Rozje...ła system

specjalny drewniany kołek, chyba nie muszę Ci tłumaczyć co z nim zrobić??

ja raz rozdzielałem swojego i zrobiłem to chyba po raz ostatni

spacer:
Koleżka z psem- piesek ładnie przy nodze bez smyczy sobie idzie...
pani sąsiadka: jak to się dzieje, że pana piesek tak ładnie przy pana nodze spaceruje!?
Kolega: bo ja po moim sprzątam i nie musi się mnie wstydzić..

ja lubie jak ktoś mówi: "cofnij do tyłu" wtedy ja mówie: "cofnij do przodu jak potrafisz"
ewentualnie; "podnieś do góry!!!" wtedy mówie: "albo podnieś na dół...."
ale takie sytuacje to tylko u mnie w pracy:P

A w Poznaniu mówi się "zapal" światło albo "zgaś" światło zamiast włącz/wyłącz.
Albo w autobusie "odbijają" bilety zamiast kasować...
No ale schodzimy z tematu-przepraszam...

Miałem ostatnio problem ze zrozumieniem Poznaniaka kiedy pytał się ile w w-wie kosztuje bilet 'sieciowy'.

jak lat temu kilka robiłem pierwszy przegląd SV diagnosta za cholerę nie mógł znaleźć tabliczki znamionowej i krążył wokół moto jak żyd po pustym sklepie, a to gdzie znajduje się ona chyba tajemnicą poliszynela jest... Kolo skitrany z drugiej strony moto zaczął czytać numery z dowodu rejestracyjnego i wtedy mu pokazałem, gdzie jest tabliczka Resztę załatwiał już jego kolega

Historia miała miejsce w dniu dzisiejszym. Przyjechałam motocyklem do pracy, stanęłam jak zwykle pod biurowcem. Po zakończeniu cudownego dnia pracy który minął jak z bata strzelił odpaliłam swojego rumaka, żeby nabrał chęci do kopytkowania. Blokada zdjęta, garnek na głowie, wsiadłam na motocykl i zakładając rękawiczki poczułam czyjś wzrok na sobie

Przestraszona starsza Pani, zapytała się: przepraszam czy mogę zapytać?
Ja: oczywiście.
P: (już nie taka przestraszona) bo wy nie to, że jeździcie sobie o taaak (zatoczyła krąg ręką) to jeszcze mi tu pod blokiem jeździcie (mówiąc "pod blokiem" pokazała oczywiście biurowiec)
J: a czy ja teraz jadę? C.D.N.

Wiem ta odpowiedź była na poziomie przedszkolaka, ale miałam nadzieję, że Pani zacznie się rozwodzić, jacy motocykliści są źli i niedobrzy, że hałasują i są bleee. Już chciałam ją zaprosić na ciepłą herbatę do kawiarni nieopodal, w celu wysłuchania jej wątpliwości, skarg, albo nawet zaproponować niezapomnianą przejażdżkę jako mój plecak ale nastąpił ciąg dalszy:

P: to PANI jest KOBIETĄ?????
J: no tak to wyszło jakoś
P: to, to po co Pani o to to

Po czym popukała się w głowę, machnęła ręką i poszła w siną dal i nie miałam już szansy z nią porozmawiać.

The End

...hehe toż to szok nie dość że kobieta to i na mot"u"rze ...no ale co tu się dziwić... teraz nawet kobieta może jeździć na motocyklu świat łoszalał za moich czasów.....

hmm to może być dziwne, ale chyba w Iranie, Pakistanie i na innym Bliskim Wschodzie

jak widać nawet w Polandzie takie rzeczy

Za komuny sporo kobiet jeździło na motorach (czytaj WSK) szczególnie na wsiach. Sam miałem kilka ciotek nieźle śmigających

Nie może być! Monsand, naprawdę? No w życiu bym na to nie wpadł, ależ ten świat przewrotny jest.

nie wiem jakbym sobie poradziła, gdyby mnie ta Pani nie uświadomiła do dzisiaj pewnie bym wchodziła do męskiej toalety

Mnie rozbawiła wczorajsza sytuacja w Lidlu. Podchodzi dziewczyna do jakiś starszych znajomych i pyta: "co, zakupy robicie?"

Jedni robią zakupy w lidlu, a drudzy relaksują się chodząc alejkami - prawie jak w parku

Ostatnio pan w empiku podszedł do sprzedawcy i pyta się: „ile czasu będzię trwała ta promocja?”. Pan sprzedawca zmieszał sie mocno i pierwsze co wypalił „będzie trwała do momentu aż sie skończy”. Później już sie odstresował i odpowiedział rzeczowo

Może nie bardzo to pasuje do tematu postu ale bardzo mnie rozbawiło więc muszę się tym podzielić :-D Podjeżdżam na parking pod marketem gasze moto widzę że za mną staje jakieś auto wysiada facet podchodzi i mówi
-dobry wieczor
ja-dobry wieczór,słucham pana o co chodzi ?
Jechałem za panem jakiś czas i chciałem powiedzieć że pierwszy raz w życiu widziałem żeby ktoś jechał wolno motocyklem
:-D:-D:-D:-D

Hehe to mnie rozbawilo musiales naprawde wolno jechac

No faktycznie kulalem się 60-80 na godzinę. Ale byłem zaskoczony zachowaniem, bardzo życzliwy gość ;-)