Wystarczy w szereg podłączyć amperomierz i sprawdzić pobór prądu.

Łopatologicznie:

Wyższy prąd rozruchu to lepszy rozruch.
Mniejsza pojemność (w tym wypadku 8Ah) to krótszy czas kręcenia.

Aku może mieć 8Ah ale wystarczający rozruch i przy sprawnym moto powinno kręcić ok nawet po miesięcznym postoju (pomijam miesiąc mrozów po -40 stopni)

Pobierać raczej nie pobiera, ale możesz mieć problem z ładowaniem. Sprawdź proszę napięcie na klemach na wyłączonym silniku, włączonym i przy 5krpm. 2 powinno być jakoś pod 14V, 3 14.5V (graniczna to chyba 14V wedle serwisówki).

to mi gościu sprawdzał przy starym jeszcze aku i było wszytsko oki..

jak postoi dzień a nawet te 7-8 godz on kręci a nie ma już siły odpalić mi ..;/

Woltomierz będzie cię kosztował 30pln, odkręcasz 4 śrubki i wiesz. Dalsze sprawdzenie wymaga zdjęcia prawej owiewki zadupka i przepięcia owego woltomierza na prąd zmienny. Resztę masz w serwisówce.

Mam pytanko: w przypadku trzymania motocykla w garażu w którym zawsze panują dodatnie temperatury + 2/5 ( stoi między wekami ) jest sens wyjmowania akumulatora na zimę czy może zostać do wiosny??

Jest taki sam sens jak przy każdym długim postoju, zima tylko przyspiesza zgniliznę nieładowanego akusa.

dzięki za rady .. już znam przyczynę swojego problemu .. regulator napięcia do dupy..;/

http://www.racing-planet.pl/11734-akumulator-kyoto-bezobsaugowy-ytx12-bs-4250362473479.html
ktoś się może orientuje jaki ten akumulator ma prąd rozruchu?
mam taki sam u siebie a nigdzie takiej info na obudowie nie znalazłem
no i pytanie zasadnicze czy nie jest on za duży bo gość od którego kupowałem moto przełożyło go z innego.

YTX to oznaczenie akumulatora motocyklowego w/g jakiegos tam standardu mrocznego, tyle wiem. Czyli zakładają że prąd rozruchowy jest wystarczający dla przeciętnego moto. To tak żeby się komuś nie potorbiło z akumulatorem do skuterka. Sytuacja zmusiła mnie jakis czas temu (z miesiąc) do zakupu nowego akumulatora bo stary (na którym jest napisane MF YTX12-BS, )wprawdzie kręcił, ale w temp. ok 2-3 stopnie słabo mu to szło i SV-ka nie chciała odpalić. Polazłem do sklepu i ze zdziwieniem stwierdziłem że prawie na żadnym z akumulatorów nie był podany taki drobiazg pt: prąd rozruchowy. Jedynie opis typu : do motocykla, do skuterka albo quada
Jedynie na akumulatorach YUASA i VARTA stało napisane jak wół ile wydala rozruchowo. Zdecydowałem się wziąść VART-ę o kodzie YT12B-BS (12Ah) z prądem rozruchowym 190A i była to najwyższa wartość jaką szło znaleźć. Następny w kolejce, jakis YUASA miał prąd 150A.
SV-ka zapala na dotyk niezależnie od temperatury. Myślę więc że wbrew pozorom wymaga dosyć wydolnego rozruchowo akumulatora i prawie jestem gotów iść w zakład że aku które jakąś rzędową 4-kę 600 tkę zakręci na styk, to przy SV-ce wyzionie ducha.
(na mój chłopski rozum to nawet litrową 4-ke łatwiej >przełamać niż SV-kę. Wiem bo na pych już kilka moto w życiu zapalałem i najtwardszym zawodnikiem jest SV-ka)

Mała pojemność to krótszy czas odpalania jak pisał kolega. Ale jak postoisz chwile na światłach to możesz nie odpalić.
Albo jak za np drugim albo trzecim razem nie odpali to może być problem potem.
Taki aku opłaca się jak ktoś jeździ na krótkich odcinkach ale często. Akumulator doładowuje do full`a i nie ma problemu z nim.
Duża pojemność jest dobra jak ktoś jeździ rzadko na dłuższych odcinkach. Bo jak ktoś mało jeździ, a ma dużą pojemność aku to nie doładuje i po jakimś czasie jest on do wyrzucenia.
Tak mi się wydaje z doświadczenia samochodowego...

Czasy prądnic już minęły.

Alternator na wolnych obrotach daję już połowę swojej mocy. Jest w stanie szybko naładować padnięte aku. Akumulator większy o kilka Ah to nic złego - wręcz przeciwnie.

Ale jeśli silnik nie odpali to go nie naładuje... A różnica między 8Ah i 12Ah to 1/3 pojemności

Witam

Posiadam taki oto akumulator



Czy mogę go doładować takim oto prostownikiem


Wiem, że było coś już na ten tema ale wolę się upewnić I jak w tych aku wygląda sprawa ładowania czy trzeba ściągnąć tą gumową nakładkę i zalać elektrolitem ?? Bo niby są to bezobsługowe aku.

Na górze akumulatora masz napisane, że prądem 0,9 A ładujesz akumulator od 5 do 10 h. Przy prądzie 4 A (o ile dobrze widzę) - 1 h. Ogólna zasada jest taka, że akumulator trzeba ładować prądem równym 1/10 pojemności akumulatora. Twój prostownik ma maksymalny prąd ładowania 6 A. To może być za dużo. Szkoda akumulatora.

Czyli najlepiej zaopatrzyć się w odpowiednią ładowarkę ?? Polecacie jakieś ??

http://tugazetka.pl/files/g/3/2__31795_1.jpg --> polecam ten.

A jak to jest z ładowaniem tego akumulatora, czy muszę odetkać tą gumową nakładkę i odkrecić korki wlewowe??

Nie, ponieważ to jest akumulator bezobsługowy.

Jak bardzo siadnięty aku to na początku prąd będzie duży, potem siadnie.

To aku ma 8Ah, najlepiej jeśli ładowanie nie przekroczy 1A.

matuszls91 skoro go polecasz to myślę ze go masz ja mam taki a ktoś już tu pisał ze wali dużym prądem wczoraj sprawdzałem na aucie i daje 3,6A od razu może jutro podejdę sprawdzić na moto a co do akku to tylko yuasa trochę droższy ale pewniak własnie pozbyłem się jakiegoś który nie dotrzymał trzeciego sezonu a swego czasu miałem hondę z 2008 gdzie oryginalnie był yuasa dziś kolega dalej śmiga i nie ma problemu wiec zakupiłem tez do sv yuase i uważam ze oszczędność w zakupie jest na krótka metę ale to moje zdanie