy lub 10kkm, więc niby rewelacja, ale zwrot będzie kłopotliwy i kosztowny, więc ta gwarancja to opcja w zasadzie czysto teoretyczna.

kupuj silnik ,
jak dobrze potargujesz to kupisz za nie całe 2 tysiaki , a szpeja ze starego sprzedaj po kosztach i wróci się w jakiejś części wydatek . najlepsza metoda .

Dzwoń do chopa. Ma w opisie, że ma silnik. Zaznaczam, że nie jest to żaden mój "ziomek" tylko mi się rzuciło w oczy, że ma silnik

http://allegro.pl/czesci-suzuki-sv650-s ... 88841.html


Pzdr,
misiuto

Szubi a jak bedziesz mial ten urwany kasek w dloni zmierzysz srednice tego wałka gdzie na ktore jest nasadzone kolo magnesowe?? chce sobie zaprojektowac klin do wyprzedzenia zaplonu o 4 stopnie... zeby to wyliczyc potrzebna mi jest ta srednica no chyba ze bedziesz jeszcze tak dobry i zmierzysz szerokosc rowka na wpust...
Dzieki

heh, ja to myślę, że kolega jednak kupi cały silnik i nie będzie się bawił w rozbiórkę. ja bym tak zrobił, bo 1000x mniej roboty i żadnych specjalistycznych narzędzi nie trzeba.

jak większość tak radzi to bym tak zrobiła aby nie pchać się w robotę, koszty i ryzyko, że coś przy składaniu pójdzie nie tak.

No to zalezy od ludzi ja lubie sie sprawdzac i lubie wyzwania dlatego taki silnik sam bym rozebral i zlozyl najwyzej bym kupil nowy silnik czesto tak mam ze sam cos robie i spiepsze i mi sie przedraza ale taka jest cena za doswiadczenie..

Też. 3 lata temu pękł mi wał . Okazało sie że był zatarty na panewkach korbowych i szlifowany . Doradzano mi kup silnik , aż mechanik ( specjalista ) mi powiedział. ,, a jak kupisz minę "? Kupiłem wał z silnika w którym pękła korba i jeżdżę do dziś . Wszystko wyszło mnie 1800. Facet robi silniki co jeżdżą na torze i sie nie chcą zepsuć .