Autor |
Wiadomość |
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Myślę że blokowi ani karterom to nie zaszkodzi za bardzo. Bałbym sie raczej o korbowody. Może warto byłoby je przepolerować? Tzn na wyboczenie to i tak im nie pomoże. Ale chociaż na te osiowe obciążenia będzie mniejsze ryzyko że się coś stanie. Chyba że zmieniasz na jakieś inne?
ed: A komorę spalania zachowujesz stara czy trochę go odprężysz? Ja bym poszedł w kierunku odprężania. Może mocy zdeku straci ale elastyczniejszy będzie. No i na pewno nie będzie tak forsownie walić przy GMP w korby i wał
|
16 sty 2014, o 01:38 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Korby będą Carrillo, nie ma co na tym oszczędzać. Silnik odprężam podkładkami pod głowice, bez tego było by ze 14:1 statycznego. Ostatecznie chcę mieć statycznego 12,5:1 - 12,8:1. Nie wiem jakie będą negatywy po zmianie kształtu komory spalania.
|
16 sty 2014, o 01:58 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Ciii, bo się wyda Przy 14:1 możesz mieć spory problem ze spalaniem stukowym, a raczej brakiem paliwa z dużą odpornością na stukowe. Chyba że będziesz lał VPR100+octane booster :-)
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
16 sty 2014, o 18:34 |
|
|
jacek sv1000
SV Rider
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:38 Posty: 1183 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Podziwiam i jestem pełen szacunku do takich "zakrętów" jak słoniu i skwaro,ale ja wolę inwestować siano w paliwo i połykać kolejne kilometry na "prawie"seryjnej esfałce. Fajnie że są tacy ludzie którym fabryka dała za mało i chcą pełnej pizdy jednak w tym całym zatraceniu wolę tracić kasę na kolejne kilosy i zwiedzać,zwiedzać i patrzeć.Dla mnie to jest priorytet ale fajnie obserwować jak powstaje najmocniejsza w tym kraju "mała" sv Trzymam kciuki i powodzenia!
_________________ CH owam W szystko D o P lecaka
|
16 sty 2014, o 19:16 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Ona nie będzie się liczyć wśród małych SV, bo już pojemność nie ta ale dzięki za dobre słowo Też wolałbym jeździć niż babrać się w oleju no ale nie w zimę
|
16 sty 2014, o 19:28 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Ja tam bym w razie co cicho siedział. Mała SV i finito Fajne reakcje można zaobserwować A ten, żebym nie zapomniał. Wprawdzie strasznie długo już nie grzebałem w zadnym moto tak jak ty Słoniu. Ale może ci się przyda Otóż kiedyś odprężałem kumplowi rozwierta bo okrutnie twardo pracował i żadna pędzyna nie pomagała. Ponieważ nie mieliśmy żadnych ekstra uszczelek pod głowice to stanęło że napakujemy kilka normalnych I lipa była panie. Uszczelki ze sobą za chiny się dobrze nie uszczelniały. Znaczy na początku trzymały a potem dmuchało. Wpadłem na pomysł żeby zrobić z blachy aluminium (amelinium ) taka podkładkę dystansową. No i poszło tak że uszczelka fabryczna, przekładka i ponownie uszczelka. Działało. Tzn. ja tam nie wnikałem i być może wymyśliłem coś co w XIX wieku już ktoś wymyślił
|
16 sty 2014, o 19:39 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Teraz trochę technika poszła do przodu i możesz zamówić uszczelkę o zadanej grubości (oczywiście w pewnych granicach) w firmie Cometic
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
16 sty 2014, o 20:09 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Wiesz, kiedyś to był socjalizm I nie było podkładek nawet pod śruby Słoniu Ja to z tego wszystkiego zacząłem patrzeć na ebaya za silnikiem do SV. A że nie chce mi się wszystkiego wymyślać, co przyznaję bez bicia (wytłumaczeniem może być to że mnie głowa od tej czynności czasami boli ) To chcialem zapytać: Jakie tłoki zarzucasz do tego swojego rozwierta? ed Mam ideę jak wyrzeźbić komorę i zapewne zaryzykowałbym z ciekawości.
|
17 sty 2014, o 22:06 |
|
|
vioox
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:09 Posty: 1396 Lokalizacja: Pyskowice
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s '00
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Co z ta idea na komore ?:)
_________________ Sprzedam czesci sv99-03, polka gorna, dolna, clipony - kierownice, przedni blotnik , tylna felga, zaciski hamulcowe przednie w razie czego prv... http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=1193766
|
17 sty 2014, o 22:29 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Generalnie to nic odkrywczego. Tyle że komora spalania w SV to taka dosyc fikuśna jest wbrew pozorom bo jakiś tam twin-wir (jakos fachowo to sie nazywa) tworzony już w kolektorze dolotowym ma sie odpowiednio w niej zakręcić. Po prostu nie jest to zwykła sferyczna komora spalania i posiada sporo płaskiej powierzchni do której ma się zbliżyć tłok. Słoniu słusznie obawia się naruszać ją. Jednak w moim oczuciu, nie popartym żadnymi badaniami Po prostu na czuja. Tam zostaje przestrzeń o bardzo malej wysokości, która nie ma wiekszego znaczenia przy seryjnym układzie. Jednak dodanie podkładki odprężającej zrobi takie jakby połączenie oryginalnej, właściwej komory z kańciatymi objętościami dodatkowymi. Nie będa wysoke, ale na czuja wydaje mi sie że (i że szkoły cos tam mi świta ) że takie cos sprzyja generowaniu fali stojącej która może normalny proces spalania przekształcić w detonacyjny. Ja zaryzykowałbym i zamiast podkładki odpężającej, te łaskie powierzchnie przeżeźbiłbym niejako w część komory spalania. Powiększyłbym ją, ale z zachowaniem ogólnego jej kształtu ed. Przy czym (kolejny raz na czuja) na chwilę obecną to myślę że odprężyłbym go nawet poniżej wartości fabrycznej (chyba 11,5 jest jak dobrze pamiętam) cos w okolice 10.5- 11.0 Powienien byc niezły moment obrotowy w dole i średnim zakresie, kosztem oczywiście osiągów maksymalnych silnika. (no ale pałuję mało kiedy w porównaniu z łykaniem ze startu lotnego zimnych łokci w BMW. Mam jakiegos takiego farta że prawie codziennie się napatoczą dresy które myslą że blaszakiem objadą SV-ke )
|
17 sty 2014, o 22:59 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
To się ładnie nazywa Twin Swirl Combustion Chamber ;-) http://www.sv650.info/popups/tscc.htmJakiekolwiek kańciaste powierzchnie w komorze spalania zwiększają podatność na stukowe, więc ja też bym raczej kombinował w tę stronę... Co do odprężania to ja bym jednak celował w okolice 12:1 bo moment Słoniu będzie miał i tak większy ze zwiększonej pojemności i odelżonej masy wirującej w silniku. A góra się przyda bo moto ma mieć sportową charakterystykę. I takie pytanie mam z ciekawości bo SVkowego silnika nie rozbierałem. Obie krzywki ssące są tej samej wysokości i w tym samym momencie otwierają zawory?
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
18 sty 2014, o 11:58 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Z tego co zdążylem zaobserwować w swojej SV (gaźnikowa) to obie krzywki są takie same. Tak po stronie ssącej jak i wylotowej. Nie ma więc różnicowania czasów za-oo zaworów. Chociaż znam jeden przypadek Kolega tak podobierał podkładki że to tu to tam miał rozrzut o 2-3 dychy w luzie zaworów Ale silnik dziwnie zeka chodził jakby ed. pewnie spsuło przy okazji troszke tego twin-wira co go tak ładnie nazwali w linku
|
18 sty 2014, o 12:31 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Rozkosmany, będą tłoki CP Carrillo od DR-Z/LT-Z 400. Tłoki są podobnej wagi jak seryjne z SV, prawdopodobnie trochę lżejsze. Pytanie jest czy te tłoki dodatkowo odprężą czy doprężą silnik. Muszę poszukać danych i spróbuję policzyć pojemność górnej części tłoka.
Powiększanie komory spalania przez obróbkę głowicy - najlepsza opcja i chyba zrobiłby mi to zakład, który robił mi nowe tuleje do cylindrów. Chodzi o poszerzenie średnicy komory w głowicy o te + 9 mm. Tylko musiałby być to zajebiście dokładnie zrobione, żeby komory obu głowic były identyczne. Jak pisze Skwaro, poziom 12:1 chyba będzie najtrafniejszy, bo dynamiczny stopień sprężania wyjdzie taki sam jak w seryjnym silniku. Charakterystyka i tak będzie mega, z tego co wiem to 744 ccm ma przy 4 000 obr/min już 72-75 Nm, a u mnie będzie 52 ccm więcej. No i wał nie dostanie po dupie tak mocno.
|
18 sty 2014, o 15:50 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Remont silnika SV650 K3.
Będzie dobrze. A z tymi tłokami jeżeli nie znajdziesz ile pojemności mają wytłoczenia to po prostu, strzykawka, woda z detergentem żeby dobrze zwilżało i nakapiesz do równego. W odbiciach będziesz widział czy już masz do -pełna Załadam że płaskie czoło mają (machniesz się co najwyżej o jakieś dwie krople Chyba już takiego znaczenia nie bedzie miało ) ed> albo w charakterze condoma naciągnąć folię od pakowania żarcia , dziobnąć igłą żeby luft miał gdzie uchodzić i zrobić zastrzyk. Patrząc ile wlazło
|
18 sty 2014, o 18:48 |
|
|