Jak bym miał wybór czy płacić czy nie, i to bez żadnego kombinowania to jasne jest że bym nie zapłacił, bo 4 stówki droga nie chodzi. Po prostu nie lubię kombinować z rzeczami które są dla mnie oczywiste.


pm2z- spoko nie czułem się obrażony, tłumaczyłem tylko mój punkt widzenia Poza tym to dyskusja i tyle.

pozdro

Kurde chyba te fotoradary szybko na siebie zarobią

Zarabiają średnio 40 tys zł dziennie.

Aż tyle? Nie lubię polskich dróg. Przepisy przepisami, niby przestrzegać trzeba (wypada?), ale jakość dróg i prędkości dozwolone to naprawdę śmieszna sprawa.
Gdy jest dobra pogoda i umiarkowany ruch, to przy naprawdę lajtowej jeździe autem przekraczam przepisy o min. 10-20 km (motocyklem więcej, ale moto rzadko jeżdżę na lajcie).
Za to w wakacje zaliczyłem Hiszpanię z rodziną. I nie, nie chcę mówić o tym, że drogi lepsze, że może kultura wyższa, albo coś, nie - po prostu znaki - prędkość max na znakach stała i wysoka na długim odcinku szybkiej, acz krętej drogi górskiej i tylko co jakiś czas (przed niektórymi zakrętami) pojawiały się znaki o prędkości sugerowanej, niższej od max. dopuszczalnej. I co? Jadąc na lajcie mniej więcej trzymałem się sugerowanej, lub byłem gdzieś pomiędzy. I nikt nie musiał ustawiać fotoradarów, by trzymać mnie w ryzach, po prostu znaki były sensowniejsze.
W PL jest naprawdę wiele miejsc, gdzie z powodzeniem (i bezpiecznie) można jechać dużo ponad znaki.

Tylko niektóre te znaki są ustawione po to że jak pojawią się dziury to już mają znaki i powiedzą Ci że jak byś jechał przepisowo to by nic nie było. Ale co zrobisz mieszkamy w takim kraju ze pieniądze nie wiadomo gdzie się podziewają

Cytując Strahy Na Lahy "żyje w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić ch*ja, za moja kasą"

Słyszeliście kiedyś by ustawiły się miśki i fotografowały przód i tył na ruchomym punkcie suszenia?
Czy ruchome punkty mają flash'a?

Znajomy zarobił pod Mińskiem Maz. fotkę od tyłu z przenośnego urządzenia. Ale żeby pstrykali na dwa fronty to nie słyszałem.

Pytam się bo widziałem błysk dzisiaj na Połczyńskiej przy Selgrosie w stronę Poznania.
Nie pamiętam by tam był punkt stacjonarny.
Skoro widziałem błysk to wydaje mi się że pomiar i zdjęcie wykonane było frontalnie. :-D
Jeśli tylko to nie mam się co martwić.
A jeśli nie to miałem z ?? km/h ponad limit. :-(

Miśki tam często stoją, szczególnie na łuku (chyba pierwsza brama, jeszcze na łuku) i przy auto vivie vis a vis Tesco.
Jeśli go widziałeś to chyba dołączyłeś do kupki n/n

Na Toruńskiej kiedyś spotkałem straż miejską i też błyskali, ale robili zdjęcia od przodu. Na Łopuszańskiej później ten sam scenariusz... Mnie jeszcze na szczęście nigdy nie zaszli od tyłu

Przygoda zakończona 500zł i 0pkt. bo nie wiem kto jechał. Nie kombinowałem z kimś bliskim, bo wtedy kierują sprawę na policję i są przesłuchania najbliższych w najgorszym przypadku, a jak miałbym teraz całej rodzinie zwrócić stracone dniówki w pracy to by było tyle co zapłacę do państwa, poza tym wątpię żeby ojcu spodobało się jeżdżenie po komisariatach:).

a pokaz zdjecia tej osby ktorej pstrykneli

Coś czuję, że będzie trzeba zamontować blachę jak u Dzikusa.




P.S. Dzikus mam nadzieję że nie masz nic przeciwko, że użyczyłem twoje zdjęcie

Już myślałem o takim montażu, ale u mnie to w ogóle blacha poziomo pod zadupkiem by była

Telefonem robiłem bo skaner odmówił posłuszeństwa, to może nie być super widać.

Ale piękna pamiątka

No widać, że trochę doszedłeś kolegę
Napisz co dokładnie powiedziałeś. Na policji czy i straży miejskiej?

W formularzu jaki dostałem z fotkami była opcja że nie chcę/nie znam kierującego i przyjmuję 500 jako właściciel. No to wypełniłem i po 3 dniach dostałem mandat...

Kolesie od razu przygotowani na taki wariant
Na jakimś forum ktoś pisał, że nie bardzo wiedział, jakie ma opcje, nie wiedział, że może się migać w ten lub inny sposób i jak się stawił na komendzie - jakiś funkcjonariusz go zagadał na korytarzu, by się wyparł i przyjął 5 stówek na klatę, to chociaż bez punktów pójdzie

Dzisiaj w moim rodzinnym mieście, ustawili srebrne clio z 2 typami w środku. Tuż za clio kamera schowana pod kocem, a km dalej - radiowóz wystawiający mandat.