Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Problem z odpaleniem.
No to możesz albo kupić miernik, albo udać się do mechanika, innych możliwości niestety nie widzę
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
25 maja 2011, o 20:12 |
|
|
dasio
rowerzysta
Dołączył(a): 30 kwi 2011, o 22:51 Posty: 42 Lokalizacja: WCI
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2000
|
Re: Problem z odpaleniem.
...a klepią, że Ducati ma fochy Ja ma pytanko o co kaman: wymieniłem aku i do dziś było ok do czasu jak mi zgasł na jałowym przed skrzyżowaniem. Pomyślałem no problem i przycisk rozruchu i nic, nawet nie drgnie. Musiałem rozpędzić sprzęta przy pomocy nóg bo do domciu daleko. Prąd mi uciekł czy jak?
|
2 cze 2011, o 18:34 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
witam.
Dość mocno odgrzeję kotleta. Przeczytałem Wasze rady na forum, kilka mi w jakimś stopniu pomogło, jednak mimo wszystko problem pozostaje. Motocykl nie odpala.
Przed jazdą umyłem moto. Ostało sekundkę i odpaliłem. Przejechałem jakieś 15 km bez większych problemów i dojechałem do celu. Moto stało sobie na polku pod daszkiem. Nie padało i było dość ciepło. Po 2 godzinach schodzę do niego i chcę odpalić. Wszystko pięknie ładnie, odpalił ale zaraz zgasł. Więc jeszcze raz, odpalam i trzymam na obrotach manetką. Silnik chodził bardzo nierówno, wnioskuję, że na jednym garze. Jak tylko odpuściłem gaz, silnik od razu gasł. Stwierdziłem, że coś zalałem. Zdjąłem kapturki, wykręciłem i wyczyściłem papierem ściernym świece, ładowałem aku. Obecnie, motocykl w ogóle nie odpala. Kręci rozrusznik, czuć zapach paliwa, ale nic się nie dzieje.
Co mogłem spierniczyć podczas czyszczenia świec, że tak się dzieje? (mam wrażenie, że nie ma iskry) Co ogólnie jest nie tak?
Bardzo proszę o odpowiedź. Jestem załamany...
_________________ Who dares, wins
|
10 lis 2013, o 20:07 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Problem z odpaleniem.
Na wrażeniach się nie opieraj Iskrę sprawdź, profilaktycznie wymiana świec. Potem można gdybać.
_________________ SV650 => X11
|
10 lis 2013, o 23:25 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
sprawdziłem iskrę. Przy odpalaniu nic nie przeskakuje między ogniwami na końcu, natomiast jak zbliżę do ramy, to przeskakuje między śrubą a ramą. Patrzyłem a youtube na to jak powinna wyglądać ta iskra. Jest dość mocna, więc chyba problem nie leży w kablach. Max jutro wymienię świece.
Zastanawia mnie tylko, jak to możliwe, że padły obie świece na raz? Jakieś pomysły?
_________________ Who dares, wins
|
11 lis 2013, o 14:51 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Problem z odpaleniem.
Sama od siebie przeskakiwać bez masy nie będzie A jak kolorystycznie te świece? Kolor nalotu może coś zdradzić.
_________________ SV650 => X11
|
11 lis 2013, o 14:55 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
jak je wyjąłem, to były czarne. wyczyściłem obie papierem ściernym. W sumie, po przyłożeniu do masy, na końcu też przeskakuje iskra. Może to nie problem ze świecami?
_________________ Who dares, wins
|
11 lis 2013, o 15:05 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Problem z odpaleniem.
Jak sprawdzasz czy w ogóle jest iskra to gwint świecy np do ramy i iskra powinna przeskakiwać na samej świecy pomiędzy jej środkiem a tym cypkiem. Czarne czyli mieszanka za bogata, zarzuca świece nagarem z paliwa. Więc i tak i tak spróbuj je wymienić. Wydech masz przelot?
_________________ SV650 => X11
|
11 lis 2013, o 16:27 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
Wydech mam przerabiany przez Edzia. Jeśli ma być tak jak mówisz, to świece są chyba zdrowe. W jednej i drugiej iskra przelatuje po przyłożeniu do ramy. Zastanawia mnie jeszcze fakt, że wcześniej po odpaleniu od razu gasł. Musiałem trzymać manetkę na 3 tyś. żeby nadal pracował a i tak ta praca była bardzo niepokojąca. O wiele za głośna i przy obrotach około 1500 wyraźnie szarpał/strzelał/wibrował. Zastanawiam się, czy to nie coś z TPS. Jest taka możliwość?
Przysięgam, już nigdy nie umyję motocykla...
_________________ Who dares, wins
|
11 lis 2013, o 17:24 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
Skończyło się na wymianie świec i psiknięcku Contactem tu i ówdzie. Masa niepotrzebnych nerwów. Motocykl nagle zaczął chodzić jakby... równiej:) Dziękuję za waszą pomoc. Była nieoceniona!
Aha, nie zauważyłem jednego ważnego faktu: Iskra rzeczywiście przeskakiwała, ale nie między ogniwami a między ogniwem i obudową.
_________________ Who dares, wins
|
12 lis 2013, o 16:04 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Problem z odpaleniem.
Znany i często gęsto powtarzający się problem. Zwykle trzeba zaczynać od tego co da się wykluczyć i w miarę łatwo sprawdzić. Myjąc moto trzeba uważać żeby go nie zalać albo nie walić zbyt dużym ciśnieniem po uszczelkach.
_________________ SV650 => X11
|
12 lis 2013, o 16:07 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
W moim mniemaniu nie dało się już niczego wykluczyć, bo świeca (wydawało mi się) działała. Stąd załamanie i telefon do serwisu. Kolo skasował mnie 100 za transport, naciągnięcie łańcucha i wymianę świec. Łączny koszt naprawy to 152 zł (52 zł świece). Sam nie wiem, czy to dużo czy mało. Ważne że Zuzia działa i ma się dobrze.
P.S. Następną razą pewnie już dam sobie radę sam.
_________________ Who dares, wins
|
12 lis 2013, o 18:30 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Problem z odpaleniem.
A widzisz, zacząłbyś od świec to skończyłoby się na tych 52 zł. Ale tak to masz fachowo zrobione
_________________ SV650 => X11
|
12 lis 2013, o 18:40 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
Widzisz, nie do końca. Koleś mimowolnie pokazał mi parę fajnych bajerów i zabiegów. Dużo się nauczyłem. Zupełnie inaczej jest czytać o czymś na forum a widzieć jak to się robi. Przez wielokrotne próby odpalania nagromadziło się bardzo dużo paliwa w cylindrach. Wiem już, że w takich sytuacjach odłącza się zasilanie pompy paliwowej. Na to bym nie wpadł dowiedziałem się trochę o motocyklu i sądzę, że jakieś 60 zł z tej stówy za robociznę, to inwestycja w wiedzę. Odbyłem poważną rozmowę z Suzuki i obiecałem jej, że nie będę już jej tak niedbale mył. Nadal jest trochę obrażona, ale sprawy idą ku lepszemu
_________________ Who dares, wins
|
12 lis 2013, o 21:27 |
|
|
Coyote
motorowerzysta
Dołączył(a): 23 paź 2013, o 23:50 Posty: 53 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2005
|
Re: Problem z odpaleniem.
Dziś znów pojawił się problem, który opisywałem wcześniej | | | | Coyote napisał(a): witam.
Dość mocno odgrzeję kotleta. Przeczytałem Wasze rady na forum, kilka mi w jakimś stopniu pomogło, jednak mimo wszystko problem pozostaje. Motocykl nie odpala.
Przed jazdą umyłem moto. Ostało sekundkę i odpaliłem. Przejechałem jakieś 15 km bez większych problemów i dojechałem do celu. Moto stało sobie na polku pod daszkiem. Nie padało i było dość ciepło. Po 2 godzinach schodzę do niego i chcę odpalić. Wszystko pięknie ładnie, odpalił ale zaraz zgasł. Więc jeszcze raz, odpalam i trzymam na obrotach manetką. Silnik chodził bardzo nierówno, wnioskuję, że na jednym garze. Jak tylko odpuściłem gaz, silnik od razu gasł. Stwierdziłem, że coś zalałem. Zdjąłem kapturki, wykręciłem i wyczyściłem papierem ściernym świece, ładowałem aku. Obecnie, motocykl w ogóle nie odpala. Kręci rozrusznik, czuć zapach paliwa, ale nic się nie dzieje.
Co mogłem spierniczyć podczas czyszczenia świec, że tak się dzieje? (mam wrażenie, że nie ma iskry) Co ogólnie jest nie tak?
Bardzo proszę o odpowiedź. Jestem załamany... | | | | |
Tym razem jednak zrobiłem więcej niż ostatnio. Rozebrałem wszystko na co pozwalały mi narzędzia i umiejętności. Każdą kostkę do której miałem dostęp psiknąłem Contact Spray'em, wymieniłem obie świece na nowe i... Kupa. Jak trzymam manetkę ponad 2000 obrotów motocykl pracuje. Przekręciłem śrubę od regulacji obrotów tak, że chodził bez trzymania manetki. Obroty falowały o około 200-300. Motocykl nagrzewał się grzecznie do około 70 stopni a ja co raz bardziej zmniejszałem obroty aż w końcu doszły do 1800 i motocykl zgasł Dodam że: -oba kolektory są w miarę równo ciepłe (nie mam jak zbadać dokładnej temperatury) -przy niższych obrotach chyba przedni cylinder bardzo głośno chodził. -z komina wydobywał się niepokojący smród i dość gęsty dym -paliwo w baku to świeżo nalane 98 z Orlena na Skotnickiej Już sam nie wiem co poradzić i chyba będę musiał oddać Sukę w dobre ręce.
_________________ Who dares, wins
|
12 kwi 2015, o 12:50 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|