Ten jest na pewno skracany, więc pewnie i wybebeszony. Z tym wydechem jest mały problem, w serii ma :cenzura: katalizator. Wystarczy go wyciąć żeby puszka nabrał nowego głosu, nie trzeba patroszyć końcówek.

Wydech sam z siebie nie daje przyrostu osiągów, bardzo często efekt jest wręcz odwrotny. Moto po takiej operacji powinno się ponownie dostroić, sonda lambda częściowo rozwiązuje ten problem. Jak pisałem wyżej, to NIE JEST fabryczny wydech od zeta.

Na tą chwilę wstrzymuję się z wymianą wydechu, chyba że ktoś da mi solidny powód. Za to śmiało mogę polecić wywalenie końcowej komory z oryginalnej rury.

Szybkie pytanko: jak to jest, że świeżo założony komin Takkoni od razu zgubił mi dbkillera? Przejechałem sie parę razy, później założyłem silencer (przykręcony śrubką) i podczas 1. jazdy z nim już go nie było. Przykręciłem całkiem dobrze, ręką, bez dokręcania narzędziami, no ale...? Czy to normalne?

wydaje mi się że mogłeś dokręcić śrubokrętem czy też innym narzędziem, bo od wibracji śrubka się wykręciła a db kilera wydmuchało. Takie moje zdanie.

To że śrubki się luzują od wibracji to normalne. Jak słabo było przykręcone (ręką) to i łatwo się odkręciło... Musiałeś jeździć po wertepach lub ostro przygazować i sobie on tak wyskoczył. 2 opcja jest bardziej prawdopodobna gdyż nie zareagowałeś jak jadąc nagle zrobiło się głośniej Skoro nie zareagowałeś na zmianę głośności najwyraźniej DB killer nie był Ci bardzo potrzebny, także nie smutaj się

Nie załapałem dokładnie momentu, kiedy się zrobiło głośniej ale dalej podczas jazdy już tak i byłem zdziwiony, że mimo założenia dbkillera nadal jest taki ogień to była pierwsza jazda z silencerem więc trudno było wyczuć będąc nieprzyzwyczajonym do 'swojego' odgłosu

Ja mam następującą sprawę

Posiadam sv z 2005 roku z dedykowanym tłumikiem no i mam go już dość

Więc chce tej zimy na pewno to coś wymienić może jeszcze kilka przeróbek zrobić

no ale wróćmy do tematu potrzebuje pomocy, w doradzeniu mi jaki powinienem kupić

Moje kryteria podstawowe to wyciągnięcie zadowalającego dźwięku ma być pierdolnięcie jak potrzeba a przy delikatnej jeździe dało się ten dźwięk przeżyć przydał by się wyciągany DB Killer co do 2 kryterium to by był mniejszy coś w tym stylu http://allegro.pl/tlumik-wydech-suzuki- ... 62149.html

Oczywiście najważniejsze kryterium to 1 bez 2 jakoś bym mógł się obejść Cena hmmm jakoś nie ma wielkiego znaczenia ale jak by nie była jakoś mega spora było by dobrze

Wielkie dzięki za pomoc i odpowiedzi w tym wątku

I zamiast przeczytać temat chcesz gotowej odpowiedzi?

Dobre. To nie będziesz miał problemu w takim razie

A nawiązując do odpowiedzi kolegi wyżej: skoro z lenistwa nie chce Ci się przeglądać tematu, kup sobie tego Ixila i po problemie

Polecam w takim razie Leo Vince SBK.Ładny basowy bulgot na wolnych a jak odkręcisz to jest bajzel na ulicy-policja juz się czai ale gówno Ci zrobią bo i tak jest norma decybeli bez dBkillera.Z dBkillerem słychać jakby skuterek jechał:-)

Czytałem ten wątek, ale nie wiele mi dał bo każdy szuka czegoś innego i opinie są różne więc dla tego chciałem napisać co mi by pasowało byście mogli mi coś doradzić


no podstawowa sprawa o którą zapomniałem zapytać lepiej wymienić cały układ czy tylko sam tłumik

Generalnie tendencja jest taka, im krótszy tłumik i większy przelot, tym bardziej charczący, mechaniczny dźwięk (i więcej decybeli). Sporo tu zależy od jakości/rodzaju wytłumienia, ale dużej różnicy między markowymi puszkami być nie powinno. Pełen komplet > wymiana samej puchy, ale różnica bez odpowiedniego strojenia (na wtrysku oznacza to kolejne 3k na Power Commander) nie usprawiedliwia dla mnie kosztów takiej zabawy.

Wybacz ale nie bardzo zrozumiałem nie znam się na tym ogólnie chodzi o to że jak wymienię całość to coś mi się polepszy ale jest to dość kosztowana sprawa ?? (o to chodziło)

A opłaca się zamontować dwa wydechy do 650 i czy to jest duży koszt bo pewnie w takim przypadku trzeba już całość wymieniać ( mam głupią tendencje do symetrii i wyglądu ). A co sądzicie o kominie pod za dupek??

Robisz to dla siebie czy żeby innym się podobało?Albo jesteś tak niezdecydowany że sam nie wiesz czego chcesz-jeśli tak,to odłóż sprawę na później bo cokolwiek zrobisz teraz-za 3miesiące już nie będzie się Tobie podobać.
jak wymienisz tylko puchę to zmieni się tylko dźwięk.Jak zmienisz wydech od kolektorów to też zmienisz dźwięk i może dojdzie Ci z 2kM i gówno odczujesz.Żeby była jakaś różnica w mocy potrzeba podejść do tego kompleksowo-wydech,filtr,power commander i hamownia.
Pytanie czy wykorzystujesz pełną moc teraz,bo nie uważam żeby chęć zmian była tym podyktowana

A w ogóle pytanie czy montaż podwójnego wydechu się opłaca jest bez sensu.
To jak byś zapytał czy posiadanie motocykla się opłaca.Sorry że tak pojechałem ale dla mnie i pewnie wielu innych słowo "opłaca" nie istnieje w kwestii naprawiania,przerabiania tudzież ulepszania motocykla.
Jest kasa-się robi
Nie ma kasy-się nie robi

Żeby zrobić podwójny wydech potrzebujesz 2 puszek i magika który ulepi kolektor. Tanio nie będzie, a z ludźmi z kwalifikacjami do takiej roboty nie jest za różowo. Jak pisze Jacek, dla dźwięku wystarczy sama pucha, bardziej spektakularne efekty będą wymagały konkretnego podejścia do sprawy do czego nie masz wiedzy.

Robię to tylko dla siebie i żeby mi się moto podobało pytam względem kosztów czy będą takie spore kwota że mnie zniechęci i zostanę tylko przy wymianie komina. Rozumiem o co Ci chodzi więc spoko mam zamiar dość mocno przerobić moto przez zimę wiec i patrze na koszta bo komin wymienić trzeba ale nie do końca muszę aż tak zaszaleć z ich przeróbką

Temat przydługi się zrobił i z tego, co próbowałem ogarnąć Wasze posty, to widzę "temat-rzeka". Większość z Was pyta o to co, zrobić, żeby było głośniej, większa moc, większe "mięcho", lepszy wygląd itp.
Mam pytanie w temacie wydechów z trochę innej strony. Przymierzam się do kupna SV'ki (2002-2004), znalazłem 2002, wyglądającą na zdrową, ale... (pewnie większość by się ucieszyła) ma zmieniony wydech na Devil - jaki model, tego pewnie nie wie nawet obecny właściciel/sprzedawca (z takim kupił), pucha Carbon. Przekopałem się też przez temat kolegów, którzy mieli problemy z przeglądem technicznym jak i odpowiedzi tych, którzy pomagali te problemy przezwyciężyć.
Pytanie właściwe: czy ktoś z koleżanek lub kolegów ma doświadczenie w kombinacji Devil+dBkiller+przegląd? Chodzi mi o uczciwe badanie takiego kompletu na stacji. To, że można znaleźć stację, że "da się", akurat jest mało pocieszające, mi chodzi o sytuację, że jestem - powiedzmy 200km - od "da się" i trafiam na jakiegoś upierdliwca u którego "nie-da się" albo "da się, to da się":) W którymś poście poruszył ktoś sprawę homologacji. Devil się też do tej elitarnej grupy zalicza czy to raczej nie ta klasa?
Co do wydechów Dominatora (poruszonych w tym wątku), to zapytany o dB-killery gość z Dominatora (na tegorocznych targach w Hali Stulecia) stwierdził, że ich wydechy z dB-killerem "powinny przejść", czyli żaden konkret. Dodał natomiast, że ludzie i tak je montują do jazdy, bo w dłuższej trasie i przy autostradowych prędkościach dźwięk jest wkurzający. Ot, ciekawostka. Albo "oczywista-oczywistość", jak mawiał klasyk gatunku

Witam

Naczytałem się o tych wydechach edzia i chciałbym go w końcu usłyszeć. Jest ktoś z Wrocławia lub okolic mogący pochwalić się tym wydechem??

Jak chcesz być "świętszy od papieża", znaczy w zgodzie ze wszystkimi przepisami, to czeka cię przykra niespodzianka. Tłumik musi mieć homologację dla tego konkretnego motocykla oraz przejść test sonometrem (50cm, 45 stopni oraz obroty zgodnie z tabliczką znamionową). Czemu to taka abstrakcja? Bo fabryczne tłumiki po x kilometrach potrafią się nie mieścić w normie a tłumiki dedykowane to w naszym pięknym kraju nieczęsty widok
W praktyce diagnosta sięgnie po test sonometrem, rzuci okiem czy tłumik ma jakąkolwiek homologację, do kontroli drogowej powinien być założony dbkiller (w praktyce wystarczy go mieć przy sobie i w razie uwag "naprawić usterkę", lecisz w ciula ale prawo pozwala na taki wybieg). No i potencjalnie możesz umoczyć na analizatorze spalin.